twardek twardek
206
BLOG

"aala43 @twardek a pan nie widzi jak bardzo KCPIS demontuje elementarne wartości ustroju

twardek twardek Socjologia Obserwuj temat Obserwuj notkę 8

Pełny tytuł: " aala43 @twardek a pan nie widzi jak bardzo KCPIS demontuje elementarne wartości ustroju demokratycznego???"

Przepraszam za zwłokę z reakcją. Z zapowiedzianych dwu wariantów trybu odpowiedzi, wybrałem niniejszy, 'notkowy'. 

I tak, ponieważ Pani pytanie, Młoda Damo (jestem przekonany, że zwrot w obu aspektach jest trafny) wynika chyba z poczciwych pobudek, więc postanowiłem się uczciwie wyłożyć ze swoim, w tym przedmiocie, poglądem. W skrócie - zacznijmy od tego, że 'demokracja' jest już tylko pojęciem, implementowana - bytem wirtualnym. Jak świat długi i szeroki kolekcja obecnie funkcjonujących państw to przeplatanka satrapii (Arabia), oligarchii/plutokracji (USA et consortes), teokracji (Iran), autokracji/absolutyzmów (Turcja, Korea Płn, Rosja?), bytów niedookreślonych (Wenezuela?) i czegoś jeszcze tam. Polskę zaliczam do tych niedookreślonych, choć z Wenezuelą niewiele mamy wspólnego. Konkretnie zaś, skacząc po większych 'kępach' na przebytym przez nas bagnie po roku 1989 - jesteśmy kompozycją tego co zrobiono rękami Balcerowicza, później Tuska a obecnie tego, co już zrobiła/robi ZP. Cały czas, od roku 1945, mamy w strefie cienia oddziałującą na naszą rzeczywistość rywalizację potężnych, obcych grup, które obecnie - poprzez uwikłanie ekonomiczne Polski, w szczególności mechanizm pułapki zadłużenia, ale także działania służb specjalnych - z szeroką instrumentacją - podsłuchów, politycznych mordów, w tym tego smoleńskiego - oddziaływują na dynamikę i kierunek rozwoju n. państwa. Obecny obóz rządzący również nie może się pochwalić wszystkimi atrybutami suwerenności - z określonymi tego skutkami (np. odstąpienie od nowelizacji ustawy o IPN), ale przy tych uwarunkowaniach próbuje jednak być na ścieżce do jej odzyskania. To jest widoczne. To jest powód, dla którego jestem jego zwolennikiem. W alternatywie do ZP ma Pani obecnie drugi (na szczęście) garnitur politycznego kierownictwa ugrupowania, które w ciągu swej '8-latki' udowodniło, że doskonale funkcjonuje jako struktura afiliowana 'przy Berlinie' (w tle także Moskwie), z silnym umocowaniem wewnętrznym poprzez symbiozę z biznesem i światem przestępczym. I skutecznie sprostytuowanymi, najważniejszymi instytucjami państwa jak np. sądownictwo,prokuratura (wtedy), szkolnictwo wyższe... Jeżeli obejrzy się Pani uważnie i krytycznie na okres 2007- 2015, to nie trzeba zgadywać, że państwo szło w niebyt. Przecież, na Boga, nie chce Pani powrotu do tej ścieżki - prawda?

Weźmy teraz kwestię pierwszą z brzegu, obecnie pierwszą z pierwszych, którą sam próbuję zrozumieć. Sądzę mianowicie, że jesteśmy w tecj chwili, obok reszty świata, przedmiotem - nadal chyba jeszcze - eksperymentu z wyłączeniem jego (świata) maszynerii. Jeżeli w ramach tego testu nastąpi, faza przejścia w stan kwarantanny tych pól naszej aktywności, które decydują o ciągłości łańcucha krytycznych dostaw, to oczywiście nastąpi rozszerzenie skali sensownego skądinąd 'aresztu domowego'. Gdy ilościowo osiągnie to masę krytyczną, to znaczyć będzie, że stosunkowo niedługi okres - napewno rząd miesięcy - takiej bumelki wystarczy byśmy ją z głodu sami przerwali, wychodząc z domu i próbując wyrzynać się w walce o chleb, kartofle, sól, może nawet wodę. Obecna ekipa, jak reszta świata, jest zmuszona robić to, co robi, ale potrafiła zebrać się całkiem efektywnie w sobie i wyraźnie lepiej niż inni organizuje bieżąco zbiorową egzystencję i potencjał do jej podtrzymania. Zapowiadane modyfikacje podejścia, włącznie z dzisiejszą - dowodzą, że potrafi wyciągać wnioski z tych bardzo przecież krótkich, niepełnych doświadczeń. To rokuje, że da sobie już lepiej radę gdy za jakiś czas zabrzmi, to może być nie za długo - dzwon apokalipsy. Wszyscy już będziemy mieli maseczki, rękawiczki, ci co trzeba skafandry, i wreszcie dostatek rezerw materiałów medycznych oraz łatwej do zaadaptowania powierzchni 'szpitalnej'. I zdolność gospodarki do ograniczonego ale wystarczająco autarkicznego funkcjonowania. Byleśmy wykaraskali się z tego co teraz i zdążyłi przed tym co w następnym akordzie.

---

Nie wiem jak Pani, mnie robi się słabo, gdy myślę, że w takim czasie jak dzisiaj narodem i pań‭stwem 'współzarządzałaby' pani Kidawa-Błońska, wspomagana przez Donalda, Rycha, Zdzicha i im podobnego Sławomira - słynnego ze złotego zegarka. I super eskulapami jak pt Kopacz i Arłukowicz... Zresztą już są ich patenty - od 'Włocha" Grodzkiego' (zaszczepiony?) po Trzaskowskiego, który z głupoty lub podszeptu zagęszcza środki komunikacji miejskiej w takim mieście jak Warszawa? Przecież to kryminał.

Ale my się przecież nie damy. Na wszelki wypadek zapraszam do wspólnego westchnienia: 'Panie, wejrzyj na naszą mizerię i tchnij w nas mądre myślenie. W razie czego, to później też jeszcze poprosimy...'

twardek
O mnie twardek

inżynier 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo