Tak w każdym razie definiują ludzi takich jak ja niemieckie media oraz ich tutejsze, polackie popłuczyny, tak mówi o nas PO i cała opozycja totalna. Jak się okazuje w Polsce nie trzeba założyć brunatnej koszuli, a na ramię włożyć faszystowski symbol, tym bardziej nie trzeba spalić synagogi i pobić muzułmańskiego imigranta zarobkowego aby zostać okrzykniętym faszystą.
Zanim jednak wrócimy do polskich faszystów słów kilka o innych nurtach społecznych obecnych w polskiej rzeczywistości i bynajmniej nie potępianych przez tropicieli faszyzmu, a wręcz przeciwnie.
Ruchy lgbt, lewacką antifa, lewicowe przekazy i istnienie wielu czynnych tuzów nurtów lewicowych i lewackich, retoryki wszystkich tych tęczowych Ryśków i filipińskich Olków o proweniencji komunistycznej - czyli równie zbrodniczej jak faszyzm łowcy i tropiciele polskiego faszyzmu nie zauważają. Ćwicząca walkę w tłumie anifa w porównaniu z Młodzieżą Wszechpolską to przecież jedynie niewinni chłopcy broniący swojego status quo przed brunatną falą. Rysiek i Olek to wybitni politycy umiejący w porozumieniu ze światłą częścią opozycji w przeciwieństwie do faszyzującego Prawa i Sprawiedliwości, budować, a nie burzyć. Zaś sodomia i parady równości z kopulującymi po bramach pederastami to emanacja prawa do równości i krzyk sprzeciwu wobec polskiego, na rodowego i faszystowskiego kołtuna.
Jeśli jesteś w kontrze do pederastii, antify i lewactwa, a teraz także w kontrze do islamskich imigrantów - jesteś faszystą! I nie chodzi tutaj o to, że kostką brukową i trzonkiem od siekiery wywalczasz swój styl życia, wolny od powyższych czynników, ale o to, że jesteś przeciw myślą i słowem, że wołasz aby pederaści nie adoptowali dzieci, a muzułmanie zostali w Syrii.
Zasada, że twoja wolność kończy się tam gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka stała się autostradą tylko w jednym kierunku. Bo tylko jedna strona, ta lewacka ma prawo do interpretacji gdzie znajduje się ta cienka czerwona linia, za którą kończy się wolność nas - faszystów. To oni przyznają sobie prawo do oceny co jest mową nienawiści, a co nie i to oni z największym cynizmem i kłamstwem zdejmują z siebie odium lewackich wichrzycieli, wkładając jednocześnie na naszą głowę czapkę ze swastyką.
Skoro nie może być inaczej to, tak jestem polskim faszystą bo drogi mi jest kraj w którym mieszkam, droga tradycja i wiara. Jestem faszystą bo nie chcę aby moje dzieci patrzyły na wypaczone wzorce moralne i na rodziny, które rodzinami nie są. Jestem faszystą bo nie chcę na ulicach polskich miast oglądać facetów poprzebieranych za kobiety i wpychających sobie do ust języki.
Co najważniejsze jestem polskim faszystą bo chcę silnej, zbrojnej polski, która połamie gnaty każdemu chcącemu podnieść na nią rękę i takiej, która przytuli do swojej piersi wszystkich potrzebujących, chcących związać z nią swoje losy...
Jeśli to wszystko świadczy o moim faszyzmie, to niech tam, gotów jestem to zaakceptować!
-----------
Powyższy obrazek, już kiedyś przedstawiany na Salonie, niech będzie memento dla wszystkich tych, którzy niszczą i szkodzą Polsce.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo