Zarówno PiS, jak i PO wysyłają sygnały, że w sprawie kryzysu gospodarczego chcą zawrzeć porozumienie. Wyraziłem już w tej kwestii swój pogląd: niezbędna jest nowa koalicja, mająca zdecydowaną większość w Sejmie i poparcie prezydenta. Wszelkie inne twory będą propagandową hucpą, choć lepsze w tej sytuacji zawieszenie broni niż wojna.
Najpierw więc należy zdiagnozować problem, przed którym stoją polskie elity polityczne. Minister finansów zapowiedział, że dane za listopad będą straszne. Mało kto zwrócił na tę myśl uwagę, ale minister ma rację. Najprawdopodobniej będziemy mieli (po raz pierwszy od lat) ujemny PKB. Nawet jeżeli będzie to efekt mniejszej liczby dni roboczych w tym miesiącu, musimy przyjąć do wiadomości, że wzrost PKB w Polsce, przynajmniej do października przyszłego roku, będzie bliski zera. Nie ma też uzasadnienia pogląd, że pomimo otarcia się o recesję utrzymamy niemal takie same przychody budżetowe, gdyż mamy wysoką konsumpcję. Obecnie bardzo wysoka konsumpcja odbywa się na kredyt, tak przedsiębiorstw, jak i klientów indywidualnych. Za chwilę nastąpi drastyczne ograniczenie wydatków, tym większe, im więcej obecnie pożyczamy. Czeka nas więc zarówno recesja, jak i poważne kłopoty budżetowe. To oznacza dla Polaków tylko jedno - wzrost bezrobocia i generalne zubożenie.
Można ograniczyć negatywne skutki nadchodzącego kryzysu, ale trzeba natychmiast wziąć się do roboty. Straciliśmy już wiele cennych miesięcy.
Jakie powinny być warunki zawieszenia broni pomiędzy PiS i PO? Po pierwsze, PO musi zrezygnować z używania instytucji państwowych do walki z opozycją i krytycznymi wobec rządu mediami. W tym celu premier musi ukrócić bezkarne działania służb specjalnych, obejmując nad nimi pełną kontrolę. Po drugie, rząd musi zaprzestać wykorzystywać propagandowo ingerencję obcych państw w rozgrywkach z prezydentem. Po trzecie, PiS powinien się zgodzić na poparcie tych ustaw, które naruszają grupowe interesy, a ratują polską gospodarkę. Po czwarte, obie partie muszą opracować wieloletni program wyjścia z kryzysu, uwzględniający budowę potencjału gospodarczego Polski.
Każdy upływający tydzień będzie potwierdzał słuszność przyjęcia jak najdalej idącego programu reform politycznych i gospodarczych. Należy się modlić, by politycy dojrzeli do niego, zanim kryzys cofnie Polskę o kilkanaście lat.
ps.
Jak już Państwo wiedzą sąd okręgowy w Warszawie odwołał jutrzejszą rozprawę jaką Adam Michnik wytoczył "Gazecie Polskiej". Nakłoniłem więc kluby żeby odwołać wszystkie towarzyszące temu wydarzenu imprezy. Bardzo dziękuję czytelnikom "Gazety Polskiej" licznie wybierającym się na ten proces. Wiem, że jechali z najodleglejszych rejonów Polski. Pozwalam sobie podać przykład załozyciela klubu we Wrocławiu pana Andrzeja Górnika, który przyjechał już dziś z Wrocławia mimo problemów ze zdrowiem. Te gesty solidarności są dla mnie niezwykle istotne w bardzo trudnych chwilach, które przeżywa Gazeta i ja osobiście. Nie informuję o wszystkich procesach, żeby nie tworzyć zamieszania ale jest ich bardzo wiele. Mimo odwołania procesu z Michnikiem, już w czwartek mam kolejny proces z Milanem Suboticiem. Dzisiaj dostałem pozew od pana Grzegorza Jakielewicza z J&S. Ten ostatni wygląda na ponury dowcip. Adwokat tego pana twierdzi, że podważam przynależność do narodu polskiego jego klienta. Równie absurdalnego i wkurzającego zarzutu dawno nie słyszałem. Ten bardzo bogaty biznesmen powinien zainwestować raczej nie w prawników co w mądrzejszych doradców od mediów, bo tak jak większość wywodzących się ze Wschodu oligarchów nie wie najwyraźniej jak z nimi postępować.
Wojna przeciwko nam toczy się na bardzo wielu frontach. Nie wykluczone, że będziemy musieli wkrótce otworzyć nowy tygodnik, bo obecny nie jest w stanie przeżyć nawały sądowej. Jeszcze raz bardzo dziękuję za pomoc i cieszę się, że tylu ludzi było gotowych wspierać wolne słowo w Polsce.
POWRÓT
Autor Bajek dla Marysi i Alicji, współautor książek Układ i Flaki z nietoperza oraz Partyzant wolnego słowa.
www.gazetapolska.pl
www.niezalezna.pl
www.GPCodziennie.pl
www.TelewizjaRepublika.pl
ur.31.12.1967.
W latach osiemdziesiątych działał w ruchu Oazowym i Muminkowym opiekującym się dziećmi z upośledzeniem umysłowym. Uczestnik organizacji opozycyjnych, w tym konspiracyjnych struktur w liceach na warszawskim Żoliborzu, Ruchu Katolickiej Młodzieży Niepodległościowej, NZS wydział psychologii.
Współpracownik ukazujących się w drugim obiegu "Słowa Niepodległego" i "Wiadomości Codziennych". W 1989 r. współzałożyciel ZChN.
Wycofał się z polityki w 1991 i zajął dziennikarstwem.
1991-1992 dziennikarz "Nowego Świata",
1992 założyciel "Gazety Polskiej", następnie wieloletni szef działu ekonomicznego, a potem krajowego.
Od 2005 r. redaktor naczelny. Prowadził wiele audycji w Polskim Radiu i TVP, w tym "Pod prasą, "Rozmowy Jedynki", "Trójka po trzeciej". Od 2011 red. nacz. Gazety Polskiej Codziennie, współzałożyciel Telewizji Republika.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka