Złowieszczy XX wiek był wiekiem atomu. Miał on nas zdegradować po masowym użyciu broni jądrowej do napromieniowanej pustyni, Planety Małp, Falloutu czy krainy zombie i mutantów jak ze Stalkera. Okazuje się jednak, że po bliższym przyjrzeniu się problemowi takiego końca świata, możemy spać spokojnie, atomówek jest na nas wszystkich dużo za mało.
Ludzkość rozmnaża się jak szarańcza. Do 2050 roku będzie nas 9 mld, ale już dzisiaj zajmujemy ponad 12% powierzchni wszystkich lądów, a niedługo będziemy też żyli pod wodą. To powoduje, że dorównaliśmy wreszcie karaluchom i nie można nas już zniszczyć bronią jądrową.
Gdyby zdetonować wszystkie pociski jądrowe nad naszymi głowami, nie dojdzie nawet zapewne do upadku cywilizacji. Co prawda podmuch elektromagnetyczny wymaże nam większość twardych dysków, ale płyty optyczne i holograficzne pozostaną. Dlatego głównie z powodu istnienia internetu, o przyszłość ludzkości nie mamy się co martwić.
Żeby wybić nas wszystkich potrzeba co najmniej miliona głowic, a mamy ich nieco ponad dziesięć tysięcy. Dlatego wszystkich obawiających się nuklearnego holokaustu należy uspokoić. Choć oczywiście stresem nie jest fakt, że od broni jądrowej wyginie ludzkość, lecz możliwość jej detonacji tuż nad naszym domem.
Niestety dzisiaj broń jądrowa nie dotyka ziemi, programuje się ją aby eksplodowała na większej wysokości, tak żeby jej ciepło i podmuch raził nas z góry i mógł objąć zniszczeniem dużo większy obszar. Pomimo tego broni atomowej jest zbyt mało, aby poważnie zagrozić istnieniu wirusa ludzkości.
Szczegółowe wyliczenia poniżej:
Zajmujemy obecnie 12,5% powierzchni lądów planety.
Siła niszcząca broni jądrowej o sile 200 razy większej niż bomby zrzuconej na Hiroshimę, obejmuje obszar 15 kilometrów kwadratowych.
Po podzieleniu przez siebie obu wielkości mamy liczbę wymaganych głowic atomowych, koniecznych do całkowitej zagłady zamieszkałego świata.
Mamy tylko 10,227 głowic, a do zniszczenia nas na szczęście potrzeba takich głowic dużo więcej, bo ponad miliona sztuk.
Dlatego żeby spowodować prawdziwy koniec świata, trzeba czegoś więcej od niezrealizowanych marzeń Oppenheimera o:
„staniu się śmiercią, niszczycielem światów.”
Oto przykładowa lista potencjalnych końców świata, które naprawdę mogą się spełnić, w kolejności prawdopodobieństwa.
Uderzenie meteorytu
Nasz Układ Słoneczny nie jest w równowadze. Interakcje grawitacyjne pomiędzy ciałami astralnymi są dynamiczne, więc w ich wyniku w każdej chwili może dojść do sprzężenia zwrotnego i wyrzucenia drobnego obiektu poza jego zwyczajową orbitę.
Wtedy będziemy mieli problem, ponieważ meteoryty o średnicach kilku kilometrów, czyli takie które naprawdę są groźne dla całej planety, są odporne na bezpośredni ostrzał nuklearny. Z kolei zmiana toru lotu takiej skały wymaga całych lat przygotowań i dużej dozy szczęścia. Jeśli wykryjemy zagrożenie zbyt późno, dojdzie niestety do kolizji, która może sprawić, że podzielimy los dinozaurów. Jeżeli obiekt przy średniej prędkości względem naszej planety, przekroczy średnicę dziesięciu kilometrów, wszyscy będziemy musieli się z naszą Ziemią pożegnać.
Atmosfera wypełni się płynną skałą, ogrzewając się do kilkuset stopni, a ci którzy przeżyją w kanałach i bunkrach uduszą się od sadzy i braku tlenu z racji spłonięcia wszystkich lasów i budynków. Potem nastąpi kilkuletnia zima, a chmury będą blokowały dostęp światła słonecznego. Nie będziemy więc mieli w ogóle żywności i ogrzewania. Najlepszym miejscem na wakacje i przeczekanie byłaby wtedy baza na powierzchni Księżyca.
Burza Słoneczna
Jeżeli Słońce gwałtownie zwiększy swoją jasność albo wyśle za pomocą swojego pola magnetycznego w naszą stronę ogromną protuberancję, dojdzie do szokowego ogrzania atmosfery i skutków podobnych do uderzenia wielkiego meteorytu.
Broń biologiczna
Wirusy i bakterie, czy grzyby to bardzo trudne do wybicia stworzenia. Przyjęło się uważać, że jest to praktycznie niemożliwe. Dlatego musimy z nimi żyć. Gorzej gdy nasz system odpornościowy spotka się z przeciwnikiem nowego typu, którego nie będzie wiedział jak zwalczać. Wtedy możemy tego nie przetrwać, jeżeli nie spuścimy na chorych kilku atomówek.
Przyrodzie może znudzić się podtrzymywanie nadmiaru ludzkiego gatunku i może wynaleźć patogen wyspecjalizowany w skutecznym zabijaniu ludzi. Odkąd jest nas dużo więcej niż proporcjonalnej wielkości gatunków, nasz biologiczny zegar zaczął tykać. Ewolucja już pracuje nad przywróceniem systemu do równowagi. Cieszymy się jeszcze dobrym zdrowiem tylko dlatego, że przyroda jest zawsze nierychliwa, ale znajdzie w końcu na nas sposób – w przeciwieństwie do nas jest uczciwa.
Czarna Dziura
Może do nas przylecieć z kosmosu jak meteoryt - sama. Raczej jej nie zobaczymy jeśli jest mała. Gdy nas odwiedzi będzie to niezwykły dzień dla ludzkości. Miejmy nadzieję, że będzie posiadała wystarczającą energię kinetyczną. Wtedy przeleci przez Ziemię na wylot i najwyżej spowoduje masowe wybuchy wulkanów. Mówię najwyżej, ponieważ ludzkość może tego nie przetrwać, ale przyrodzie zapewne się uda.
Gorzej gdy twierdzenie Hawkinga o parowaniu czarnych dziur okaże się błędne. Wtedy możemy załatwić się osobliwie sami, tworząc w LHC małą czarną dziurę, która nie będzie chciała zniknąć. Innymi słowy od konsekwencji teorii kwantowej, która jeszcze nie została potwierdzona, wręcz organicznie zależy nasza przyszłość.
Dziwadełko
Jak tylko uruchomią LHC, może się okazać że akcelerator wyprodukuje kwarki dziwne w wystarczającej ilości, że zaczną one redukować do niższej postaci energetycznej, otaczające kwarki dolne i górne. Nasz świat niestety jest zbudowany z tych dolnych i górnych, dlatego kiedy coś zacznie nam zmieniać kwarki, wtedy zmienimy się i My.
Cała Ziemia stanie się gwiazdą dziwną, czyli gwiazdą gęstszą od neutronowej. Średnica Ziemi będzie mierzona w centymetrach. Naszym ratunkiem są tylko wyliczenia fizyków, że taki zlepek kwarków dziwnych powinien odpychać zwykłą materię, dlatego nie powinno dojść do kontaktu. Cóż, wierzymy naukowcom na słowo, ale jeżeli się mylą w tej kwestii to redukcja do dziwadełka będzie nie do powstrzymania, aż do przemienienia się całej Ziemi.
Naturalnym bowiem w przyrodzie jest proces ochładzania, czyli przechodzenia ze stanu materii o wyższej energii do stanu o energii niższej. Miejmy więc nadzieję, że fizycy mają rację w kwestii tego odpychania, bo efekt ich pomyłki byłby co najmniej dziwny.
Kryzys, czyli najazd edukowanej głupoty
Niestety kryzys Polakom nie straszny. Dlatego ekonomiści ogłosili, że kryzys się skończył, może im się wstyd zrobiło.
Prawdopodobnie w ogóle go w Polsce nie było, bo papier toaletowy nie był reglamentowany, ale kto by się spierał o takie szczegóły i rozsiewał „defetyzm niecenzurowany”, cieszmy się i radujmy skoro atomowy koniec świata odwołany.
ZibiKendo
ZAPROSZENIE: Jakże wiele osób pisze do szuflady, ile wspaniałych tekstów jest ukrytych przed Czytelnikami, ile wśród Was jest prawdziwych talentów, które do tej pory nie doczekały się odkrycia.Chcemy dać Państwu szansę, chcemy pokazać światu owoce Państwa talentu i pracy. Zapraszamy do tworzenia największej i jedynej w Polsce Biblioteki Literatury Niezależnej. W naszej wspólnej Bibliotece każdy z Państwa będzie mógł umieścić swoją książkę,tomik poezji czy zbiór opowiadań. Nikt z Państwa nie zostanie pominięty, każda pozycja znajdzie swoje miejsce, każda będzie mogła doczekać się recenzji. Przedsięwzięcia na taką skalę nie doczekały się biblioteki „tradycyjne”, ani wirtualne.Żeby móc podjąć współpracę z nami należy przesłać na nasz adres, wybrane przez siebie pozycje w jednym z dwóch formatów – pdf lub doc - o objętości nie większej niż 11 MB.Do przesyłki prosimy dołączyć albo imię i nazwisko autora, albo pseudonim artystyczny, pod jakim chce występować, a także kilka słów na temat proponowanej przez siebie pozycji, nie więcej jednak jak 5 zdań. Jeśli autor chce się jakoś przedstawić Czytelnikom prosimy również o kilka słów o sobie. Jeśli autor posiada bloga lub stronę internetową i chce je udostępnić prosimy o podanie adresu powyższych. Adres do kontaktu z nami: tosterpandory@gmail.com pod który należy również przesyłać teksty i publikacje.Naszym celem jest udostępnienie jak najszerszej publiczności Państwa dzieł bezpłatnie, nie będziemy żądali ani od Autorów ani od Czytelników żadnych opłat, czy to za umieszczanie czy pobieranie pozycji z naszej biblioteki. Jedyną rzeczą, jaka nas interesuje jest upowszechnianie na jak największa skalę nie odkrytych jeszcze słów – Waszych prac. REDAKCJA TOSTERA PANDORY - ADRES BIBLIOTEKI http://sites.google.com/site/tosterpandory/home Link znajduje się poniżej w dziale polecane strony
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Technologie