Widzę kolejną falę wzburzenia rzekomym przeciekiem uzasadnienia wyroku w sprawie Mariusza Kamińskiego do "Gazety Wyborczej". W S24 ale nie tylko rozpowszechniane są bałamutne opinie, jakoby w związku z publikacją uzasadnienia wyroku popełniono szereg nieprawidłowości, wykroczeń i bliżej nie sprecyzowanych przestępstw. Samą publikację nazywa się "przeciekiem" sugerując, że GW dotarła do treści uzasadnienia w sposób niezgodny z prawem, pozaproceduralny.
W samym S24 ukazało sie na ten temat kilka wpisów i kilkaset komentarzy. Trudno mi wchodzić na każdy blog i prostować nieścisłości, ignorancję i ordynarne kłamstwa, a sprawa wydaje mi się istotna, skoro niektóre z wpisów zostały zamieszczone na SG, tym samym uzyskując stempel jakości. Postanowiłem znów zabawić się w Towarzystwo Uniwersytetów Ludowych i zbić niektóre z przeinaczeń.
Typowym wpisem jest np ten:
Sędzia Wojciech Łączewski - celebryta czy skandalista?, w którym autor pisze między innymi:
mamy do czynienia z szytą grubymi nićmi grandą, a nie z orzeczeniem niezawisłego sądu.
I dalej:
Wyrok wraz z uzasadnieniem został wysłany do Mariusza Kamińskiego w dniu 5 października 2015 r. (vide: materiał). Pomijając "drobiazg", że Mariusz Kamiński jeszcze nie zdążył go odebrać, a już Gazeta Wyborcza zdążyła się z nim zapoznać i opublikować materiał w tej kwestii, sędzia Wojciech Łączewski udzielił wywiadu, w sprawie dokładnie tego orzeczenia, Dziennikowi Gazecie Prawnej w dniu... 2 października 2015 r. (vide: materiał). To niespotykane, by w jakimkolwiek demokratycznym państwie prawnym oskarżony dowiadywał się o szczegółach uzasadnienia wyroku w swojej sprawie za pośrednictwem jakichkolwiek mass mediów! Przecież nawet gdyby 3 października 2015 r. pofatygował się do sądu w celu sprawdzenia, czy to, co twierdzi gazeta, polega na prawdzie, zostałby odprawiony z kwitkiem, bo formalnie tego uzasadnienia jeszcze dla niego nie było.
sędzia mógł udzielić wywiadu, ale dopiero po dacie 5 października 2015 r., czyli po wysłaniu wyroku oskarżonemu i daniu mu co najmniej 7 dni na zapoznanie się z nim, by mógł rzeczowo odpowiadać na pytania dziennikarzy
Pozwolę sobie dla jasności wywodu odpowiedzieć w punktach na zarzuty, które przewijają sie w wypowiedziach, również polityków.
1. We wczorajszych "Wiadomościach TVP" prowadzący je Krzysztof Ziemiec użył określenia "przeciek" na publikację Gazety Wyborczej,. Tego samego określenia użyto jeszcze w kilku innych oficjalnych wypowiedziach. Krzysztof Ziemiec jest dziennikarzem z wieloletnim doświadczeniam zawodowym, i to że od kilku lat został wyłącznie lektorem informacji zebranych przez kogo innego nie powinno wpłynąć na jego kwalifikacje. A jedną z podstawowych kwalifikacji dziennikarskich jest wiedza, że
a) władzę w państwie demokratycznym, jakim jest Polska, sprawuje sie jawnie.
b) władzę sądowniczą sprawuje się jawnie. Rozprawy sądowe są z zasady jawne (z pewnymi, jasno wyliczonymi ograniczeniami).
c) wyroki wydawane przez sądy publiczne są jawne.
d) uzasadnienia wyroków są jawne (poza pewnymi, jasno wyliczonymi wyjątkami).
e) każdy ma prawo dostępu do informacji publicznej.
Inaczej - publikacja przez gazetę informacji jawnej i dostępnej publicznie nie jest przeciekie, tylko spełnieniem obowiązku informacyjnego.
Mówi o tym Art 61 Konstytucji RP:
Art. 61. 1.Obywatel ma prawo do uzyskiwania informacji o działalności organów władzy publicznej oraz osób pełniących funkcje publiczne. Prawo to obejmuje również uzyskiwanie informacji o działalności organów samorządu gospodarczego i zawodowego, a także innych osób oraz jednostek organizacyjnych w zakresie, w jakim wykonują one zadania władzy publicznej i gospodarują mieniem komunalnym lub majątkiem Skarbu Państwa.
2.Prawo do uzyskiwania informacji obejmuje dostęp do dokumentóworaz wstęp na posiedzenia kolegialnych organów władzy publicznej pochodzących z powszechnych wyborów, z możliwością rejestracji dźwięku lub obrazu.
Przecież ja sam, korzystając z tych konstytucyjnych uprawnień, zażądałem informacji z Kancelarii Prezydenta RP i taką informację uzyskałem: http://tekstykanoniczne.salon24.pl/670942,dudagate
To są sprawy podstawowe dla funkcjonowania społeczeństwa obywatelskiego, a wiedza na ten temat powinna byc powszechna. Tymczasem, jak widać, wykonywanie uprawnień obywatelskich wydaje się być dziennikarzowi TVP podejrzane i naganne.
Prawo do informacji ma dla obywateli podstawowe znaczenie praktyczne - to prawo do kontroli prawidłowości działania organów publicznych i zasadności decyzji przez te organa podejmowanych. Ja na przykład mogę się dowiedzieć, kto jest nieznanym mi bliżej sąsiadem mojej działki, który uporczywie wyrzuca na mój teren swoje śmieci.
2. Uzasadnienie wyroku w sprawie przeciwko Mariuszowi Kamińskiemu zostało sporządzone i podane do wiadomości publicznej 30 września. Poinformowała o tym Polska Agencja Prasowa (PAP) i była to informacja ogólnie dostępna. 3 sekundy googlowania wyrzuca kilkanaście przedruków informacji agencyjnej. Poniżej, pod wpisem obfity cytat z publikacji internetowej Polskiego Radia.
3. Uzasadnienie było dostępne od 30 września i już od tej chwili każdy chętny mógł się zapoznać z jego częścią jawną. Dobrym obyczajem w niektórych innych krajach jest przygotowanie kiludziesięciu lub nawet kilkuset kopii wyroku/uzasadnienia w sprawach wyjątkowej wagi. Idą jak świeże bułeczki, dziennikarze tłoczą sie w sądowym foyer, by otrzymać ciepły jeszcze egzemplarz.
4. 30 września do siedziby sądu mogli udać się wszyscy, w tym również skazani lub ich pełnomocnicy i otrzymać swój egzemplarz. To, że tego nie zrobili spada wyłącznie na nich.
5. Jeśli można cokolwiek zarzucić GW, to tylko, że zwlekała z publikacją bez mała 2 tygodnie. Tak nie powinna działać prasa, informacja jest jak świeże bagietki. No, chyba że w Polsce normą jest kupowanie bagietek dwutygodniowych.
6. Nie wiem skąd się wzięło,że dopiero po dacie 5 października 2015 r., czyli po wysłaniu wyroku oskarżonemu i daniu mu co najmniej 7 dni na zapoznanie się z nim, by mógł rzeczowo odpowiadać na pytania dziennikarzy. Nie ma takiego wymogu nigdzie w prawie. Zwyczajowo, natychmiast po wydaniu wyroku sędzia udziela ustnego uzasadnienia, odpowiada na pytania prasy i jest do dyspozycji massmediów ze swoimi komentarzami. Jest dwutygodniowy termin złożenia apelacji po otrzymaniu uzasadnienia, to wszystko. Być może zwłoka z pokwitowaniem odbioru uzasadnienia przez nieprawomocnie skazanych ma na celu przedłużenie tego terminu, ale jest to wyłącznie sprawa obranej przez nich taktyki procesowej.
7. Pal sześć niedouczonych blogerów S24, ale komentarze osób publicznych napawają niepokojem. Wypowiadane wbrew prawdzie, wbrew obowiązującemu prawu, każą przypuszczać, że naginanie, politycznie motywowane obchodzenie prawa i ręczne sterowanie wymiarem sprawiedliwości przez rząd i władze PiS będzie standardem po ewentualnym objęciu władzy przez obecną partie opozycyjną, która chyba tylko dla żartu nazywa się Prawo i Sprawiedliwość.
30.09.2015
[Mariusz Kamiński]
Mariusz Kamiński Foto: Jarosław Roland Kruk/Wikimedia Commons
Jest już gotowe pisemne uzasadnienie wyroku sądu, który w marcu skazał na kary więzienia byłych szefów CBA, w tym Mariusza Kamińskiego, m.in. za przekroczenie uprawnień i nielegalne działania operacyjne CBA przy "aferze gruntowej" w 2007 r.
Bez uzasadnienia pisemnego strona procesu niezadowolona z wyroku nie może złożyć apelacji do sądu II instancji. Obrona zapowiedziała apelację zaraz po wyroku.
Termin złożenia uzasadnienia przez trzyosobowy skład Sądu Rejonowego Warszawa-Śródmieście był dwa razy przedłużany, ostatnio do końca września. Sprawę wydłużała konieczność pisania uzasadnienia w kancelarii tajnej sądu, gdyż większość akt CBA w sprawie nie została odtajniona przez szefa Biura.
Niedawno przewodniczący składu SR sędzia Wojciech Łączewski mówił, że także prokurator, skazani i ich obrońcy będą musieli zapoznawać się z uzasadnieniem w tajnej kancelarii. Uzasadnienie ma liczyć ok. 400 stron. Według Łączewskiego, część uzasadnienia wyroku będzie miała charakter jawny i zostanie opublikowana na stronach internetowych sądu.
https://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/1519803,Jest-uzasadnienie-pisemne-wyroku-wobec-bylych-szefow-CBA-Bedzie-apelacja
Inne tematy w dziale Polityka