Pamiętają Państwo historię z pastą do butów vel trotylem? Pamiętają Państwo, jak w październiku nam mówiono, że do przeprowadzenia badań pirotechnicznych potrzeba aż półroku? Nie umknęły Państwu niedawne informacje o tym, że są to badania tak szalenie skomplikowane, żę przedłużą się do lata?
Otóż mec. Pszczółkowski właśnie ujawnił na posiedzeniu Zespołu Parlamentarnego, że przez półroku nie zbadano ani jednej próbki! Tak, drodzy Państwo, są to badania tak cholernie skomplikowane, że półroku to za mało, aby je nawet rozpocząć, a co dopiero zakończyć.
Prokuratura natychmiast opublikowała oświadczenie stwierdzające, że badania są w toku. Mec. Pszczółkowski skomentował to oświadczenie potwierdzając swoje wcześniejsze informacje, że oprócz wydania postanowienia o przeprowadzeniu ekspertyzy nie podjęto żadnych działań, i próbki nie są badane.
Dlaczego my wszyscy nadal udajemy, że nie rozumiemy, co się dzieje, że nie rozumiemy, kim są prokuratorzy wojskowi, że nie rozumiemy, kim jest Seremet, że nie rozumiemy, po kim oni zacierają ślady?
Inne tematy w dziale Polityka