Kruder Kruder
61
BLOG

Czas terroru

Kruder Kruder Polityka Obserwuj notkę 2

Od dłuższego czasu można usłyszeć, że żyjemy w czasach mediokracji. Media decydują o kształcie polityki. Aktywnie angażują się w jej kreację, zwalczając niewygodnych i roztaczając parasol nad realizującymi kreowaną przez siebie politykę. Przykładów jest masa – wystarczy wrócić na chwilę do zakończonej kampanii w wyborczej. Media prywatne z uporem ignorowały połowę kandydatów (po powrocie ze swojego urlopu w połowie maja przez tydzień żyłem w przekonaniu, że na urząd prezydenta kandyduje pięć osób), GW na dwa dni przed wyborami ogłosiła na pierwszej stronie sondażowe zwycięstwo Komorowskiego, a w ciszy wyborczej przypomniała sobie o sprawie Blidy, a w noc powyborczą po pierwszej turze komentatorzy i publicyści w TVN mylili sondaż z wynikami i z uporem komentowali nieistniejącą rzeczywistość . Gdzie nie spojrzeć i czego nie posłuchać trwała medialna manipulacja, zwana eufemistycznie mediokracją.

 Wydawać by się mogło, że manipulacje nie mogą już sięgać dalej, jednak to co w mediach dzieje się od paru dni przekracza wszystko co do tej pory widzieliśmy. Nie ma innego tematu tylko PiS i Kaczyński odmieniani we wszystkich negatywnych konotacjach całymi godzinami. Dojeżdżając codziennie do pracy słucham sobie Poranka w radiu TOK FM – ok. godzinnego programu, w którym biorą udział publicyści czołowych polskich mediów. Codziennie cała godzina to walenia w PiS. Żadne inne tematy się już nie pojawiają. Podobnie w portalach internetowych. Na czołówkach bez przerwy PiS i Kaczyński. Dziennikarze, publicyści, komentatorzy zatracili się w walce. Już nikt nie udaje i nie sili się na cokolwiek. To już nie wygląda na mediokracją. To czas medialnego terroru. Z przerażeniem przyglądałem się relacjom z sejmu, gdzie Palikot poszukiwał Macierewicza. Poseł z Lublina otoczony wianuszkiem roześmianych reporterów aktywnie biorących udział w polowaniu na Macierewicza. W pewnym momencie pan z mikrofonem z żółtą plakietką (zapewne z RMF FM) krzyknął: „O tam jest poseł Macierewicz” i cała chmara rzuciła się w jego stronę.

Terror trwa i jego końca nie widać. Gdy piszę te słowa w TVN trwa program „Loża prasowa”. Od jakichś dwudziestu minut jest tylko jeden temat – zły PiS, zły Kaczyński, zła komisja Macierewicza. Zaraz będzie o złym krzyżu, którego broni zły PiS. W Polsce od tygodnia nie ma już innych tematów. Terror trwa i trwać będzie dopóki PiS nie zacznie mieć znowu 25% poparcia w badaniach.

Oczywiście stosowanie terroru niesie za sobą niebywałe straty. Następuje dehumanizacja przeciwników politycznych. Pękają kolejne granice. Palikot drwi ze zmarłego, a media z ochotą to relacjonują na czołówkach, a następnego dnia pan z RMF pokazuje Palikotowi palcem gdzie jest Macierewicz. Trwa nagonka na niebywałą skalę przy użyciu niebywałych metod. Kiedy Sikorski opowiada u redaktor Paradowskiej o pierwszych minutach po katastrofie, o tym co robił, gdzie dzwonił i co mówił to jest news na całe dwa dni. Jak Kaczyński zrobił to samo tyle, że nie u Paradowskiej to jest wojna polsko-polska. On nie ma prawa mówić, co robił i co czuł. On jest z PiS i jego po prostu trzeba zniszczyć.

Zmiana w mediach, jaka nastąpiła w ostatnich dniach jest niebywale niebezpieczna. Zamiast starać się uwzględniać głos i postulaty ok. 45% wyborców media wszelkim sposobami i metodami starają się ten głos zniekształcić, zagłuszyć, a wreszcie wyeliminować. Wszystkie chwyty są już dozwolone. Przeciwnicy polityczni są odhumanizowywani przez dziennikarzy, publicystów, komentatorów, którzy mają za nic werdykty wyborców. Kolejny etap to już przemoc fizyczna. Wbrew pozorom granica pomiędzy terrorem medialnym, a fizycznym jest bardzo cienka. Wystarczy, że ktoś niezrównoważony uwierzy w to, co nieustająco słyszy, albo pod wpływem tego co słyszy zechce ten medialny terror przerwać…

 

Kruder
O mnie Kruder

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka