twardek twardek
127
BLOG

Wypuścić Falentę!?

twardek twardek Polityka Obserwuj notkę 4

Ujmując 'rachunkowo' rezultat afery podsłuchowej (w kontekście wyborów 2015) - przydał niewątpliwie szans wyborczych obecnemu obozowi rządzącemu. Nie było to decydujące, jak sądzę - ale niewątpliwie wielce przydatne. Jeżeli Prezydent podziela ten pogląd, a powinien, to zważywszy na RATUNKOWE dla Polski zwycięstwo Zjednoczonej Prawicy - Falenty powinien zostać ułaskawiony i wspomożony w wyjeździe np. do Izraela, gdzie nic mu grozić nie będzie... Nie wiem, czy Prezydent ma tylko prawo łaski, czy też prawo wniesienia o obniżenie kary. Jeżeli to drugie ma też, to właśnie powinno być wykorzystane, z wnioskiem o obniżenie całkowite, uwzględniając okres odosobnienia jaki Falenty ma już za sobą. Wszak podsłuchy powinny być karane, ale te zbawcze dla Kraju z karą 'obniżaną', a (raczej) nie 'ułaskawiane'. Dochodzenie, czy Falenty miał kontrakt, co paskudniej sytuowałoby go jako skazanego, pozostanie jego tajemnicą. Wie, że straciłby głowę, chyba, że... 

Przy okazji,

1) doniesienia w prasie, iż facet zadeklarował ujawnienie materiału z podsłuchu Prezesa, to moim zdaniem akt świńskiej, przedwyborczej wojny podjazdowej. Obserwuję J. Kaczyńskiego od 30 chyba lat, i to jemu zdecydowałem się przekazać (gdy wychodził z Akademii Muzycznej w W-wie, w r. 1990, po rozłamowym posiedzeniu Obywatelskiego Komitetu przy L.Wałęsie) pisemną ocenę tego na co się w Polsce zanosi. Osobiście uważam go za człowieka przyzwoitego, surowego i pełnego niezłomnej woli oraz poświęcenia w realizacji swoich ideałów. Kto z nas wytrzymalby ten łajdacki jazgot odsądzania go od czci i wiary, od tylu już lat? - ja nie. Zarzucane mu szerzenie kultu brata, ma wszakże podstawy, ale jest zrozumiałe, tyle że nikt z dworaków nie ma odwagi powiedzieć Prezesowi: 'prezesie, przyhamuj - sporo ludzi źle to widzi'

2) Pojawiają się domysły, że za aferą podsłuchową stało FSB. Sądzę, że to nie miałoby sensu, mianowicie próba odsunięcia od władzy obu partii, które przecież z premierem Tuskiem na czele flirtowały z Rosją! Ostatniego stwierdzenia proszę nie przyjmować na wiarę (lecz logikę) jako że od r. 1989/1990 - będąc wrogiem tego, co nam wówczas zaczęto fundować, żyję do dzisiaj z dyskretnie wszędzie przyklejaną mi etykietką ruskiego agenta wpływu...Mam podstawy by sądzić, że na S24 też to zrobiono. Z kolei gyby ktoś miał wątpliwości co do mojej aktywności obywatelskiej, to może zapoznać się ze świadectwem cnoty wystawionym mi przez IPN w zaświadczeniu nr. 4413/06, wydanym dnia 5.X. 2006r. 

---

Jeżeli ktoś zechce tą notę skomentować, to z konieczności odreaguję dopiero wieczorem.

twardek
O mnie twardek

inżynier 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka