I Pinokio na konferencji powiedział, że rozda firmom 40 mld jak leci. Stwierdził, że to pomaga.
Taka pomoc polega na wypłaceniu każdemu biznesmenowi / korporacji określonej kwoty bezzwrotnie. Duży dostaje dużo, mały dostaje dużo mniej. Biznesmen/korporacja Pracowników wysyła na postojowe a ci co zostali w robocie maja zapieprzać za dwóch za 80% wynagrodzenia.
Produkcja się sprzedaje.Koszty produkcji spadają. Cena ta sama. Zyski rosną.
Cała pomoc i dodatkowe zyski lądują na kontach biznesmena/korporacji, który bogaci się wielokrotnie. I śmieje się ile wlezie. Po nosie dostają pracownicy, mniej zarabiają ledwo wiążą koniec z końcem. I to sie nazywa pomoc. Robi tak nie tylko Pinokio w Polsce ale cały tzw racjonalny świat. Acha i jeszcze rząd ma długi. Absurd Głupota. Nikt nie zwraca na to uwagi. Ale się pomaga.