trubro trubro
879
BLOG

Życie to śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową - prezydent chce zachować twarz

trubro trubro Prezydent Obserwuj temat Obserwuj notkę 58

W świetle protestów przeciwko torturowaniu kobiet przez państwo, które - poprzez byt, o którym rząd mówi, że to jest Trybunał Konstytucyjny opisany w polskiej konstytucji - nakazuje donosić i urodzić płód bez mózgu prezydent naszego kraju postanowił wyjść na tego dobrego - tego, który torturować nie chce.  Okej - fajna próba, sprawdźmy, jak mu to poszło.

Co postanowił dopisać prezydent do katalogu przesłanek pozwalających na aborcję ?  Z jakiej przyczyny będzie można ją przeprowadzić legalnie według jego projektu ustawy ?

[...]z powodu ciężkiego i nieodwracalnego uszkodzenia płodu, które prowadzi do śmierci dziecka. 

Mi już wyje alarm.  Komuś jeszcze ?  Ktoś jeszcze słyszy 'PULL UP ! ! !' ?

Uszkodzenie płodu ?  O jakim "uszkodzeniu" może być mowa, gdy nie było żadnej ingerencji z zewnątrz, nic płodu nie uszkodziło - po prostu mózg się nie wykształcił, albo wykształcił się poza czaszką ?  Po prostu - procesy genetyczne tak zadziałały, że płód rozwinął się akurat w taki sposób.  Ale - nie było tu żadnego uszkodzenia.  Nikt niczego nie uszkodził.  Wada konstrukcyjna to nie uszkodzenie - prawda (że tak po inżyniersku napiszę) ?  Można to nazwać 'wadą rozwojową/genetyczną'.  Nie uszkodzeniem.  Ale nie można tego zapisać, bo przecież to by była "eugenika", masowa zagłada Muminków (straszne określenie na dzieci z zespołem Downa swoją drogą - to są prawdziwi ludzie, nie żadne postacie z bajek) i tak dalej...

Kolejna 'śmieszna' rzecz - a co, jak będzie uszkodzenie płodu, które spowoduje, że płód 'umrze' zanim się zamieni w dziecko ?  Bo jest różnica w kontekście naukowym (nie religijno-światopoglądowym) między płodem a dzieckiem/człowiekiem - tak, jak między jajkiem a kurą.    Jak uszkodzenie w piątym tygodniu ciąży doprowadzi do obumarcia płodu w np. 10tym, to się takowe na legalną aborcję nie kwalifikuje.  Bo - jak na razie - nie mamy w prawie definicji 'dziecka' zawierającej w sobie płód/zarodek na jakimkolwiek etapie po zapłodnieniu.

A poza tym - 'prowadzi do śmierci dziecka' ?  Naprawdę ?  Życie prowadzi do śmierci.  Po za tym - kiedy prowadzi ?  Z jakim prawdopodobieństwem ?  Czy prowadzi nieuchronnie na 100% ?  Czy np. 'może spowodować śmierć z prawdopodobieństwem 99%' ?  Co autor miał na myśli ?  Hmmmmm...  czyżbym przesadził z określeniem 'myśli' ?


Pan prezydent robi sobie jaja z poważnych spraw.  Bo przecież musi rozumieć, co proponuje - jest w końcu prawnikiem.  Nie tworzy jasnych, jednoznacznych i precyzyjnie opisanych kryteriów - tworzy rozmyty bełkot, który będzie mógł być interpretowany  na kila sprzecznych ze sobą sposobów.  Interpretator prawa oleje znaczeni słowa 'uszkodzenie' i stwierdzi - brak mózgu, bo co prawda nikt nie uszkodził - ale się nie wykształcił przez wadę genetyczną - można usuwać - będzie 'jak było'.  Ale problemem jest to, że najpierw to będzie musiał zinterpretować lekarz - wiedząc o tym, że po nim będzie mógł to interpretować prokurator lub sąd, który może powiedzieć 'panie lekarzu - do więzienia'.  Który lekarz postawi swoją wolność (nawet 'tylko' wolność od bronienia się przed prokuratorem z Kółka Różańcowego) na to, że nie trafi na prokuratora lub sędziego, który poświęci logikę po to, by pomóc kobiecie narażając się na ostry atak ziobryzmu ?

To jest udawanie 'tego dobrego' pod publiczkę, ale jednocześnie pokazujące jasno fanatykom religijno-zarodkowym 'żadnej eugeniki'.  Dwumyślenie w nowym, pięknym wydaniu.

To nie jest 'tak jak było'.  To jest beznadziejnie nieporadna próba ratowania twarzy przed wnerwionym narodem - która jednocześnie nic tak naprawdę nie zmienia w stosunku do wyroku bytu, o którym rząd mówi 'to jest TK' - chyba, że interpretator prawa oleje logikę.  Płód uszkodzony przez promieniowanie 5G z wieży kościoła będzie można usunąć - płód, któremu bozia nie wykształciła płuc kobieta ma donosić, urodzić, ochrzcić i pochować.  Tak jej dopomóż Matka Partia i Wszyscy Święci !


trubro
O mnie trubro

jestem z białka Gęby za lud krzyczące sam lud w końcu znudzą, I twarze lud bawiące na końcu lud znudzą. Ręce za lud walczące sam lud poobcina. Imion miłych ludowi lud pozapomina. Wszystko przejdzie. Po huku, po szumie, po trudzie Wezmą dziedzictwo cisi, ciemni, mali ludzie. a to nasz wieszcz narodowy, jakże przewidujący nasze czasy - a tak dawno temu te słowa pisał

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka