Wielce czczigodny Pan Poseł w moim przekonaniu popełnił przestępstwo (o czym było wcześniej). Nie ma nic do rzeczy, żenie chciał być filmowany, bo zgodnie z prawem autorskim:
Art. 81. 1. Rozpowszechnianie wizerunku wymaga zezwolenia osoby na nim przedstawionej. W braku wyraźnego zastrzeżenia zezwolenie nie jest wymagane, jeżeli osoba ta otrzymała umówioną zapłatę za pozowanie. 2. Zezwolenia nie wymaga rozpowszechnianie wizerunku: 1) osoby powszechnie znanej, jeżeli wizerunek wykonano w związku z pełnieniem przez nią funkcji publicznych, w szczególności politycznych, społecznych, zawodowych, 2) osoby stanowiącej jedynie szczegół całości takiej jak zgromadzenie, krajobraz, publiczna impreza.
Ale ponieważ WCPP Stefan Niesiołowski ma prawo w nosie (jak wielu jego kolegów z Jedynie Słusznej Partii), proponuję inne rozwiązanie.
Wielce Czczigodny Panie Pośle, w świecie kibolskim jest coś takiego jak honorowa ustawka. Powiedzmy: 20 na 20, bez sprzętu, na gołe pięści, do chwili, gdy przeciwnik się podda. Ponieważ WCPP raczył był szarpać Ewę Stankiewicz, mniemam, że lubi WCPP rękoczyny. Proponuję ustawkę: WCPP kontra, powiedzmy, któryś z blogerów. Mogę być ja, choc jestem o głowę niższa (daję WCPP fory!). Miejsce: placyk przed hotelem sejmowym. Czas: wedle WCPP uznania.
To jak?