Sejm RP
Sejm RP
Tyndlale Tyndlale
712
BLOG

Przykazanie 4a: I nie będziesz handlować w niedzielę (co drugą).

Tyndlale Tyndlale Handel Obserwuj temat Obserwuj notkę 89

Pamiętaj, abyś dzień sobotni święcił. Sześć dni robić będziesz i będziesz wykonywał wszystkie roboty twoje; ale siódmego sabat Pana, Boga twego, jest; nie będziesz wykonywał weń żadnej roboty, ty i syn twój, i córka twoja, sługa twój i służebnica twoja, bydlę twoje i gość , który jest między bramami twymi. Przez sześć dni bowiem czynił Pan niebo i ziemię, i morze, i wszystko, co w nich jest, a odpoczął dnia siódmego; i dlatego pobłogosławił Pan dniowi sobotniemu i poświęcił go.

                                                                                                            
                                                                                                                                        Biblia Jakuba Wujka 2 Mojż. 20:8-12



Obywatelski projekt ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele budził emocje od początku jego zgłoszenia w Sejmie. Inicjatywa ustawodawcza NSZZ „SOLIDARNOŚC” prawdopodobnie nie była, jak się wydaje wcześniej uzgodniona z władzami PiS. Stąd dylemat Rządu i większości parlamentarnej: jak zadowolić wszystkich nie urażając nikogo. Jak wyjść naprzeciw żądaniom związkowców i pouczeniom biskupów i jednocześnie nie zaszkodzić gospodarce? Jak pogodzić ogień z wodą i połączyć zachód ze wschodem? Jak jednocześnie zapalić Panu Bogu świeczkę, a diabłu ogarek?  Jak być zimnym i gorącym jednocześnie? Jak powiedzieć TAK TAK i NIE NIE w jednym zdaniu?

Dylematy dylematami, ale należy się przyjrzeć jaki jest cel tego projektu ustawy i czego chcą projektodawcy w rzeczywistości.

W uzasadnieniu do projektu ustawy oraz w wielu wypowiedziach medialnych wnioskodawca uzasadniał wprowadzenie zakazu handlu w pierwszy dzień tygodnia względami ochrony pracowników. Takie wytłumaczenie było kupowane przez większość Polaków i mediów. Wszak związek zawodowy, którego obowiązkiem jest stać po stronie pracownika chciał ulżyć wyzyskiwanym niemiłosiernie przez kapitalistów pracownikom handlu. Niech odpoczną, niech ugotują obiad niedzielny, niech pobawią się z dziećmi (jak ich nie mają to niech je zrobią), niech pójdą do kościoła…

Właśnie, niech pójdą kościoła. Moim skromnym zdaniem to jest prawdziwy powód zakazu handlu w niedzielę. Religia. Nie prawo pracy, ulga i odpoczynek dla najemników z centrów handlowych, ale właśnie tzw. dzień święty. Wszystkie bowiem pomysły polegające na zastąpieniu całkowitego handlu w niedzielę jakimiś ulgami dla pracowników (typu: 2-3 niedziele wolne dla każdego, podwyższenie pensji za pracę w niedzielę, a nawet wolny wybór pracownika czy chce on pracować właśnie w niedzielę) spotykały się z natychmiastowymi kontrreakcjami: NIE! Tylko całkowity zakaz satysfakcjonuje wnioskodawców z „Solidarności” oraz biskupów.

No właśnie biskupów. Kościół rzymski od początku aktywnie włączył się w prace nad ustawą między innymi poprzez nawoływanie z ambon do składnia podpisów pod projektem. Potem wielokrotnie mówił, i przypominał wnioskodawcom oraz rządzącej większość, że to sprawa najwyższej wagi, że nie można odpuścić ani na krok. Żadnych poprawek. Żadnych kompromisów. I oto tu chodzi. O katolicką niedzielę, a nie o kobiety na kasach. W sumie ok. Większość parlamentarna tak postanowi to stanie się prawem. Demokracja działa. Tylko po co tak kłamać skoro cel taki szczytny – uświęcenie pierwszego dnia tygodnia?

I jeszcze jedno:  projekt ustawy jest tak niechlujnie napisany, że nawet po sprawozdaniu podkomisji znajduje w nim się przepis, który utrudni  handel nawet małym rodzinnym sklepom, a tego podobno nikt nie chciał.

Tyndlale
O mnie Tyndlale

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka