W Sosnowcu, przy ulicy 1 Maja, trwa budowa nowego centrum handlowego Kaufland. Powstaje obok miejsca, gdzie podczas II Wojny Światowej był obóz, w którym mordowano Żydów.
Jesienią 1939 roku w opustoszałych halach fabryki Schoena niemiecka administracja wojskowa utworzyła obóz dla Żydów (Judenlager). Oprócz Polaków w obozie przetrzymywani byli Żydzi z Czech, Moraw, Węgier i Rumunii. Więźniowie byli poddawani dotkliwym represjom, wykorzystywano ich też do prac przymusowych na terenie Sosnowca.
W 1940 r. obóz przekształcono w zastępcze więzienie policyjne, nadal prowadzone przez SS-Sonderkommando w którym wciąż znęcano się nad osadzonymi podczas prowadzenia śledztw doprowadzając w ten sposób do śmierci osadzonych. Wielu więźniów zostało wywiezionych do obozów zagłady. W lutym 1941 roku więzienie przeniesiono z Sosnowca do Mysłowic, a w uporządkowanych halach fabrycznych założono warsztaty stolarskie. O tragedii dzisiaj przypomina obelisk z tablicą, ustawiony w 2021 r.
Centrum handlowe Kaufland otworzy się w miejscu kultowego pawilonu, który kojarzony był przede wszystkim z handlem i rozrywką za sprawą „Galerii”, w której działała popularna kiedyś dyskoteka. Przez długi czas funkcjonowało tam także Tesco zamknięte w 2016 na skutek kryzysu. Mieściła się tam również Biedronka, Rossmann, Neonet oraz kilka innych sklepów i punktów gastronomicznych.
Budowa Kauflanda przy okazji doprowadziła do poważnego uszkodzenia tego pawilonu. Jak wynika z ekspertyzy, którą przeprowadzili biegli „uszkodzona jest ściana na styku z konstrukcją dachu, konstrukcja dachu oraz sam dach”. Zostały uszkodzone fundamenty budynku oraz popękały ściany nośne, co grozi zawaleniem całej konstrukcji, stanowi zagrożenie dla życia i zdrowia ludzi, w tym także dla pracowników P.A. Nova, którzy budują obiekt Kauflanda.
Firma P.A. Nova, która jest wykonawcą na budowie, była zobowiązana do zabezpieczenia dachu budynku przed opadami, jednak źle wykonała prace, co potwierdził rzeczoznawca firmy ubezpieczeniowej. Efekt? Od czerwca podczas intensywnych opadów i burz w regionie, zniszczeniu uległo całkowicie wnętrze budynku, w którym wciąż zalega kilkunastocentymetrowa warstwa wody. Tylko szybka interwencja właściciela pawilonu zapobiegła tragedii, bo szybko udało się wyłączyć prąd w rozdzielni elektrycznej. Straty są tak duże, że przez ubezpieczyciela wciąż szacowane.
Przedstawiciele wykonawcy nie czują się zobowiązani do remontu pawilonu. Obojętność wykazuje także Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Sosnowcu, który odpisał na przesłane pytania, że:
„Nie stwierdził zagrożenia bezpieczeństwa, budowa jest prowadzona pod nadzorem osoby uprawnionej, która czuwa nad bezpieczeństwem i prawidłowością realizowanych prac (...). Podczas kontroli przeprowadzonej 23 kwietnia 2025 r. stwierdzono, iż prace rozbiórkowe w rejonie nieużytkowanego budynku Biedronki przy ul. 1 Maja 23a w Sosnowcu zostały zakończone. Podczas kontroli nie stwierdzono zagrożenia bezpieczeństwem. Kierownik budowy opracowywał własną ekspertyzę ściany budynku przy 1 Maja 23a w Sosnowcu, którą zobowiązano przedstawić w tut. Organie”.
Zaskakujące jest, że PINB powołuje się w odpowiedzi na wyniki kontroli, która była przeprowadzona dwa miesiące przed zalaniem budynku, pomijając późniejsze lustracje obiektu. Może dlatego, że po pierwszej kontroli urzędnicy nie weszli już do środka, wiedząc jakie jest zagrożenie...
Inne tematy w dziale Społeczeństwo
