Jak widać rządy PO to kwintesencja zrozumienia i harmonii w czystej postaci. Korupcja została wypleniona w stu procentach, a my dziś jesteśmy druga Irlandią. Pani Julia Pitera nie widzi żadnej korupcji, bo wszystko odbywa się w majestacie prawa. W tym samym majestacie w jakim zapadają wyroki… Aż żal bierze jak się patrzy na to co się dzieje na scenie politycznej naszego kraju. Te głośne zapowiedzi taniego państwa, walka z korupcją, przyspieszanie wzrostu gospodarczego. Co nie widzicie tego Państwo? To włączcie TVN…
Resort zbrojeniowy zakupił samoloty Bryza za sumę 635 mln złotych. Jest ich 12. Łatwo można sobie wyliczyć że za każdy zapłacono 52,91 mln złotych. Oczywiście, że tyle zapłaciliśmy winna jest poprzednia ekipa, która zapłaciła za 5 samolotów 136 mln złotych czyli po 27,2 mln. Może się mylę, ale to polowa ceny wiec nie wiem może został zainstalowany jakiś ekstra bajer jak dźwięk przestrzenny albo co innego? Nie, wyposażenie jest dokładnie takie samo. Kryzys idzie wszystko tanieje, a samoloty drożeją. No ale jak wspomniałem winna poprzednia ekipa bo wcześniej już takie samoloty kupiła i teraz musi wystarczyć lakoniczna odpowiedz pana Bogdana „Nie warto zmieniać na inne”. Ach to nie dobre PIS jak śmiało kupić te samoloty 2 razy taniej.
A dziś następne kruczki:
Oto okazało się że dziwnym trafem przetargi na stanowiska Państwowe wygrywają ludzie związani z PO a dokładnie z panem Bogdanem Klichem. I tak na przykład prezesem zarządu Grupy Hoteli WAM – spółki powstałej po wydzieleniu 21 hoteli z majątku Wojskowej Agencji Mieszkaniowej – jest Marcin Dulian. Z szefem MON Bogdanem Klichem – wówczas studentem Akademii Medycznej w Krakowie – poznał się jeszcze w 1980 r. Razem działali w NZS i opozycji demokratycznej. W 2004 r., gdy Klich dostał się do Parlamentu Europejskiego, Dulian został dyrektorem jego biura. Pan Klich zapomniał też wspomnieć że wyżej wymieniony był szefem jego kancelarii gdy ten był jeszcze eurodeputowanym.
We wrześniu 2008 r. dyrektorem krakowskiego oddziału Wojskowej Agencji Mieszkaniowej został Grzegorz Lipiec – sekretarz małopolskiej PO i wieloletni współpracownik Bogdana Klicha. Był jedynym kandydatem startującym w konkursie. Komisji nie przeszkadzało, że nie posiadał wyższego wykształcenia technicznego, ekonomicznego lub prawniczego, co było jednym z warunków udziału w konkursie. Uznano, że spełnia wymogi formalne postawione w ogłoszeniu o naborze, bo ukończył co prawda politologię, ale na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego. O tym że to on zostanie szefem, działacze krakowskiego PO wiedzieli już kilka tygodni przed rozstrzygnięciem konkursu.
Podobnie było w przypadku krakowskiego radnego PO Grzegorza Stawowego, który w lipcu 2008 r. zasiadł na fotelu dyrektora oddziału Agencji Mienia Wojskowego w Krakowie. Zarabia 9,5 tys. zł. brutto. Wszystko wskazuje na to, że specjalnie dla niego zmieniono warunki konkursu. Centrala AMW w Warszawie na dziewięć dni przed upływem terminu zgłoszeń unieważniła konkurs i natychmiast ogłosiła nowy, obniżając przy tym wymagania wobec potencjalnych kandydatów. Zamiast "co najmniej trzyletniego doświadczenie w pracy w zakresie gospodarki i obrotu nieruchomościami lub budownictwa" oraz "doświadczenia w kierowaniu zespołem pracowników" w drugim konkursie wystarczyło już tylko "trzyletnie doświadczenie zawodowe" i "wiedza z zakresu zarządzania projektami". Pojawił się też nowy wymóg – "doświadczenie zawodowe w pracy administracji publicznej i samorządach terytorialnych".
Stawowy i Lipiec nie są jedynymi politykami PO z Krakowa, którzy dostali stanowiska w agencjach MON. W styczniu 2008 r. Klich powołał do rady nadzorczej WAM Katarzynę Góralczyk, zastępcę przewodniczącej krakowskiej dzielnicy Stare Miasto. Natomiast w październiku członkiem rady nadzorczej spółki Zespół Zarządców Nieruchomości WAM został radny Krakowa Kajetan d’Obyrn.
Pani Pitera stwierdziła że się przyjrzy, ale moim skromnym zdaniem musiałaby założyć jakieś okulary 13 dioptrii bo u niej ciężko z tym wzrokiem.
Lody kręcą się na okrągło i jest fajnie. Dług J&S umorzony bo przecież to już był wyrok „niezawisłego” sądu wiec kto by śmiał go podważać. Ziobro będzie skazany jeszcze tylko na 20 lat ciężkich robót w Bieszczadach i zamkną Gazetę Polską za Palikota. Wszystko pięknie się układa a korupcji jak wspomniałem nie ma.
I nie będzie…
Inne tematy w dziale Polityka