Trammer - blogerska tłuszcza Trammer - blogerska tłuszcza
168
BLOG

Bóg Równowaga

Trammer - blogerska tłuszcza Trammer - blogerska tłuszcza Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 50

Pewni ekonomiści sądzą, że równowagę (brak bezrobocia, kryzysów, inflacji itd) dać może społeczeństwom czysty rynek. Brak stabilności tłumaczą tzw. psuciem rynku, czyli różnymi interwncjami, np. regulacją cen, cłami czy wprowadzaniem płac minimalnych. Inni z kolei - twierdzą, że rynek nie jest doskonały. Pozostawiony sobie, co jakiś czas wytrąca społeczeństwo z równowagi, albo - zwyczajnie mówiąc - tworzy napięcia, nawet nieszczęścia i cierpienia, które z kolei mogą narodzić, i już rodziły, i aktualnie rodzą, zbrodnicze ideologie. Aby utrzymać równowagę, trzeba interweniować, rząd musi interweniować, aby rynkowi pomóc.

Dla obu grup rajem i ideałem, wręcz Bogiem!, jest więc równowaga (nierównowaga - diabłem) i obie wierzą, że można na stale ją osiągnąć. Istotą wiary pierwszej ekonomiczno-naukowej grupy jest przekonanie, że dano nam cudowny, pełen harmonii swiat: wystarczy żyć, pracować, nie interweniować, a wszystko będzie zawsze dobrze (wystąpi równowaga, a przy okazji pokój, mała przestepczość itd). Druga religia ekonomiczna zakłada, że dano nam cudowny umysł, wszechrozum wręcz: trzeba realizować mózgowo wytworzone receptury, wszechrozum zawsze dobrze wie, kiedy i jak intereweniować!, a sprawy ułożą sie pomyślnie.

Prawdopodobnie człowiek łaknie porządku i harmonii (równowagi) i ma skłonności wierzenia w istnienie tego, czego łaknie, nawet jak tego, czego łaknie, nie ma, albo tym bardziej, im tego łaknionego jest mniej. Że tu nie chodzi o samą naukę, ale o przemieszanie nauki z wiarą w ziemską harmonie, dowodzi porównanie ekonomii z ekologią. Także i ekologia, zupełnie niezależnie, bez wpływu ekonomii, długo wierzyła w równowagę, w samoregulację - tym razem np w równowagę populacji - często wbrew faktom.

W literaturze naukowej trudno jest znaleźć wykres opisujący jakikolwiek proces ekonomiczny lub ekologiczny, który by był pozioma linią prostą (graficzny obraz równowagi). Takie wykresy złozone są zazwyczaj z dolin i z gór, obrazujących skoki procesu czyli powszechność nierównowagi.

Pomimo tego rzadkością są ekonomiści i ekolodzy twierdzący, że istoty żywe są niczym pyłki targane przez potężne siły, ale znające też czasy spokoju, gdy siły te niekiedy słabną, jak cichnie najpotężniejszy nawet tajfun. Tacy uczeni są rzadkością, bowiem, by żyć, trzeba w coś wierzyć. Jeśli nie w Boga, no to np w równowagę.

Nie banuję. Kłótnie na blogach, obrzucanie się uszczypliwościami itd - mam za nudne, nierozwijające.Blog prócz tekstów na różne tematy, zawiera także liczne teksty - ze zdjęciami - krajoznawczo-turystyczne, propagujące mniej znane, a ciekawe, rejony Polski.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (50)

Inne tematy w dziale Technologie