Tatarka Tatarka
48
BLOG

Uzdrowienie

Tatarka Tatarka Wiersze Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

Nasze grudnie

Biegniesz do pociągu, w kałuży stopa. Jeszcze

nie katastrofa, covid nie przenika przez buta.

Eksplodujesz na pouczanie, na czyjeś rekolekcje.

Czy zima skradła barwę, że szewski nastrój?

Wszak nie wina przechodnia, że dziury, że wieje.

Miasto odsłania grzeszną facjatę. Arterie dróg

rozkopane, po nich przechadza się covid,

łapie podstępnie za ręce. Grzechy idą z tobą.

Przechodzi Chrystus obok i chce cię uzdrowić.

Unikasz i wpadasz w kałuż, nie dno covidowego piekła.

To czas adwentowy, czas rekolekcji. Poczekaj na odrodzenie.

Tylko idź rozważnie, dokąd prowadzi Gwiazda Betlejemska.


18.12.2021

Tatarka
O mnie Tatarka

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura