- Życie w Teksasie toczy się powoli. Teksas jest dużym i bardzo otwartym stanem. Jesteśmy otwarci na wszystkich, ale jesteśmy też bardzo konserwatywni. To bez wątpienia ciekawy stan, na pewno inny niż pozostałe. Lubimy poznawać nowych ludzi – mówi prof. dr. Jimmy Mazurkiewicz, Texas Agricultural and Mechanical University, który jest piątym pokoleniem Polaków w USA.
- Teksas to zamożny stan, a nasze władze są przyjazne dla biznesu, co sprawia, że przedsiębiorstwa dobrze się tu czują. Niskie podatki i atrakcyjne cenowo mieszkania wyróżniają Teksas na tle innych stanów. Domy są tańsze niż w Kalifornii, a dodatkowo mamy jeszcze dużo niezagospodarowanych obszarów. Co interesujące, aż 10% populacji Teksasu nadal mieszka na wsi – zaznacza.
- Obecnie trudno jest prowadzić firmę w Kalifornii. Statystyki sprzed 3-4 lat pokazują, że aż 1800 firm przeniosło swoje siedziby z Kalifornii na Florydę i do Teksasu. Oba te stany rozwijają się dynamicznie, a w Teksasie panuje bardzo przyjazna atmosfera dla przedsiębiorstw – stwierdza prof. Mazurkiewicz.
- U nas nie dostrzega się wyraźnie tej wojny kulturowej. W Teksasie zawsze istniało zróżnicowanie etniczne i kulturowe. W tej części kraju panuje spokój, dlatego Teksas jest doskonałym miejscem do życia i wychowywania dzieci – uważa.
Czym się różni Teksas od Kalifornii? Jak w Teksasie postrzega się wojnę kulturową? Jak wygląda sytuacja na granicy? Skąd przychodzą imigranci? Czy mieszkańcy organizacją się w obronie granicy? Czy wyborcy Demokratów naciskają na administrację Bidena? Całość rozmowy na kanale Układu Otwartego:
---
Zachęcamy do wspierania Układu Otwartego. Patroni zostają członkami zamkniętej grupy na Facebooku i mogą otrzymać newsletter z wyborem najciekawszych tekstów z polskiej i światowej sieci.
Strona Autora: igorjanke.pl
