twardek twardek
2506
BLOG

Wybory korespondencyjne, może być piękna katastrofa

twardek twardek Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 116

W przypadku wykorzystania poczty, mogą pojawić się problemy w związku z, conajmniej:  

a. okradaniem skrzynek na listy (tryb przesyłek poleconych raczej nie wchodzi w rachubę),

b. pojawieniem się w skrzynkach pocztowych nadmiaru bezbłędnie podrobionych kart, w bezbłędnie podrobinych (gdyby miały być niestandardowe) - kopertach.

c. podmianie całych worków (w trakcie ich przewozu do komisji obwodowych, to kwestia sumy przy której konwojenci 'pękną') - na 'zastępcze', wcześniej przygotowane i napełnione wg wszelkich reguł sztuki przekrętów. Mistrzów nad mistrzami w zastępach opozycji jest w tej sztuce liczba, która budzi szacunek.

W scenariuszu z udziałem poczty, przy pewnej kombinacji wystąpienia problemów, uwzględniając dylematy i bezradność służby wyborczej wobec np. reklamacji w związku z prawdziwym/fikcyjnym okradzeniem skrzynek na listy - wybory korespondencyjne mogą skończyć się piękną katastrofą. Ale...

Żona przyuważyła 3-4 dni temu, w trakcie oglądania telewizji, że ktoryś z posłów PiS sugerował w jakiejś rozmowie, składanie wypełnionych kart do głosowania wprost do odpowiednio zaaranżowanej urny tuż przy lokalu obwodowej komisjji wyborczej (zamiast do skrzynki pocztowej). Korzyści oczywiste. Ale, jak się mówi 'a', to trzeba powiedzieć 'b'. Przecież podobnego manewru można dokonać z procedurą pobierania pakietów do głosowania, eliminując całkowicie pocztę.

Tak sobie myślę, że:

1. w głównym lub bocznym wejściu do lokalu obwodowej komisji wyborczej albo wręcz swobodnie, na zewnątrz, tuż koło wejścia - aranżuje się coś w rodzaju 'boksu - kasy' - jeśli na zewnątrz, to chronionego od deszczu daszkiem - w każdej zaś aranżacji, 'izolowanego' od wyborców - np. szybą i czymś tam jeszcze, 

2. pobierając pakiet do głosowania okazuję siedzącemu w boksie za szybą pakieterowi dowód osobisty - na obrotowej tacce, tak jak w kasach kolejowych - z którego to dowodu, po obróceniu tacki do 'sczytania', skanowany jest numer PESEL.Czytnikiem jak w kasach sklepowych?

3. pakiet otrzymuję, o ile wcześniej tu, czy gdzieś tam, już go nie pobrałem, co zapewnia on-line centralna kontrola systemowa 'na pobranie' wg PESEL. Jeżeli pobrałem, to syszalny alarm, dowód zostaje zatrzymany a mnie zafunduje się dotkliwą karę za próbę oszustwa wyborczego, 

4.1 jeżeli taka okoliczność zachodzi, to jako pobierający - mogę pobrać i np.pobieram także pakiety dla wszystkich familiantów ze wspólnego gospodarstwa domowego, w tym - familiantów, lub nie - podopiecznych tj.pozostających pod moją opieką (chorzy/niedołężni) - którzy wyposażyli mnie w swoje dowody osobiste,  

4.2 otrzymując dowód osobisty od podopiecznego - pobierający ma obowiązek ułożyć się z nim co do jego zgody na późniejsze złożenie także wypełnionej już przez niego karty do głosowania i potrzebne w tym celu zatrzymanie, do momentu złożenia karty, dowodu osobistego podopiecznego.

5. pakiet dla familianta/podopiecznego otrzymuję, o ile wcześniej tu, czy gdzieś tam, nie został już pobrany. Jeżeli został pobrany i: 

1) jeżeli pobierającym w obu przypadkach okazuję się być ja, to blokada wydania i ja otrzymuje karę wg punktu 3,

2) jeżeli uprzednim pobierającym był ktoś inny a:

  a. dowód należy do familianta nie będącego podopiecznym, to kara zostaje nałożona na familianta,

  b. dowód należy do podopiecznego, to kara zostaje nałożona na uprzedniego pobierającego, ponieważ nie zastosował się do regulacji w ustępie 4.2), umożliwiając powtórne wykorzystanie dowodu osobistego podopiecznego przez osoby trzecie.

8. Ten sam boks - kasę, do wydań pakietów, trzeba by wykorzystać do zainstalowania w nim urny na zebranie wypełnionych już kart do głosowania. I znowu jak poprzednio - kontrola zdających koperty - na PESEL . Także, odpowiednio, w przypadku zdawania kilku kopert z kartami familiantów i podopiecznych 

---

Tak lub podobnie (systemowa kontrola elektroniczna) da się jeszcze zrobić. Jest już ostatni dzwon. Jeżeli pójdzie się w tryb tradycyjny, z udziałem poczty, to PAD może nie tyle przegrać, co zostać ogranym. Jeżeli się mylę, to przepraszam, ale chodzi mi po głowie, że osoba/y  inspirujące do twardego uporu na rzecz terminu 10-go maja, przy obecnym scenariuszu głosowania albo słabują na głowę, albo wrodzoną  poczciwością mają przycmiony ogląd rzeczywistości albo też kierują się złymi intencjami. Jako stary spiskowiec zastanawiam sie, czy dramatyczny sprzeciw opozycji jest szczery, czy niekoniecznie...


dopisek: - celna wątpliwość Sławomira Kurka, w komentarzu z 21:18



twardek
O mnie twardek

inżynier 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka