Kiedy wybucha wojna?
Odpowiedź na tak postawione pytanie wydaje się prosta: zaczynają spadać bomby, obce wojska przekraczają granice naszego państwa{ „A więc wojna” - tak brzmiał komunikat Polskiego Radia 1 września 1939 r.
Ale dziś mamy np. coś takiego jak „wojna hybrydowa” – co to jest? Wojna, nie wojna? Wydaje się, że dlatego też współcześnie powinniśmy inaczej spojrzeć na zjawisko wojny. Sądzę, że trzeba wcześniej wskazywać na początek wojny, zanim dojdzie do otwartej napaści, czyli owej wojny „pełnoskalowej”.
Moim zdaniem wojna przebiega w kilku fazach i należy uwzględniać działania, które poprzedzają użycie sił zbrojnych w celu opanowanie siłą obcego terytorium.
Faza Rozpoznania
Agresor używając wszelkich dostępnych środków pozyskiwania informacji stara się ustalić, czy obiekt planowanej agresji jest przygotowany do obrony, jakie ma słabości, jakie silne strony. Rozpatruje jakimi siłami trzeba będzie dysponować, aby przeprowadzić skuteczną napaść. W tej fazie obiekt agresji może nie mieć świadomości, że agresor przeprowadza rozpoznanie i przygotowuje się do napaści. Z kolei agresor może dojść do wniosku, że możliwości obrony jakimi dysponuje obiekt planowanej agresji są tego rodzaju, że napaść może nie udać się i … agresor zrezygnuje.
Faza Destrukcji
W trakcie rozpoznania agresor definiuje jakimi sposobami może wpłynąć na sytuację wywnętrzą państwa, które będzie zaatakowane. Chodzi bowiem o to, aby go maksymalnie osłabić, zdezorganizować państwo będące obiektem agresji. W tej fazie agresor podejmuje bezpośrednio różne działania na terenie atakowanego państwa – przejawem tego będą różne akcje „hybrydowe”. Szpiegostwo, różne akty dywersji, np. podpalenia. Rozpalanie konfliktów społecznych, maksymalne skłócanie społeczeństwa, wspieranie wszelkich separatyzmów. Faza destrukcji powinna doprowadzić państwo atakowanego do stanu państwa upadłego, wewnętrznie sparaliżowanego, niezdolnego do obrony.
Faza Agresji
Kiedy agresor ustali, że destrukcja w wystarczający sposób sparaliżowała państwo, które jest obiektem napaści dochodzi do otwartego użycia sił zbrojnych.
Faza Okupacji.
Po opanowaniu państwa, które nie było w stanie bronić się następuje pełna kontrola zajętego terytorium, mieszkającej na nim ludności i przejęcie wszystkich zasobów napadniętego państwa.
…………….
Jaką mamy obecnie sytuację? Rosja dość dawno ogłosiła, że uważa Polskę za wroga. Co pewien czas urządza duże manewry wojskowe pod kryptonimem „Zapad” (Zachód) w pobliżu granic z Polską. Zawsze wskazuje, że ćwiczony jest konflikt zbrojny z Polską.
Doświadczamy od dłuższego czasu rozlicznych działań „hybrydowych” ze strony rosyjskiej bezpośrednio na terenie Polski. Mamy zorganizowany przez Białoruś napływ tzw. migrantów – strona białoruska nie ukrywa swojej roli, uczestniczą w tym jej służby. (Warto w tym miejscu zauważyć, że do białoruskich działań hybrydowych ostatnio dołączyły Niemcy wysyłając nielegalnych migrantów do Polski? Niemcy są jako członek NATO państwem sojuszniczym Polski???)
Rosyjska agentura wpływu stara się na wszelkie sposoby podniecać konflikty polityczne w ramach tego, co jest określane jako wojna polsko-polska. Notujemy rosyjskie działania dywersyjne, np. podpalenia, uaktywniają się rosyjskie siatki szpiegowskie.
W relacjach z Rosją trzeba stwierdzić, że realizuje ona wobec Polski działania z fazy destrukcji poprzedzającej fazę agresji!
Uwaga: powyższy tekst napisałem przy końcu sierpnia br.
………………….
PS. Dziś w nocy (10.09.br.) doszło do jawnego aktu agresji – do polskiej przestrzeni powietrznej wdarła się znaczna liczba rosyjskich dronów stwarzając zagrożenie dla bezpieczeństwa kraju.
Co jeszcze musi się stać, aby stwierdzić, że Rosją nas atakuje i kiedy wyciągniemy stosowne wnioski?
Inne tematy w dziale Społeczeństwo