Starosta Melsztyński Starosta Melsztyński
669
BLOG

Głupota antypisowska

Starosta Melsztyński Starosta Melsztyński Polityka Obserwuj notkę 14

Przypuszczam, że gdybym mieszkał w Polsce i brał udział w wyborach nie głosowałbym na PiS. Przypuszczam zresztą, że miałbym poważny problem z oddaniem głosu na jakąkolwiek partię - wszystkie poważniejsze partie są,  widziane z mojego zaścianka, dośc egzotyczne i niewybieralne.

Jarosław Kaczyński widziany z oddali wydaje się byc politykiem, który całą swoją obecną postac, image, utkał z rozlicznych polskich resentymentów, strachów i anachronizmów.

I z niezręcznych wypowiedzi, odstręczających od niego potencjalnych wyborców.

Przypuszczam, że uzbierałby kilka procent więcej w obecnych wyborach, gdyby np potępiając RAŚ nie odwoływał się do obraźliwego stereotypu Ślązaka jako ukrytej opcji niemieckiej. Próba damage control, podjęta przez niego samego i przez współpracowników sprawę jeszcze pogorszyła, bo ani sam Jarosław Kaczyński, ani jego gorliwi apologeci nie potrafili zrozumiec, jak wielu Ślązaków poczuło się, zasadnie, urażonych.

Można bowiem na temat większej lub mniejszej autonomii Śląska i innych regionów miec różne zdanie i można to zdanie wyrażac nikogo nie obrażając i nikogo nie strasząc.

Niemądry poseł Hofman powielił wyczyn Jarosława Kaczyńskiego na mniejszą skalę i chcąc uderzyc w PSL użył obraźliwego stereotypu chłopa.

Parę promili tu, procencik tam i partia oscyluje na granicy 30%.

Śmieszna jest maniera Jarosława Kaczyńskiego przetykania dyskursu niedopowiedzeniami, najczęściej insynuacyjnymi, z których nie potrafi się wycofac ani wytłumaczyc. Politykowi nie przystoją niedopowiedzenia.

Z drugiej jednak strony to Jarosław Kaczyński ustala agendę dyskusji. Można się zżymac, że agenda powinna byc inna, najbardziej zresztą niezadowoleni zdają się byc zwolennicy PiS, ale nikt tak jak on nie trafia do podświadomości Polaków - cóż, że pełnej obaw, kompleksów i strachów.

Tak więc Jarosław Kaczyński daje swoim przeciwnikom za frajer oręż do ręki.

Ale czasami zdarzają się w S24, a zapewne gdzie indziej wypowiedzi głupie i podłe.

Właśnie wróciłem z czytania dyskusji, w której zarzucano Jarosławowi  Kaczyńskiemu antysemityzm. Nie śledzę polskiej debaty politycznej zbyt szczegółowo, ale nigdy i nigdzie z antysemicką wypowiedzią Jarosława Kaczyńskiego sie nie spotkałem - a czytałem również jakieś wywiady z nim sprzed roku 1989. Nie spotkałem się również z echami tego typu jego wypowiedzi.

Zarzucanie Kaczyńskiemu antysemityzmu jest dla mnie podłością.

Dwie uwagi

1. Pewnie taka jest jednak uroda polskiej debaty publicznej.

2. A tak się zarzekałem, że o JK nie będę pisał.

 

Patriotyzm jest ostatnim schronieniem szubrawców. Samuel Johnson    

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka