- Niemcy od końca zimnej wojny przestały inwestować w kierunek rosyjski czy szerzej wschodni. Niemiecki wywiad i kontrwywiad zmniejszyły swoją aktywność w tej dziedzinie, czego widzimy efekty. Przykładem tego jest ewakuacja szefa niemieckiego wywiadu przez siły polskie z Ukrainy po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji. Rosyjski atak zaskoczył go w Kijowie w i musiał zostać szybko ewakuowany – mówi Justyna Gotkowska, OSW.
- To doskonale ilustruje, jak słaby jest niemiecki wywiad pomimo współpracy z Amerykanami. W ostatnich latach mieliśmy nie tylko do czynienia z inwigilacją, ale także z przypadkami podchodzenia Rosjan do pracowników niemieckiego przedstawicielstwa przy NATO. Rosyjska inwigilacja niemieckich służb jest obecna z różnych kierunków.
Justyna Gotkowska podkreśla, że równie istotnym problemem jest szybkie i szerokie przenikanie rosyjskiej propagandy do niemieckiego społeczeństwa za pośrednictwem skrajnie prawicowych i lewicowych kanałów, ale nie tylko. Te ugrupowania nie tylko wspierają rosyjską propagandę w Niemczech, lecz także ją propagują i kierują się nią. To duże wyzwanie, które Niemcy w ostatnich latach bagatelizowali. I dodaje, że być może ten incydent podsłuchiwania w Bundeswehrze będzie kolejnym czynnikiem, który zmotywuje Niemcy do poważnego zajęcia się tym problemem.
- W Niemczech mamy do czynienia ze skandalem, który jest wielowymiarowy. Z jednej strony ma on kontekst sojuszniczy niemiecko-brytyjski, a z drugiej strony wiąże się z rosyjską propagandą i naciskami ze strony Rosji na Niemcy. Dodatkowo, istnieje niewystarczająca świadomość, że niemieckie siły zbrojne są celem ataków cybernetycznych ze strony Rosji, która wykorzystuje to do swojej propagandy – podsumowuje ekspertka.
Całość rozmowy na kanale Układu Otwartego:
---
Zachęcamy do wspierania Układu Otwartego. Patroni zostają członkami zamkniętej grupy na Facebooku i mogą otrzymać newsletter z wyborem najciekawszych tekstów z polskiej i światowej sieci.
Strona Autora: igorjanke.pl
Inne tematy w dziale Polityka