Rząd zaplanował zbyt mało pieniędzy, na składki ubezpieczenia społecznego i zdrowotnego dla duchownych. Dziurę w budżecie zauważył NIK. I choć rząd wpłacił do ZUS brakujące pieniądze, opozycja alarmuje. - To nie tylko niekompetencja, ale wręcz złośliwość rządu - mówił w rozmowie z "Rz" Andrzej Jaworski, szef Parlamentarnego Zespołu ds. Przeciwdziałania Ateizacji Polski. (...)
Z rządowego funduszu opłaca się w całości, składki na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne za zakonników klauzurowych i misjonarzy, pracujących na misjach. A w 80 proc. za pozostałych duchownych. Także innych wyznań, nie tylko Kościoła katolickiego.
To ten pracodawca nie opłaca składek ubezpieczenia społecznego za swoich pracowników i zrzuca z siebie odpowiedzialność?
Inne tematy w dziale Społeczeństwo