MJP MJP
78
BLOG

Bzdura Roe vs Wade

MJP MJP Kultura Obserwuj notkę 0
W 1969 roku Norma McCorvey chciała usunąć ciąże po przygodnym seksie z nieznajomym, więc skłamała, że została zgwałcona przez 3 mężczyzn i kobietę. Wykorzystując empatię dla „zgwałconej” dojechano do sądu najwyższego. Tam sędziowie uznali że aborcja (w pewnych ramach) jest konstytucyjnym prawem, chociaż konstytucja USA nic o aborcji nie mówi. Sędziowie zastosowali kreatywną interpretację i wymyślili „prawo do prywatności”. Przeskoczenie z prawa do prywatności do prawa do aborcji to niezła akrobatyka umysłowa. Oparto się na 14 poprawce do konstytucji, a dokładniej na fragmencie „nor shall any State deprive any person of life, liberty, or property, without due process of law”, z czego wyciąga się „prawa fundamentalne/podstawowe”. Teoretycznie takie prawo powinno być “deeply rooted in the Nation’s history and traditions”, czego nie można powiedzieć o aborcji. Sprawa rozstrzygnęła się dopiero w 1973, więc McCorvey nie zdążyła zrobić aborcji przed porodem. Oddała dziecko do adopcji. Potem miała wyrzuty sumienia i próbowała unieważnić ten wyrok, oraz odnaleźć swoje dziecko, ale obie rzeczy się nie udały. Sąd najwyższy USA okazał się upolitycznioną instytucją luźno i kreatywnie podchodzącą do samej konstytucji. Liberalizację aborcji narzucono 48 z 50 stanów. Teraz sąd najwyższy USA z konserwatywną większością planuje obalić ten prawny bubel.

Bzdura Roe vs Wade

W 1969 roku Norma McCorvey chciała usunąć ciąże po przygodnym seksie z nieznajomym, więc skłamała, że została zgwałcona przez 3 mężczyzn i kobietę. Wykorzystując empatię dla „zgwałconej” dojechano do sądu najwyższego. Tam sędziowie uznali że aborcja (w pewnych ramach) jest konstytucyjnym prawem, chociaż konstytucja USA nic o aborcji nie mówi. Sędziowie zastosowali kreatywną interpretację i wymyślili „prawo do prywatności”. Przeskoczenie z prawa do prywatności do prawa do aborcji to niezła akrobatyka umysłowa. Oparto się na 14 poprawce do konstytucji, a dokładniej na fragmencie „nor shall any State deprive any person of life, liberty, or property, without due process of law”, z czego wyciąga się „prawa fundamentalne/podstawowe”. Teoretycznie takie prawo powinno być “deeply rooted in the Nation’s history and traditions”, czego nie można powiedzieć o aborcji. Sprawa rozstrzygnęła się dopiero w 1973, więc McCorvey nie zdążyła zrobić aborcji przed porodem. Oddała dziecko do adopcji. Potem miała wyrzuty sumienia i próbowała unieważnić ten wyrok, oraz odnaleźć swoje dziecko, ale obie rzeczy się nie udały. Sąd najwyższy USA okazał się upolitycznioną instytucją luźno i kreatywnie podchodzącą do samej konstytucji. Liberalizację aborcji narzucono 48 z 50 stanów. Teraz  sąd najwyższy USA z konserwatywną większością planuje obalić ten prawny bubel.

MJP
O mnie MJP

Nazywam się Michał Piekut, jestem katolikiem, rygorystą moralnym i uniwersalistą, dodatkowo popieram wolny rynek. Mam też stronę o nazwie Uniwersalizm Indywidualistyczny. https://www.facebook.com https://uniwersalizmindywidualistyczny.wordpress.com/

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura