Partia jako firma

Tydzień po wyborach - nawalanka w PIS trwa ze zdwojoną siłą. Dlaczego ?

Powodów kilka.Postaram się krótko udowodnić, że bez względu na wynik wyborów należało się tego spodziewać.

PIS zrobiłoby doskonały wynik ?

Zaraz media załamałyby ręce - Kaczyński obudził śpiące w Polakach demony nacjonalizmu, szowinizmu, ksenofobii, germanofobii itd itp

Społeczeństwo nie dojrzało do Europy, a poza tym społeczeństwo jest beznadziejnie "gupie" bo w wyborach do PE głosuje na tak obskurancką partię.No i nie dojrzało do demokracji, a w ogóle to w wyborach głosowało 24% to o czym my mówimy ?? Do wyborach poszła wieś, mohery i ludzie po osiemdziesiątce...

No, ale wynik był średni...Wiadomo, po wyborach zawsze są przegrani i wygrani.Nie tylko na listach PIS wchodziły osoby z dalszych numerów listy.

Nie tylko w PIS jednym robiono kampanię, a inni robili ją sobie sami...Albo nie robili, a wchodzili.Nie wiem ile jest prawdy w tym, że Cymański wydał na kampanię 2 tys zł :))

Tak samo jeśli chodzi o zdobywców - Ziobro miał prawo do dnia radości...Huebner ma już tydzień radości, ale o tym się nie mówi...Zrobiła "wynik" w stolicy, dzięki niej wejdą inni, odebrała głosy SLD i teraz powinna grzecznie siedzieć w kącie, ale dziwnie nie chce.Dziennikarze tylko bąkają, żadnej pogłębionej analizy nie widziałam.Mówi się tylko, że Tusk niczego jej nie obiecywał...Widzieliście polityka, który obiecuje coś na pismie ? Ja nie...

No więc czas po wyborach to jest dobry czas na rozwalanie partii, zwłaszcza partii przeciwnika.

Jedni dostali dużo głosów, co będą sobie głowę zawracać przyszłością, mają 5 lat zapewnione.Macie taki kontrakt w swojej firmie ? Ja nie...

Inni się nie dostali, jest okazja aby pyszczyć, zwłaszcza, jeżeli są posłami - tu też jeszcze dwa lata spokoju, a do tego zawsze mozna przejść do konkurencji - żadne programy lojalnościowe nie obowiązują.Nawet jak się podpisało honorowe zobowiązanie można w parę dni po wyborach niehonorowo odchodzić, wstyd nie dym, o jakim wstydzie zresztą mówimy ???

Czy dziwicie się teraz, że Kaczyńscy najbardziej cenią lojalność ?

Drodzy posłowie, senatorowie, członkowie PISu...

Potraktujcie swoją partię jako firmę.

Tak, jeżeli uważacie, że w niej bardzo źle się dzieje, oszukuje klientów, oszukuje was macie prawo odejść.

Ale ...jeżeli u konkurencji jest podobnie ?

Jedyny honorowy to Marek Jurek - popatrzcie jak skończył.I nie chodzi mi o jego osobiste przegrane.Chodzi mi o sprawę dla której odchodził.Czy naprawdę jej się przysłużył ?

Ale zostawmy Marka Jurka - tak jak mówię, odszedł dla sprawy, zrezygnował z zaszczytów, mam dla niego szacunek.

Jeżeli jednak szanowni posłowie i senatorowie uważacie, że nie jest tak źle z waszą partią to walczcie o nią  do cholery !!

Nie wynoście tajemnic firmy do mediów, żadna firma tego nie przeżyje, pracujcie, a nie obijajcie się od wyborów do wyborów, nie dziamgajcie na szefa.

Tak, to jest firma rodzinna i doskonale wiecie, jak skończy jeżeli go zabraknie.

Nie, szef nie jest wieczny, ale...Co innego, kiedy odejdzie wychowawszy sobie zastępcę .Co innego kiedy go wygryziecie...

On jest sam, nie najmłodszy...Co miał osiągnąć i tak już osiągnął, więcej nie musi. Śmieszą mnie dyskusje typu "Nieudacznik Kaczyński" Chciałabym być takim nieudacznikiem :))

Ale wy ?? Pojedyncze osoby się pewnie "załapią" Dla wszystkich na pewno nie starczy - konkurencja nie z gumy...Reszta bezrobocie ma jak w banku...

Nie wiem, czy zauważyliście, że nigdy nie padło słowo POLSKA...bo ja nie wiem, czy wam ona w ogóle leży na sercu.

Jeśli chodzi o Kaczyńskiego nie mam wątpliwości...i chyba tu leży pies pogrzebany...Kaczyński mógłby wygrać, gdyby patrzył tylko w kategoriach swojej firmy...

Ale wtedy ja na pewno nie należałabym do zakonu