trajkotek trajkotek
183
BLOG

Dobra śmierć i wolność

trajkotek trajkotek Prawo Obserwuj temat Obserwuj notkę 3

 

Kolejnym głosem w walce o prawo do eutanazji jest wypowiedź dla GW reżysera Krzysztofa Krauze. Umieraj, jak chcesz ...

Artysta mówi:

Jestem za: za eutanazją, za paszportem do "dobrej śmierci".

Ja, który chorobę terminalną próbuję zamienić na chorobę przewlekłą, żądam takiego paszportu. I chcę go mieć u siebie w domu. Mam dość tyranii państwa i Kościoła. Chcę być sobą. Bycie sobą to również prawo do niebycia. Prawo, aby odejść godnie - bez wysokich pięter, torów, wanien krwi. Śmierć to czasami jedyne lekarstwo na życie. Chcę mieć do niego prawo. Chcę mieć na nie receptę, niech leży przy łóżku. I nie zawaham się jej użyć. Agonia w torturach z nagrodą w zaświatach? Pozostawiam ten radosny przywilej biskupom. I proszę mnie nie mamić, że cierpienie uszlachetnia. Że jest źródłem mądrości. Cierpienie jest bezcelowe, okalecza, odbiera rozum. Nawet na Krzyżu. Nikt mnie nie namówi, żeby w tym smutnym kraju, jakim jest Polska, dorzucać do puli swoje cierpienie.

Mimo niedawnych zapewnień innych artystów (Pszoniak: Jest wspaniale, żeby tego nie zauważyć trzeba mieć nie po kolei w głowie), że Polska jest już krajem wesołym, szczęśliwym, Krauze każe nam spojrzeć na nasz kraj inaczej. W jego wypowiedzi możemy jednak zauważyć konstruktywny wniosek: umrzesz - nie dorzucisz do puli cierpienia krajowego własnego cierpienia!

Wyjaśniam od razu - uważam, że Krauze MA PRAWO umrzeć, jak chce ... Jednak, jego deklaracja o poszanowaniu wolności, nie przekonuje mnie.

Sens mojego istnienia polega na poszerzaniu mojej wolności. Do granicy twojej wolności. Moje prawo do eutanazji nie narusza niczyjej wolności. Umieraj, jak chcesz, i pozostaw tę wolność mnie. Pomijam już fakt, że moja śmierć może uwolnić życie. Może być źródłem życia. Błogosławieństwem dla umęczonej w kieracie choroby rodziny.

W swej argumentacji jest demagogiem. Jego prawo do śmierci - egzekwowane konsekwentnie - narusza prawo lekarza do nie zadawania śmierci. Ze swojej - subiektywnej - roli cierpienia, znaczenia dla cierpiącego i jego najbliższych tworzy obiektywną zasadę.

Krauze może umrzeć, jak chce, ale ...

Sławomir Neuman, wiceminister zdrowia, w wypowiedzi dla mediów, komentując Deklarację Wiary, podpisaną przez 3000 lekarzy, stwierdził: "A my będziemy wyciągać konsekwencje i jeśli komuś wiara nie pozwala być lekarzem, to nim nie będzie" (cytat za komunikatem PAP). Wypowiedź Neumana jest próbą zastraszenia lekarzy i położnych, którzy m.in. nie chcą brać udziału w dokonywaniu eutanazji lub aborcji. Pan Krauze nie chce dostrzec, że właśnie zmierzamy do tego, by ustanowić nowe prawo, które poszerzy wolność jednych z naruszeniem wolności drugich: "(...) jeżeli ktoś prawo łamie, odpowiada nie przed Bogiem, a przed sądem" - powiedział Neumann.

Krauze jest demagogiem mówiąc:  Ci sami, którzy opowiadają się za przywróceniem kary śmierci, jednocześnie upierają się, żeby przedłużać życie chorym ponad wszelkie granice. Czy podtrzymywanie życia nie jest ingerencją w akt boskiej kreacji?

Po pierwsze - próbuje zasugerować, że (tylko?) zwolennicy kary śmierci  upierają się, żeby przedłużać życie chorym ponad wszelkie granice.Po drugie - miesza pojęcia zaprzestania uporczywej terapii ieutanazji.Wątpię, by nie rozumiał jaka jest między nimi różnica!

"I proszę mnie nie mamić, że cierpienie uszlachetnia. Że jest źródłem mądrości. Cierpienie jest bezcelowe, okalecza, odbiera rozum." -zgadzam się. Cierpienie, to nie jest maszyna do produkcji szlachetności i mądrości. Krauze doświadcza go i wie jakie czyni spustoszenie: okalecza, odbiera rozum.

Nie jestem sędzią Krauzego, ma prawo umrzeć, jak chce ... Każdy ma to prawo. Wielu z niego korzysta. Dzisiaj ci, którzy pomogą Krauzemu w skorzystaniu z jego prawa do śmierci mogą być ukarani przez sąd:

Eutanazja czynna w polskim kodeksie karnym określona jest jako występująca zawsze pod wpływem współczucia dla cierpiącej osoby i na jej żądanie. Jest ona zabroniona; traktuje się ją jak rodzaj zabójstwa karanego w łagodniejszy sposób. Osoba jej dokonująca jest obecnie zagrożona karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Wyjątkowo sąd może zastosować złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia. Przepis art. 150 kodeksu karnego, który określa przestępstwo zabójstwa eutanatycznego nie wymaga natomiast wprost, aby osoba żądająca go była śmiertelne chora, jednak wymóg taki wprowadza orzecznictwo. Specyficznym typem przestępstwa związanego z szeroko pojętą eutanazją jest pomoc do samobójstwa (art. 151 kodeksu karnego), który obejmuje także tzw. eutanatyczną pomoc do samobójstwa, czyli ułatwienie osobie śmiertelnie chorej samobójstwa. /wiki/

Jutro przestępcą będzie lekarz, który odmówi dokonania eutanazji swojego pacjenta.

 

 

Gadał dziad do obrazu

Siema! Róbta, co trzeba ...

Podpisz i podaj dalej!

 

trajkotek
O mnie trajkotek

glosmichnika.blox.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Polityka