Harley Porter Harley Porter
132
BLOG

V kolumna ma się dobrze!

Harley Porter Harley Porter Polityka Obserwuj notkę 0

Kiedyś, Zenon Laskowik (mam wrażenie, że już o tym pisałem, ale co tam, znacie, to posłuchajcie) użył następującego pasusu słownego: "muszę iść do laryngologa bo co innego widzę, a co innego słyszę". Podobna myśl naszła mnie kiedy oglądałem wystąpienia posłów Najjaśniejszej Rzeczpospolitej zabierających głos w sprawie projektu ustawy o granicy naszego państwa. Przyszła ustawa ma regulować między innymi kwestię ochrony granic i przebywania w jej obrębie dziennikarzy.

Prawo i Sprawiedliwość nie jest formacją polityczną najlepszą dla Polski, ale z pewnością jest najlepszą ze wszystkich obecnie możliwych.  Jej szef Jarosław Kaczyński stojąc na jej czele, walczy o Ojczyznę najlepiej jak potrafi. I nie udaje, że o nią walczy tylko robi to naprawdę, nie uzależnia jej od potężniejszych sąsiadów i nie tworzy państwa fasadowego oraz nie jest gotów, i nigdy nie będzie, za zaszczytne stanowiska unijne sprzedać Polski najgorszemu jej wrogowi. To są fakty,  które trudno negować?

Faktem jest także to, że obecnie państwo polskie  rządzone przez Prawo i Sprawiedliwość broni granicy z Białorusią przed muzułmańskimi emigrantami, których do Polski wypych rękami swojego wojska i służb specjalnych, białoruski satrapa Łukaszenko. I tak w chwili kiedy muzułmańscy młodzi mężczyźni wymieszani z zamaskowanymi białoruskimi prowodyrami rzucają w polskich żołnierzy, policjantów i pograniczników kamieniami, granatami hukowymi i  drewnianymi balami, raniąc kilku z nich, posłowie opozycji totalnej, mając polską rację stanu w nosie, skupiają się na prawach człowieka tychże muzułmanów. Jednym słowem, widzę jak nasi toczą regularną bitwę ze wschodnim agresorem, a słyszę jak opozycja walczy o prawa tegoż agresora!

Podzielony naród musi upaść, tym bardziej ten, którego część współpracuje z najeźdźcą!

Najzwyczajniej w świecie, część polskiego parlamentu razem z częścią społeczeństwa i reprezentującymi go celebrytami, uznała, że ważniejsze dla nich są oderwane od rzeczywistości i użyte w złej sprawie przez najeźdźców na wschodnią granicę i inspirowanych przez wrogów Polski, prawa człowieka. Zdefiniowane na nowo przez lewackich aktywistów, litujących się nad tymi, którzy wdzierają się w naszą kulturę, przewracając społeczeństwa i mordując w zamachach ludzi innych wartości niż oni, zezwalają jednocześnie owe prawa na masowy holocaust dziesiątek tysięcy nienarodzonych dzieci. Taka mentalność i taka optyka zwycięża dzisiaj w części polskiego społeczeństwa zdeprawowanego przez lewackie widzenie świata przez zachód, zaszczepione przez KGB w rewolcie obyczajowej zachodniej cywilizacji w latach sześćdziesiątych zeszłego wieku.

Owa rewolucja kulturalna tląca się cały czas w zachodnich społeczeństwach, przechowywana w uniwersyteckich kampusach jako łatwa, przyjemna i amoralna alternatywa wobec, chrześcijańskiej jeszcze wówczas, rzeczywistości, spalała cały czas kraje zachodu, aż te pod względem wartości zamieniły się w ucieleśnione marzeń Che Guawary, Róży Luksemburg, Lenina, a przede wszystkim portretowych bliźniaków: Marksa i Engelsa.

Lewackie zasady, lewacka nowomowa, liberalizm zgwałcony przez krypto komunizm, a przede wszystkim zwolnienie z moralności, przyzwoitości i bożych zasad stały się udziałem także wielu Polaków,  antynarodowa dialektyka, zachowania przypisywane niegdyś wrażym agentom stały się kodem kulturowym, a stan użytecznego idioty stał się normalnym sposobem funkcjonowania w społeczeństwie. To właśnie tacy jak oni w sposób najzwyczajniej dla nich normalny, bez jakichkolwiek skrupułów opluwają polski mundur i litują się nad najeźdźcami. Dla nich bycie V kolumną  to stan jak najbardziej naturalny, tak jak dla Rzewuskiego normalnym  było targowickiej uwielbienie dla rosyjskiej carycy...

Możemy ich przeżyć, albo spróbować wysłać ich do lamusa historii. Na resocjalizację bym nie liczył oni, najzwyczajniej, nie potrafią być patriotami!

Gniewny i staram się być sprawiedliwym.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka