Układ Otwarty Układ Otwarty
404
BLOG

Marek Budzisz: Czy Polska i Zachód myśli strategicznie o wojnie na Ukrainie?

Układ Otwarty Układ Otwarty Ukraina Obserwuj temat Obserwuj notkę 16
Od początku wojny słyszymy wiele o postawie Zachodu wobec tego konfliktu, ale czy my sami myślimy strategicznie? Rozmowa z Markiem Budziszem podczas Europejskiego Kongresu Samorządowego w Mikołajkach.

- Nie zastanawiamy się nad tym co zrobimy jeśli ta wojna będzie trwała 3 lub 4 lata. W jakim stanie Ukraina wyjdzie z tej wojny. Ukraina zniszczona, niezdolna do rozpoczęcia programu odbudowy, trwająca w konflikcie, który ma charakter endemiczny nie jest państwem zwiększającym bezpieczeństwo Polski. Problemy Ukrainy będą przenosiły się na Polskę. Ja nie twierdzę, że to nie jest nasza wojna. Chcę tylko powiedzieć, że musimy rozważać różne scenariusze. Nie tylko te optymistyczne – mówi Marek Budzisz.

- Nie mamy odpowiedzi na pytanie co to znaczy wygrać wojnę, to znaczy jaki powinien być kształt porozumienia pokojowego. Popularność wątku o załamania Rosji i jej podziału świadczy o tym, że na poziomie refleksji publicznej w Polsce myślimy życzeniowo. Zwycięstwo Ukrainy w wojnie ma raz na zawsze rozwiązać problem Rosji, co oznacza ze nie mamy planu politycznego jak rozumieć zwycięstwo Ukrainy – zaznacza Marek Budzisz.

Według Marka Budzisza państwo nie może uprawiać strategii funkcjonowania na zasadzie „jakoś to będzie”. Musi zawsze przygotowywać się do realistycznego, ale najgorszego scenariusza. Jeśli chodzi o pewną sprawczość, czyli dążenie do uksztaltowania rozwoju wydarzeń poza granicami Polski, powinniśmy przede wszystkim zastanowić się co jest realistyczne. Dopiero potem co jest w zasięgu naszych możliwości i co realizuje nasze interesy.


- Polska powinna skoncentrować swoje wysiłki na budowie systemu bezpieczeństwa, który będzie obejmował Ukrainę. To jest gwarancja zakończenia wojny. Odzyskanie terenów dzisiaj okupowanych nie musi być procesem jednorazowym. Dążenie do odzyskania w sposób militarny tych terenów oznacza przedłużającą się wojnę. To z kolei oznacza ryzyko podziałów w obozie sojuszniczym Ukrainy. Cele Ukrainy nie zawsze są tożsame z naszymi – mówi.

- W sensie strategicznym dzisiaj Polska i Ukraina w percepcji rosyjskiej stanowią jedność. Ukraina nie byłaby w stanie bronić się tak długo, gdyby nie Polska. Dla rosyjskiego myślenia strategicznego oznacza to, że aby opanować Ukrainę należy najpierw obezwładnić Polskę. A więc strategia „siedzieć cicho” nie będzie skuteczna, ponieważ i tak będziemy wciągnięci do wojny. W związku z tym, nie jest dla nas obojętne czy Ukraina wyjdzie z wojny jako państwo zniszczone, czy wyjdzie z wojny jako państwo zdolne do posiadania armii. To będzie również decydowało w istotny sposób o naszym bezpieczeństwie – stwierdza Budzisz.

Zdaniem Marka Budzisza strona ukraińska w sposób nierealistyczny ocenia swoją sytuacje. Dzisiaj są niewielkie perspektywy na to, że Ukraina w dającej się przewidzieć perspektywie czasowej odbije tereny zajęte przez Rosjan od 2014 roku. Uważa on, że opowiadanie się za dostarczeniem Ukrainie niezbędnych zasobów, aby mogła tego dokonać jest równoznaczne z popieraniem przedłużania konfliktu. Przedłużająca wojna jest z polskiej perspektywy zjawiskiem groźnym. Jego zdaniem, jeśli Ukraińcy będą chcieli kontynuować wojnę za wszelka cenę, są gotowi popełnić polityczne samobójstwo.


---

Posłuchaj na Spotify.

Zachęcamy do wspierania Układu Otwartego. Patroni zostają członkami zamkniętej grupy na Facebooku i mogą otrzymać newsletter z wyborem najciekawszych tekstów z polskiej i światowej sieci.

Strona Autora: igorjanke.pl

Układ Otwarty to niezależny podcast Igora Janke

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka