Był szczyt, czyli musieli być partnerzy razem ze sobą. Mimo szczytu, niczego nie spłodzili.
Partnerzy są dwojacy, jedni biorą, a drudzy dają, a właściwie jedni dają jedno, a biorą drugie, a drudzy dają drugie, a biorą jedno. Jeśli jedni tylko biorą a drudzy tylko dają, to mamy do czynienia z gwałtem, oszustwem lub wyzyskiem.
Unikając posądzenia o seksizm albo o homofobię nie osądzam, którzy to brali, a którzy dawali. Nie patrzę na to, co brali i co dawali. Wniosek tylko wynoszę, że nic nie spłodziwszy, to politycznie jednopłciowi szczytowali, albo zabezpieczenia mieli.
Inne tematy w dziale Polityka