Oni nie walczą z Martą, oni walczą z Lechem. Zawrzało towarzystwo salonowe od oburzenia na Martę Kaczyńską. Marta popełniła zbrodnię, której wybaczyć się nie da. Po pierwsze, przypomina, że politycznie najbliższą osobą jej ojca był brat bliźniak. Po drugie, nie wierzy w szczere intencje Rosjan i Donalda Tuska w sprawie śledztwa smoleńskiego. Po trzecie, swoim wyglądem i zachowaniem burzy obraz niewykształconego mohera popierającego Jarosława Kaczyńskiego.
Przewiny Marty wobec panującego reżimu są ogromne, ale czy to wystarczy, by wytłumaczyć rosnącą wokół niej histerię? To wszystko jedynie pretekst. Kopiąc Martę kopie się przede wszystkim jej ojca. Nie ma lepszego sposobu, by dopaść nietykalnego od śmierci Lecha Kaczyńskiego.
Legenda prezydenta, który zginął na nieludzkiej ziemi, w drodze do Katynia jest niezniszczalna. Rośnie z dnia na dzień, rośnie im bardziej Rosjanie chcą ją umniejszyć prymitywnymi oskarżeniami. Piarowcy Tuska oraz rządzący największymi mediami nie są w stanie z tą legendą wygrać.
Trzeba więc dopaść kogoś żywego, kogoś kogo można jeszcze w miarę bezkarnie i skutecznie zmieszać z błotem. Ideałem byłby brat bliźniak, podobny i jeszcze z PiS-u. Problem w tym, że przez ostatnie miesiące udowadniano nam, że nie ma osoby mniej podobnej do Lecha niż Jarosław.
Udowadniano skutecznie, bo prawdziwym bratem bliźniakiem była Elżbieta Jakubiak, wylana wprawdzie z kancelarii Lecha, ale to tylko pokazuje jak bardzo sam Lech był niepodobny do siebie.
Skoro Jarosław nie ma nic wspólnego z Lechem to pozostaje jeszcze Marta.
Trudno zaprzeczyć, że ojciec byłby z niej dumny, a ona robi co może, by jego dziedzictwo utrwalić. Marta więc jest emanacją ojca, a niszcząc tą emanację można także ubłocić legendę prezydenta.
Wprawdzie polska tradycja nie przewiduje kopania kobiet, a damscy bokserzy nie cieszyli się politycznym wzięciem, jednak salon od podstawowych standardów obowiązujących w naszej kulturze odszedł już dawno.
Protoplastą salonu nie jest przecież Henryk Sienkiewicz, Bolesław Prus, czy choćby Mikołaj Rey albo Bolesław Leśmian, ale KPP-powiec i czerwonogwardzista, który zagryza bimber trofiejnym bananem z solą i pieprzem.
Potomkowie jego miotu nauczyli się już pic wino do dobrego posiłku i kupować drogie garnitury. Ciągle jeszcze kopnięcie staruszki pod krzyżem, albo wyśmiewanie się z czyjejś wiary należy w tym towarzystwie do dobrego tonu. Nie ma też nic nadzwyczajnego w daniu w zęby kobiecie - nawet jak rozpacza po rodzicach. Targając za włosy Martę można przy okazji oszkalować jej rodziców. To zbyt wielki zysk, żeby potomkowie czekistów nie zechcieli się pokusić.
Fragment tekstu, który ukaże się w najbliższym numerze "Nowego Państwa".
----------------
Marta Kaczyńska, córka śp. Marii i Lecha Kaczyńskich, będzie prowadzić blog na portalu Niezależna.pl. Dziś umieściła swój pierwszy wpis, zatytułowany "Medialna rzeczywistość".
W swoim pierwszym wpisie Marta Kaczyńska odnosi się do ostatnich ataków medialnych na jej osobę, a także do spekulacji medialnych dotyczących jej ewentualnej kariery politycznej.
Jestem córką i bratanicą polityka, jak każdy obywatel interesuję się sprawami naszego kraju. Nie czyni mnie to jednak politykiem. W związku z powyższym informuję, że nigdy nie miałam i nie mam zamiaru kandydować w najbliższych wyborach parlamentarnych. Mam nadzieję, że pozwoli to wszystkim zainteresowanym zaprzestać snucia spekulacji pozbawionych związku z rzeczywistością. Nie na tym polega chyba rzetelne dziennikarstwo- pisze córka tragicznie zmarłej Pary Prezydenckiej.
Marta Kaczyńska podkreśla, że chodzi jej tylko o wyjaśnienie prawdziwych przyczyn katastrofy smoleńskiej: Domyślam się, że moje dzisiejsze słowa mogą być pretekstem do kolejnych fantastycznych opowieści, ale mam nadzieję, że choć część z Państwa rozumie, że zależy mi wyłącznie na prawdzie o moich zmarłych Rodzicach. O tym, jakimi byli ludźmi, i dlaczego wraz z 94 innymi osobami zginęli, służąc Ojczyźnie.
Autor Bajek dla Marysi i Alicji, współautor książek Układ i Flaki z nietoperza oraz Partyzant wolnego słowa.
www.gazetapolska.pl
www.niezalezna.pl
www.GPCodziennie.pl
www.TelewizjaRepublika.pl
ur.31.12.1967.
W latach osiemdziesiątych działał w ruchu Oazowym i Muminkowym opiekującym się dziećmi z upośledzeniem umysłowym. Uczestnik organizacji opozycyjnych, w tym konspiracyjnych struktur w liceach na warszawskim Żoliborzu, Ruchu Katolickiej Młodzieży Niepodległościowej, NZS wydział psychologii.
Współpracownik ukazujących się w drugim obiegu "Słowa Niepodległego" i "Wiadomości Codziennych". W 1989 r. współzałożyciel ZChN.
Wycofał się z polityki w 1991 i zajął dziennikarstwem.
1991-1992 dziennikarz "Nowego Świata",
1992 założyciel "Gazety Polskiej", następnie wieloletni szef działu ekonomicznego, a potem krajowego.
Od 2005 r. redaktor naczelny. Prowadził wiele audycji w Polskim Radiu i TVP, w tym "Pod prasą, "Rozmowy Jedynki", "Trójka po trzeciej". Od 2011 red. nacz. Gazety Polskiej Codziennie, współzałożyciel Telewizji Republika.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka