Krzysztof Urbanowicz Krzysztof Urbanowicz
613
BLOG

Czy jesteście gotowi dać na tacę „Tygodnika Powszechnego"?

Krzysztof Urbanowicz Krzysztof Urbanowicz Polityka Obserwuj notkę 80


„Tygodnik Powszechny", który jest na skraju bankructwa, znalazł się w swoistej kwadraturze koła. I to paradoksalnie po trosze za sprawą swojego dobroczyńcy i większościowego udziałowca - Grupy ITI (53%).

Z jednej strony, krakowski tygodnik nie ma pieniędzy na wersję papierową, starczy mu może jeszcze na 5 wydań. Tak przynajmniej twierdzi, w rozmowie z „Presserwisem” ks. Adam Boniecki, redaktor naczelny „Tygodnika Powszechnego” i wiceprezes wydającej go spółki Tygodnik Powszechny).

Przyczyna? Kryzys reklamowy i - oficjalnie - brak zgody Grupy ITI na dalsze dofinansowywanie tytułu. Wiem jednak, że Grupa ITI z ulgą przyjęła i zaakceptowała pomysł ks. Bonieckiego na apel do czytelników. Normalne, któż by nie chciał sfinansować swojego biznesu pieniędzmi z nie swoich kieszeni? I tu nasuwa się inne pytanie
: czy kupując „Tygodnik Powszechny" Grupa ITI, która nie na żadnego doświadczenia w prasie, sądziła, że będzie można na nim zarabiać jak na entej „Tańcu z gwiazdami"?

Z drugiej strony, „Tygodnik Powszechny" nie może ot tak sobie migrować do internetu, jak na przykład amerykański dziennik
The Christian Science Monitor", który zrezygnował z wersji drukowanej i przeniósł się do internetu w listopadzie 2008 roku.

Nie może tego zrobić - przynajmniej w prosty sposób -, bo po pierwsze nie potrafi sprzedawać reklam w internecie - już w princie nie szło mu najlepiej - i nie ma pojęcia o modelach biznesowych on line. Po drugie, nie jest autonomiczny. Jego strony internetowe znajdują się na portalu Onet.pl, należącym do Grupy ITI, pod adresem: tygodnik.onet.pl. Onet administruje witrynę „Tygodnika Powszechnego", a w zamian zlicza sobie jego użytkowników do Megapanelu PBI/Gemiusa.

Na dodatek, domena „tygodnikpowszechny.pl" należy - z niewiadomych względów - do „szalonego lustratora" - ks. Tadeusza Isakowicza-Zalewskiego. Nie będzie łatwo odzyskać tej domeny od księdza, który ma podobno niezłe plecy w Episkopacie.

Na dodatek, pod domeną „tygodnikpowszechny.pl" wyświetla się strona „szalonego lustratora" - ks. Tadeusza Isakowicza-Zalewskiego. Jeżeli jest właścicelem tej domeny, czego nie można sprawdzić, gdyż należy ona do osoby fizycznej, „Tygodnikowi Powszechnemu" nie będzie łatwo jej odzyskać, gdyż ks. Isakowicz ma podobno niezłe plecy w Episkopacie.

Ks. Boniecki i Grupa ITI liczą na wsparcie czytelników „Tygodnika Powszechnego". To nic nowego w świecie prasy: dziesiątki gazet - katolickich i lewicowych - ratowało się w taki sposób. Niewiele im to dało, i tak w końcu skończyły w lamusie historii prasy.

Tak, prasa to biznes jak każdy inny. Nie podoba mi się jednak, że Grupa ITI, który odnotowała w 2008 roku kilkadziesiąt milionów euro zysku netto, wysyła księdza po prośbie do niekoniecznie zasobnej polskiej inteligencji. A gdzie jest Fundacja „Nie jesteś sam"?

Ale powiedzmy sobie szczerze - „Tygodnik Powszechny", jeden z najlepszych tytułów w Polsce, wart jest mszy. Czy jesteście gotowi dać na tę tacę?

> Wiedzieć więcej:

BLOGGER: http://mediacafepl.blogspot.com FACEBOOK: http://www.facebook.pl/krzysztof.urbanowicz LINKEDIN: http://www.linkedin.com/in/urbanowicz TWITTER: http://twitter.com/urbanowicz

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka