polskieradio,pl
polskieradio,pl
ulanbator ulanbator
1980
BLOG

Moja babcia nie zabijała Żydów a wujek nie został zabity w "polskim obozie śmierci"

ulanbator ulanbator Polityka historyczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 72

Dawno mną nie zatrwożyło jak obecnie ma to miejsce w związku z konfliktem na linii Polska- Izrael. Pojawiło się we mnie poczucie, że po raz kolejny w historii znaleźliśmy się w sytuacji, gdy każde rozwiązanie jest złe. Bo kiedy Stany Zjednoczone stanowczo opowiedzą się za Izraelem, i będzie to w efekcie powodować brak wsparcia nas w budowaniu silnej Polski, jako przeciwwagi dla Niemiec i Francji z jednej strony, i Rosji z drugiej strony, to wątpię, czy sami, bez ich pomocy, jesteśmy w stanie takie państwo zbudować. A nie łudźmy się, wpływy izraelskie w Stanach są tak duże, iż w sytuacji, gdy będą oni musieli opowiedzieć się po jakiejś stronie, to wybiorą Izrael, choćbyśmy nie wiem jak oczywistych dla nas argumentów w obronie Polski używali. Nie zazdroszczę więc naszemu rządowi, i przy okazji mocno kibicuję, bo mam głębokie przekonanie, że po raz pierwszy od zarania III RP, w ostatnich latach, jest realizowana tutaj Polska Racja Stanu, i wierzę, że znajdzie się jakieś sensowne rozwiązanie. Oby.

Takie chłodne spojrzenie zapewne będzie prowadzić do podobnych wniosków każdą osobę, która ma jakiekolwiek pojęcie w jakim świecie żyje. Pomimo tego, czy istnieją jakieś pryncypia, których za żadną cenę nie powinniśmy się zrzec? Nawet w obliczu tego, że nasze interesy w przyszłości mogą być zagrożone? W debacie publicznej często pojawia się określenie „ kod kulturowy”. Polacy taki kod kulturowy mają bardzo wyraźny. Dobrze odzwierciedla to o czym mowa, historyczne przemówienie, skądinąd różnie ocenianego, Józefa Becka, w Polskim Sejmie w 1939 roku, w obliczu zagrożenia ze strony Niemiec. Zwłaszcza ta słynna jego fraza „ My w Polsce nie znamy pojęcia pokoju za wszelką cenę”. Oczywiście, obecnie mamy do czynienia z innym wymiarem zagrożeń, nie grozi nam zbrojna napaść jak wtedy. Ale czy wtedy, jak i dzisiaj, nie chodzi o dobre imię Polski, o jej godność? I czy godność, honor i prawda, to właśnie nie owe pryncypia, kod kulturowy, bez którego trudno określić Polskę Polską, a Polaków Polakami? Myślę sobie, że obecnie nami rządzący ów polski kod kulturowy zachowują, w odróżnieniu od tych co rządzili wcześniej, i o godność Polski i Polaków będą zabiegać. I ja nawet nie wiem czy tak jest dobrze czy źle, wiem tylko, że Polacy tak mają, i o swoją godność walczą, co pokazuje historia.

Chciałbym przy okazji tego o czym mowa podzielić się paroma przykładami rodzinnymi, wrzucić swoje trzy grosze do zbioru świadectw Polaków w relacjach z Żydami, których tak dużo odnajduję ostatnio przy okazji tej zawieruchy.

Moja nieżyjąca już babcia, rocznik 1916, nie lubiła Żydów, co często podkreślała. Nie oceniam tej postawy, ani dobrze, ani źle. Dodam tylko, że miało to miejsce w przedwojennej Łodzi, gdzie jak wiadomo odsetek ludności żydowskiej był bardzo wysoki. Z jej przekazów wynikało, że pomimo tej niechęci, przyjaźniła się z wieloma Żydówkami. Jedna z nich na imię miała Gienia. Wiem, że zdołała ona wyjechać z Polski do ZSRR, jeszcze przed utworzeniem Getta, a babcia jej w tym wyjeździe pomagała, i przez ten okres jak tu była. Gienia przeżyła wojnę i po jej zakończeniu zamieszkała w Australii. W latach 60tych ubiegłego stulecia Gienia odwiedziła Łódź i wyprawiła coś na kształt imprezy dziękczynnej, za to co babcia i moja rodzina dla niej zrobiła. Mam gdzieś też list z Australii od niej do babci, w którym dziękuje babci za pomoc w czasie wojny. Paczki z żywnością słała Gienia jeszcze w latach 80tych, pamiętam bo jako małego chłopaka przyciągały mnie kolorowe opakowania produktów, których wtedy w Polsce nie było. Później kontakt się urwał.

Drugi przykład nie jest bezpośrednio związany z Żydami, ale z obecną sytuacją jak najbardziej, bo dotyczy zamordowania mojego wujka przez Niemców w Oświęcimiu. O szczegółach jego aresztowania wiem niewiele, nie wiem nawet do jakiej organizacji należał, nikt tego w rodzinie nie wiedział. Aresztowało go Gestapo na Placu Wolności w Łodzi. Niedługo później widział go mój inny wujek, w obozie przejściowym na Radogoszczu, wówczas tak skatowanego przez oprawców niemieckich, że ledwo trzymał się na nogach. Następnie wysłali go do Oświęcimia, a po kilku tygodniach od tego momentu przyszedł do mojej ciotki list, że zmarł na zapalenie płuc.

Podobnych przykładów świadectw, od potomków tych Polaków, którzy żyli w tamtym czasie, wychodzi na światło dzienne coraz więcej. J nie godzę się na przekaz, że jakoby Polacy nagle zaczęli zaklinać historię i rzeczywistość, tworząc jakieś nieprawdopodobne historie z przeszłości, próbując w ten sposób przykryć fakt, że uczestniczyli oni masowo razem z Niemcami w mordowaniu Żydów. Ma to się nijak z prawdą. W wymiarze osobistym, sumienie nie pozwala mi przejść obojętnie, gdy ktoś próbuje nazwać moją babcię współsprawczynią zagłady Żydów, a miejsce śmierci mojego wujka ”polskim obozem śmierci”. A wymiarze szerszym, nie potrafię przejść obojętnie, gdy mój kraj próbuje się zrównać z krajami bandyckimi, które mają na sumieniu miliony wymordowanych istnień ludzkich. I zapewne nie jestem odosobniony w podobnej postawie, bo podobnych przykładów w Polsce, znajdziemy setki tysięcy, jak nie miliony.

Na koniec podzielę się własnymi przeżyciami, oczywiście w kontekście o którym mowa. Mieszkam w Łodzi, blisko „Parku Ocalałych”, stworzonego przez Polaków w celu upamiętnienia Żydów z Łódzkiego Getta, jak i Polaków ratujących Żydów. Jest to miejsce urokliwe i spokojne. W okresie wiosenno-letnim pełno tutaj matek z dziećmi, ludzi chadzających licznymi alejkami, cieszących się z tego co jest. Pojawiają się też tutaj wycieczki z całego świata. Najwięcej jest wycieczek młodzieży z Izraela. Spotykam tych Izraelitów na swojej ścieżce. I gdy widzę te obstawy polskiej policji, tych bodygardów z Mosadu węszących niespokojnie po okolicy, to mam wrażenie, że ci ludzie żyją w jakiejś odrealnionej rzeczywistości, podobnie odrealnionej jak ich spojrzenie na to co wydarzyło się w Polsce podczas Drugiej Wojny Światowej.

 


ulanbator
O mnie ulanbator

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka