Od września 1939-tego roku nie ma w Polsce Konstytucji.
Z definicji Konstytucja jest to ustawa zasadnicza określająca ustrój państwa, struktury władzy oraz podstawowe prawa i obowiązki obywateli. Aby miała sens, powinna być określona przez obywateli i przez nich respektowana.
A co dziś uznaje się za Konstytucję? W 1989-tym roku okrągłostołowi hochsztaplerzy, bez jakichkolwiek uzgodnień, „poprawili” gniota peerelu, i wyprodukowali coś dla własnych interesów, które dziś używamy. Narzucono nam prawa, których nikt z nami nie uzgadniał. Nie można tego czegoś nazywać Konstytucją Rzeczpospolitej. To coś nigdy nie było społecznie zaakceptowane.
Konstytucja Rzeczpospolitej Polskiej winna być napisana od nowa jako wynik ogólnonarodowych konsultacji. Ostateczna wersja Konstytucji powinna być zatwierdzona w ogólnokrajowym referendum.
Dopiero wówczas każdy z nas będzie miał prawo wyjść na ulicę z transparentem „KONSTYTUCJA!” w jej obronie. Ci co czynią to dziś, to łajdacy, obcy i ich sługusy, podtrzymujący łajdackie prawo nałożone nam jak jarzmo przez obcych.
