parlamentarny.pl
parlamentarny.pl
ulanbator ulanbator
1092
BLOG

Miała być obalana III RP a obalono Antoniego Macierewicza

ulanbator ulanbator PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 42

Większość już się wypowiedziała o zdymisjonowaniu Antoniego Macierewicza z funkcji szefa MON-u. Dołożę i ja swoje trzy grosze co o tym sądzę. Ale zanim to zrobię, to pozwolę sobie na parę słów wprowadzenia, bo jak wiadomo, kontekst czasami jest ważny.

Wypowiadam się z pozycji „pisowskiego betonu” tzn. osoby, która na PIS głosuje od niepamiętnych czasów. Rządy większościowe tej partii przyjąłem z wielką radością, a ideę zatytułowaną „ dobra zmiana” przyjąłem jako szansę na rzeczywistą i gruntowną przebudowę Polski, a nie jako kolejną ściemę, jakich to wiele przy okazji różnych zmian fundował publice system III RP, tak aby wszystko pozostało po staremu.

Uczciwie stwierdzam, że moja „pisowska wrażliwość” dotychczas, przez ostatnie dwa lata, nie była zbytnio szargana, choć pojawiały się zgrzyty. Szczególnie, w ostatnim czasie, chociażby przy okazji weta prezydenta blokującego reformy wymiaru sprawiedliwości, albo w przypadku odstawienia Beaty Szydło na boczny tor, zwłaszcza sposobu w jaki to zrobiono, i tego, iż własny, wierny elektorat, delikatnie rzecz ujmując potraktowano lekceważąco przy okazji, nie tłumacząc właściwie niczego, albo niewiele. Ale przyjąłem, że „el comendante” wie co robi, i zapewne jakieś przetasowania są potrzebne, aby reformy mogły być dalej skutecznie wprowadzane, więc się zbytnio nie czepiałem. Mateusza Morawieckiego jako szefa rządu przyjąłem pozytywnie, w jego wypowiedziach nie znalazłem niczego co mogło by sugerować, że dobre zmiany są zagrożone, wręcz przeciwnie, zobaczyłem patriotę dla którego Polska jest wartością nadrzędną, a „reszta wyjdzie w praniu” jak to się mówi.

Po tym przydługim wstępie, przechodzę do sedna sprawy-zdymisjonowania Antoniego Macierewicza z funkcji szefa MON-u. W tym przypadku, już nie tyle coś mi wewnętrznie zazgrzytało, ale włączył mi się w głowie czerwony alarm, i zadaję sobie pytanie, czy rzeczywiście chodzi jeszcze o obalenie patologicznego systemu III RP, czy nie? Bo jak na razie obalono właśnie człowieka, który jawi się jako bodajże największy symbol walki z tym systemem.

Nie ma większego sensu przy okazji wymieniać dowodów niezłomnej walki pana Antoniego z patologiami III RP. Na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci, można ich znaleźć całe mnóstwo. Ci świadomi w jakim świecie żyją, zapewne doskonale o tym wiedzą, a dla pozostałych szkoda czasu i energii aby im to tłumaczyć, bo dla nich i tak Macierewicz pozostanie "wariatem", a” z koniem nie warto się kopać” powiada mądre przysłowie.

Ale nawet jeśli weźmiemy pod uwagę tylko i wyłącznie ostatnie dwa lata działalności pana Antoniego, jako szefa MON-u, odkładając na bok symbolikę,  i jego niezłomną postawę w dalekiej przeszłości, i spróbujemy odpowiedzieć sobie na pytanie, czy Antoni Macierewicz był złym szefem armii, osobą niekompetentną na tym stanowisku? I zaistniał by jakiś realny powód jego usunięcia?  Ja nic takiego nie znajduję, wręcz przeciwnie, może za wyjątkiem wpadki z Misiewiczem. Widziałem za to, w czasie gdy rządził,  że wielomiliardowe szemrane kontrakty na sprzęt wojskowy są anulowane, że polski przemysł wojskowy jest znacząco wzmacniany, że ludzie dawnego systemu są z armii usuwani, i tak dalej, i tak dalej. A zwłaszcza, co szczególnie dla mnie ważne, zobaczyłem, że etos służby w polskiej armii przestaje być wyświechtanym frazesem jak dotychczas, a staje się wartością dla coraz większej grupy Polaków. W związku z tym o czym mowa, co ja, prosty człowiek, wierny wyborca pisu, mam o tym wszystkim myśleć?

Bez zbędnego pierniczenia, wszystko wskazuje na to, że cała owa zawierucha płynie prosto z pałacu prezydenckiego. Jest mi przykro, bo na Andrzeja Dudę oddałem głos i obdarzyłem zaufaniem, a potem długo traktowałem jako ważną postać w drużynie „dobrej zmiany” tych, którzy mają zmieniać Polskę na lepsze i rzeczywiście to robią.  Było kiedyś takie powiedzenie „ Człowiek ze wsi wyjdzie, ale wieś z człowieka nigdy”, ktoś to powiedzenie sparafrazował do bieżączki politycznej„ Człowiek z Unii Wolności wyjdzie, ale Unia z człowieka nigdy” Jeśli rzeczywiście prezydent przyczynił się do tej dymisji, to trudno to inaczej postrzegać. Ale co o niuansach wielkiej polityki mogę wiedzieć ja, prosty człowiek, beton, wierny wyborca pisu.


ulanbator
O mnie ulanbator

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka