Hanna Gronkiewicz Waltz wystąpiła w którejś z telewizji z oryginalna tezą, że „Pomnik Światła” upamiętniający ofiary smoleńska jest niedopuszczalny, bo bezpośrednio przypomina niemieckie iluminacje świetlne z obchodów Parteitagów i dla ilustracji przyniosła odpowiednie zdjęcia.
W pierwszej chwili wydawać by się mogło, że tego rodzaju argumentacja odpowiada zdolnościom intelektualnym osoby która taką argumentacja się posługuje, tym bardziej, ze w samej Warszawie podobnych iluminacji można znaleźć krocie, przy samym stadionie narodowym chociażby, będącym dumą partii rządzącej i samej HGW.
Ale na drugi już rzut oka sprawa wydaje się bardziej skomplikowana.
Po pierwsze ta argumentacja wcale nie jest skierowana do nas, w Polsce. Argument „ad Hitlerum” jest oczywiście absurdalny, ale zobaczmy w jakim kontekście sytuacyjnym on się pojawił – po bardzo mocnym przemówieniu Jarosława Kaczyńskiego 10.IV o konieczności upamiętnienia ofiar Smoleńska. I gronkiewiczowska ta argumentacja jest adresowana nie do nas, lecz do zagranicznych mediów, które mają w ten sposób pożywkę – PiS to naziści, bo posługują się nazistowską symboliką. To jest komunikat podprogowy do tamtych mediów i tamtej publiczności, a także do tutejszych ludzi o słabych umysłach, którzy przejmują się „co świat o nas powie”. W ten sposób kapłani Antypisa przygotowują kampanię nienawiści na wypadek utraty władzy przez PO w nadchodzących wyborach.
W polskiej polityce nie ma przypadków. Choćbyśmy nie wiem jak absurdalne wymysły słyszeli, których nikt rozsądny nie powinien brać poważnie, to jednak jest w tworzeniu tego jakiś cel. Teraz HGW przyszła do studia z czymś takim tez w konkretnym celu – z jednej strony spotwarzyć tych, którzy żądają upamiętnienia Smoleńska, a z drugiej – żeby da amunicję sojusznikom medialnym za granicą. A że taka akcja przy okazji uderzy rykoszetem w wizerunek Polski jako całości to już macherów medialnych od przemysłu nienawiści nie obchodzi, bo Polska dla nich to jest ten postaw sukna do wyrwania.
Jak się temu przeciwstawić?
Po pierwsze – jeśli w zagranicznych mediach pojawią się informacje powielające idiotyzmy wygłaszane przez HGW – trzeba stanowczo protestować. Trzeba wysyłać tysiące maili do takich redakcji, oskarżając je o rasizm.
Po drugie – trzeba zasypać Ratusz warszawski listami z protestem i żądaniem (w trybie informacji publicznej) w jaki sposób prezydent Warszawy była przygotowywana do wystąpienia telewizyjnego na ten temat i ile to kosztowało.
Po trzecie - jeśli któreś z pism typy Newsweek lub Wprost będą powielac te kalumnie i bredzenia trzeba zacząć wysyłać listy do firm reklamujących się w tych pismach z protestem i informacją, że reklamowanie się tam jest jednoznacznym popieraniem dezinformacji i oszczerstw, co negatywnie rzutuje na wizerunek tych firm.
Parę jeszcze rzeczy można zrobić, ale to „nie na telefon”. Jak wyjdą to o tym napiszę.
Trzęsą się łydki kapłanom Antypisa, oj trzęsą.
----
Zapraszam do wstępowania do Reduty Dobrego Imienia – Polskiej Ligi Przeciw Zniesławieniom. Formularz jest na stronie Reduty http://reduta-dobrego-imienia.pl/?page_id=2
Zapraszam także do składania podpisów pod petycją do Sejmu w sprawie uznania użycia sformułowania „polskie obozy koncentracyjne” za kłamstwo oświęcimskie:
http://reduta-dobrego-imienia.pl/?p=1097
Inne tematy w dziale Polityka