Wbrew pozorom, bo miłośnicy partii rządzącej mogli by tak pomyśleć, nie będzie to post o skruszonym wyborcy PiS chcącym się przyznać do „wielkiej“ porażki w głosowaniu na to ugrupowanie w jakichkolwiek wyborach. Tak powinna zareagować większość wyborców partii rządzącej, która jak wychodzi z ostatnich ustaleń na kłamstwie budowała swój wizerunek szkalując przy tym PiS i do tej pory POsługując się tym samym kłamstwem brnie w ślepy zaułek mamiąc większą część narodu jakąś tam drugą Irlandią.
Prokuratura w Zielonej Górze umorzyła tajne śledztwo w sprawie legalności stosowania za rządów PiS z lat 2005-2007 podsłuchów telefonicznych przez policję, CBA i ABW.
"Czynności nie pozwoliły na uzyskanie dowodów wskazujących na to, aby którakolwiek z wymienionych służb państwowych naruszyła prawo i obowiązujące w zakresie stosowania podsłuchów reguły postępowania" - głosi komunikat zamieszczony na stronach internetowych zielonogórskiej prokuratury.
Nie uzyskano żadnych dowodów na złamanie obowiązujących procedur, związanych ze stosowaniem przez poszczególne służby technik operacyjnych, a w tym kontroli operacyjnych oraz procedur związanych z ujawnianiem, przekazywaniem i przechowywaniem informacji niejawnych" - dodano w komunikacie.
Przypomnę tylko jak to PO straszyło masy że Pis wykorzystuje te podsłuchy nielegalnie. Jak budowało miesiącami atmosferę grozy żeby zyskać jeszcze kilka punktów procentowych do kolejnych wyborów. Wiec cóż „narodzie” który to wybierał tych piewców miłości i nowej Irlandii, nie jest ci teraz głupio i wstyd? Dałeś się nabrać „narodzie” na najgłupszą propagandę, na okrutny populizm.
No i co drodzy panowie kłamaliśmy tak? Po to te komisje i prokuratury a na końcu wielkie nic. Widzicie, a tak by się dało załatać dziurę budżetową. Szkoda że na końcu tych kłamstw znajdziemy tylko zrujnowany kraj…
Inne tematy w dziale Polityka