Oto co rzekła ulubiona dziennikarka premiera Janina Paradowska.
"- Premier może przyśpieszyć zjazd, bo już widać, jak kończy się zafundowanie partii półtorarocznej kampanii. Jeśli Donald Tusk nie przyśpieszy wyborów, to się całkowicie skłócą, już nikt z nikim nie będzie rozmawiał. Wyrzucą na siebie wszystkie kwity i donosy, bo chyba już ten proces jest daleko zaawansowany. Rozpadną się - stwierdziła Janina Paradowska w "Poranku Radia TOK FM"."
Rzekła owe słowa 23 maja tego roku.
m.tokfm.pl/Tokfm/1,110222,13964280,_Jesli_premier_nie_przyspieszy_wyborow_w_PO__to_wyrzuca.html
Oto co się dzieje 8 lipca tego roku:
"Wojna w Platformie Obywatelskiej trwa w najlepsze – czytamy na newsweek.pl. Do zarządu krajowego PO wpłynął wniosek o usunięcie z partii Andrzeja Biernata, wpływowego posła i lidera tzw. spółdzielni, czyli frakcji wspierającej Donalda Tuska.
Zdaniem trzech posłów łódzkiej Platformy poseł razem ze współpracownicą Martą Barańską, sekretarz regionu łódzkiego, dopuścili się w 2010 r. fałszerstwa list kandydatów w wyborach samorządowych: do rady miejskiej w Zduńskiej Woli i do rady powiatu zduńskowolskiego."
wiadomosci.onet.pl/kraj/andrzej-biernat-zostanie-usuniety-z-po,1,5557611,wiadomosc.html
Niezwyciężenie wyborów w Elblągu jak to ładnie określiła wzorem z najlepszych, sowieckich metod propagandy Elżbieta Gelert może te ruchy podskórne w PO znacznie przyśpieszyć. Tym bardziej, że jak widać kwity, haki i donosy zaczynają już wyciekać do mediów. Na razie tych zaprzyjaźnionych z PO. W tle pozostaje metoda na hakowe "porozumiewanie" się w PO bez pomocy mediów, nawet tych zaprzyjaźnionych. Metoda z opłakanym skutkiem przećwiczona na portalu youtube.com mająca doprowadzić do porażki kandydata PiS w Elblągu. Kto tam jednak kogo nagrywał nawet w gronie jednej partii partii miłości, tak na wszelki wypadek, możemy się tylko domyślać. W końcu zawiedzone nadzieje, zazdrość i chęć zemsty to jedne z silniejszych uczuć miotających ludźmi. Znacznie silniejsze od lojalności partyjnej .....
Inne tematy w dziale Polityka