tańczący z myślami tańczący z myślami
1076
BLOG

Żebrowski, czyli medialne rozstrzelanie.

tańczący z myślami tańczący z myślami Media Obserwuj temat Obserwuj notkę 48

Zawrzało - bo ktoś wygrzebał stary filmik pokazujący „rozstrzelanie Żebrowskiego za Rafała”.

Filmik nie przypadkiem „zreanimowano” w czasie - odżywającej przy każdej rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego – powszechnej rozmowy o martyrologii naszego narodu, o sensie czy bezsensie ofiary krwi.

Per fas et nefas umieszczono ten filmik w kontekście tej dyskusji – choć nie był pomyślany jako głos w narodowej rozprawie nad Powstaniem i żadnym swoim elementem wizualnym nie odnosi się do Powstania czy, szerzej, wojny i okupacji.

Mamy do czynienia z ordynarnym zabiegiem propagandowym, polegającym na próbie nadania rzeczy innego znaczenia niż to, które nadał jej twórca (inspirator) – wszystko po to, by przypisać nihilizm moralny jednemu z kandydatów na prezydenta Warszawy i pewnemu znanemu aktorowi.

Zastosowano przekaz w technice spin, która zakłada pełną obłudy, zdradliwą, opartą na manipulacji taktykę prowadzącą do pozbawienia ludzi zdroworozsądkowego myślenia.

Jakiś cyniczny spin doktor posłużył się abstrakcyjnym obrazem aktu rozstrzelania jako synonimem martyrologii narodu. Każde rozstrzelanie - w przekazie tego manipulatora - musi być rozstrzelaniem bohaterskiego Polaka walczącego o wolność. Innej interpretacji nie ma, a przynajmniej w odniesieniu do spotu wyborczego Rafała Trzaskowskiego z kampanii 2008 roku.

Skoro tak, to każdy, kto prowadzi jakąś narrację z użyciem aktu rozstrzelania – a już Trzaskowski i Zebrowski na 100% - odnosi się w niej do ofiary krwi narodu. Jeżeli ta narracja w jakiś sposób wykpiwa bohaterstwo umieraniza jakieś nieokreślone „coś”, to z pewnością – jak twierdzi spin doktor– wykpiwa całkiem realną, heroiczną i ostateczną śmierć poniesioną przez Żołnierzy Niezłomnych za wolność ojczyzny –w czasie okupacji, a także ewentualnie później.

Skoro tak- sugeruje spin doktor-to Trzaskowski i Żebrowski są gnidami bez czci, honoru i cienia szacunku dla ofiary krwi narodowej. Żebrowski powinien zniknąć ze scen teatralnych i planów filmowych (jako przedstawiciel wrogich narodowi elit), a Trzaskowski ze sceny politycznej, wzywając, w ramach ekspiacji, swoich zwolenników do oddania swoich głosów na Patryka Jakiego.

Skoro już wiemy, że celem spin doktora była negatywna kampania wobec Trzaskowskiego w nadchodzących wyborach na prezydenta Warszawy, a odniesienia do martyrologii to tylko cyniczna manipulacja, zajmijmy się samym spotem.

W filmiku występują dwie postaci – biała i czarna. Postać biała jest rozstrzeliwana, postać czarna rozstrzeliwuje. Symboliczny (?) kontrast bieli i czerni został osiągnięty przez kolory koszul obu postaci. Sceneria jest surowa, załomek starego gotyckiego muru, słychać złowróżbne krakanie wron i dolatujące z oddali dzwony nadziei – sztafaż typowy dla epoki romantyzmu.

Tutaj zatrzymajmy się na chwilę, bo Żebrowski twierdzi, że spot w warstwie skojarzeniowej zrodził się z pracy nad KordianemSłowackiego, co poniektórzy uznali za pokrętną brednię, bo tak być nie może.

Z całą pewnością może, bo tak kończy się akcja Kordiana:

Z dala widać Kordiana przed plutonem żołnierzy. Na przodzie sceny lud rozmawia.

DRUGI Z LUDU

Jaki to krzyk? czy krzyknął?

PIERWSZY Z LUDU

Nie, usta ma blade

I nic nie mówi

[...]

DRUGI Z LUDU

Oficer wystąpił po przedzie...

Już ma komenderować... coś mi serce tłoczy!

Podnieśli broń do oka...

KRZYK W TŁUMIE

Stój, Adiutant jedzie!..

PIERWSZY Z LUDU

Oficer go nie widzi... rękę podniósł w górę.”

Koniec. Kurtyna opada. Nie poznajemy dalszego losu bohatera dramatu, nie wiemy, czy carskie ułaskawienie dotrze skutecznie, czy padnie salwa i czy Kordian coś krzyknie w ostatniej chwili – za to kurtyna podnosi się i aktor grający główną rolę kłania się po pas publiczności, dziękując za oklaski.

Rzecz jasna spot wyborczy Trzaskowskiego z 2008 roku nie jest dopisywaniem końca dramatowi Słowackiego, bo nie po to powstają takie medialne klipy.

W warstwie skojarzeniowej mamy tu do czynienia ze zderzeniem uogólnionej postawy bohatera romantycznego, postaci charakterystycznej dla tamtej epoki z postawami emocjonalnymi występującymi wśród elektoratów roku 2008.

W wielu przypadkach deklarowane postawy były (i są) bliskie ideału bohatera romantycznego – werbalnie, rzecz jasna – jestem gotów oddać życie za zwycięstwo Kaczyńskich, czy też Tusk albo śmierć, itp. itd.

Deklarowany stopień determinacji niektórych wyborców sięgał (i sięga) determinacji bohaterów romantycznych – a propaganda wyborcza, odwołująca się głównie do emocji (szkoda, że negatywnych) wzmagała (i wzmaga) takie ostateczne postawy.

Filmik „rozstrzelanie Żebrowskiego za Rafała” jest kpiną z tak zdeterminowanych postaw wyborczych, a także wezwaniem do postaw racjonalnych w debacie politycznej i w wyborze konkretnego kandydata.

Krzycząc „za Rafała” Żebrowski wyśmiewa radykalizm emocjonalny kampanii wyborczych i mesjanistyczną postawę wobec aktu wrzucenia karty do urny, a końcowe pytanie spotu „ a ty co zrobisz dla Rafała” z całą pewnością nie jest wezwaniem do oddania życia za wybór Trzaskowskiego, tylko wezwaniem do racjonalnej, rozumowej decyzji wyborczej.

Jako taki ten spot powinien być dalej w obiegu – bo przenosi wybory polityczne ze sfery rozdętych emocji wiary i dogmatu politycznego w sferę zwyczajnych, ludzkich rozważań – nie mieszając w to martyrologii, żołnierzy niezłomnych czy tradycji powstańczej, bo twłasnością całego narodu, a nie jakiejś tam partii, używającej ich instrumentalnie do walki o władzę.


Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura