Przedawnieniem uzasadnił sędzia Robert Żak umorzenie procesu twórców i szefów systemu medialnego III RP! Chodzi o proces karny,w którym na ławie oskarżonych w sprawie o zniesławienia zasiedli m.in. szef "Gazety Wyborczaj" Adam Michnik, szef "Polityki" Jerzy Baczyński, wiceszef MSZ w rządzie PO Ryszard Schnepf oraz kilkanaście innych osób publicznych w tym dziennikarze "GW" i "Polityki" (m.in. Daniel Passent, Agnieszka Kublik i Mikołaj Lizut). W procesie tym z prywatnym aktem oskarżenia wystąpił prezes Unii Stowarzyszeń i Organizacji Polskich w Ameryce Łacińskiej Jan Kobylański.
Proces ten był jednak nie tylko procesem dotyczącym pomówień wobec lidera czołowej organizacji polonijnej. Na ławie oskarżonych wraz ich z twórcami i liderami zasiadły po prostu media III RP, na których osądzenie wielu czeka od 21 lat!
Niestety sąd nie orzekł o winie oskarżonych. Udało im się przeciągnąć sprawę na tak długo, że zarzuty im stawiane się przedawniły! Michnik i spółka znów pozostaną więc bezkarni, mimo, że to, co jego gazeta oraz inne media głównego nurtu pisały o Kobylańskim okazało się totalną nieprawdą.
Warto też zwrócić uwagę na to, że umarzając proces sąd mógł orzec o winie lub niewinności oskarżonych. Wolał jednak tego nie robić, uciekając tym samym od odpowiedzialności za stwierdzenie czy czołowi przedstawiciele polskich mediów kłamią czy też nie. A sprawa była oczywista!
Warto też przeczytać więcej o osobie, dzięki której proces w ogóle ruszył. Jeśli nadal nie wiecie kim jest człowiek, który posadził Adama Michnika na ławie oskarżonych, to przeczytajcie mój obszerny artykuł na temat szefa USOPAŁ Jan Kobylańskiego:
http://uczciwa.polityka.salon24.pl/373889,mity-gw-do-kosza-odc-6-jan-kobylanski
Moim celem jest przypominanie, nagłaśnianie i napiętnowanie afer mających miejsce w życiu politycznym. Chcę uczciwej i pozbawionej aferzystów klasy politycznej.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka