Leszek Koltunski Leszek Koltunski
1597
BLOG

Argentyna: stracone szanse. Część druga: 1932-1955

Leszek Koltunski Leszek Koltunski Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 6

W 1912 roku Argentyna była bardzo bogatym krajem. Pod względem PKB per capita zajmowała siódme miejsce na świecie; poziom życia był podobny do USA czy czołowych krajów europejskich. Sto lat pózniej PKB per capita, wg. The World Factbook sytuuje Argentynę na miejscu 89, nieco tylko powyżej poziomu Białorusi.  

Przyczyną tego upadku było multum błędów politycznych i ekonomicznych i ostrych konfliktów wewnątrz społeczeństwa. Skutkiem tego był cały szereg bankructw i ostrych kryzysów ekonomicznych. Kolejna odsłona tego dramatu toczy się teraz na naszych oczach: od początku roku 2018 wartość peso spadła o ok. 45%, inflacja wystrzeliła, kraj musiał się zwrócić o kolejną pożyczkę do MFW i jest na krawędzi kolejnego bankructwa.

W serii notek przedstawię pokrótce XX wieczne losy Argentyny.


Część pierwszą, opisującą początki państwa argentyńskiego (1816-1912), i rządy Partii Radykałów (1916-1930) można znaleźć tutaj.

Część trzecią, opisującą próby powrotu do demokracji (1955-1966) i tzw. Onganiato (1966-1973) można znaleźć tutaj.


**********// CONCORDANCIA (1932-1943) \\**********


W 1930, w wyniku wielkiego kryzysu ekonomicznego i społecznego, populistyczne rządy prezydenta Hipolito Yrigoyena zostały obalone przez wojsko. W armii ścierały się dwie koncepcje: jedna, postulowana przez gen. Jose Uriburu, mówiła o wprowadzeniu państwowego korporacjonizmu pod kontrolą armii w rodzaju reżimu Salazara w Portugalii czy Mussoliniego we Włoszech. Większa grupa oficerów obawiała się jednak w tak radykalny sposób zerwać z liberalną tradycją Argentyny. Po dwóch latach niezdecydowania, w 1932 roku wygrała ta druga koncepcja i do władzy armia powołała sojusz sił reprezentujących klasę średnią (byłe prawe skrzydło Partii Radykałów Alveara) i sił reprezentujących latyfundystów. Ta koalicja nosiła nazwę Concordancia.

Rządy Concordancii skupiały się na naprawie finansów publicznych. Wprowadzono wiele reform, min. pierwszy podatek od płac, założono Bank Centralny, obniżono wydatki, w trudnych warunkach Wielkiej Depresji próbowano ochronić zyskowny model gospodarczy oparty na eksporcie produktów rolnych. Model ten był zagrożony nie tylko przez Depresję, ale też przez protekcjonistyczny akt Imperialnej Preferencji uchwalony w 1932 w Wielkiej Brytanii dający preferencje w handlu jej koloniom (Australii, Południowej Afryce) kosztem, w dużej mierze, Argentyny. Premier, gen. Agustin Justo zdołał ochronić eksport podpisując porozumienie (tzw. traktat Roca-Runciman) z Wielką Brytanią dające Argentynie podobne preferencje, ale kosztem ustępstw dla przedsiębiorstw brytyjskich operujących w Argentynie. 

Tym niemniej, przez trudne lata 30te udało się Concordancii przejść ekonomicznie w miarę suchą stopą. Politycznie jednak nie zdołała ona przekonać do siebie klas niższych, i na skutek tego przy władzy mogła się utrzymać tylko poprzez oszustwa wyborcze. Dlatego miejskie klasy niższe pozostawały niezadowolone, a niezadowolenie to potęgowane było przez wzrost postaw nacjonalistycznych w całym społeczeństwie.

Dochodziło do coraz nowych afer których negatywnymi bohaterami były zagraniczne, głównie brytyjskie, przedsiębiorstwa. Do gazet przedostały się ich zakulisowe naciski na rząd żeby na mocy traktatu Roca-Runciman zakazał działalności prywatnych, operujących w Buenos Aires i innych miastach autobusów, które konkurowały z kontrolowanymi przez Brytyjczyków zdezelowanymi tramwajami. Amerykańskie firmy zarządzające dokami w stolicy przyłapano na systemowym unikaniu płacenia podatków. Grupa historyków wyciągnęła sprawę roli Brytyjczyków w oderwaniu się od Argentyny zbuntowanej prowincji Urugwaj, a także ich siłowe zajęcie wysp u wybrzeża Argentyny, (Islas Malwinas) zwanych u nas Falklandami co nastąpiło w roku 1833. Dochodziło do coraz bardziej burzliwych debat w Senacie (w 1936 jeden z posłów został na sali plenarnej, w czasie debaty zastrzelony).

Coraz większa część społeczeństwa odbierała rządy Concordancii jako reprezentujące interesy wielkich latyfundystów - estancieros, i zagranicznych korporacji. Kiedy więc wybuchła II Wojna Światowa i ponownie rynki eksportowe się załamały, a ponadto w 1941 doszło do konfliktu z USA (które próbowały wymusić na Argentynie dołączenie do Aliantów, i po odmowie zaczęły dozbrajać jej regionalnych konkurentów co wywołało duże obawy wśród oficerów) w armii dojrzała decyzja o konieczności zmian. 

W 1943 wojsko ponownie dokonało przewrotu.


**********// JUAN DOMINGO PERON (1943-1955) \\**********


Ponownie rozgorzała wewnątrzwojskowa debata nad przyszłym systemem politycznym. Koncepcja powrotu do przed-1912 oligarchii przegrała z pomysłem państwowego korporacjonizmu, lansowanego przez grupę młodych oficerów Grupo de Oficiales Unidos. Jednym z ich liderów był młody pułkownik, Juan Domingo Peron. W rządzie tymczasowym objął on rolę ministra pracy i szybko budował swoją pozycję polityczną lansując idee nacjonalizmu etatystycznego. W publicznych mowach mocno popierał miejski proletariat przeciw estancieros i zagranicznym korporacjom. Jego charyzmatyczny nacjonalizm przyciągał zarówno zwolenników lewicy jak i prawicy, nadając jego ruchowi specyficzny, schizoidalny charakter. Peron prowadził politykę przyciągania zwolenników poprzez rozdawnictwo i zdobył wielką popularność wśród klas niższych wprowadzając program zasiłków dla bezrobotnych i zapomóg dla biednych. 

Siły wolnorynkowe i konserwatywne w Peronie widziały faszystowskie zagrożenie wolności i porządku. Na skutek ich presji, w 1945 roku wojsko zdymisjonowało Perona. W reakcji, związki zawodowe natychmiast urządziły masowe demonstracje i wielki marsz na pałac prezydencki domagając się powrotu popularnego bohatera mas. Przestraszona ogromem protestów wojskowa junta przywróciła Perona na pozycję ministra pracy i wicepremiera. Stał on teraz na czele ogromnego ruchu który właśnie zdołał wymusić swoją wolę na władzy wojskowej. Peron wysunął idee wyborów prezydenckich; w lutym 1946 wybory wygrał w pierwszej turze zdobywając 54% głosów. 

Po wygranej Peron natychmiast urządził czystkę w armii, poobsadzał najwyższe pozycje wiernymi sobie ludźmi i podwyższył płace oficerów. Jego władza opierała się teraz na dwóch filarach: związkach zawodowych i armii. Miał on jeszcze jeden, wielki atut w postaci Evy Duarte; aktorki pochodzącej z nizin społecznych, która w 1945 została jego żoną. Evita okazała się mistrzynią populizmu. Szybko została bezgranicznie uwielbiona przez masy descramisados, miejskiego proletariatu. Mimo że nie piastowała żadnej oficjalnej funkcji w państwie, miała wielki wpływ na bieg spraw. Peron zbudował dla niej machinę charytatywną składającą się z tysięcy szpitali, przytułków i szkół. Wszystko było finansowane z teoretycznie dobrowolnych dotacji od związków zawodowych, firm i osób prywatnych. 

Peron rozpoczął wielki program korporacjonizmu państwowego. Założył państwowy monopol, IAPI, skupiający płody rolne od latyfundystów po niskich cenach i sprzedający je zagranicą po wysokich. Znacjonalizował Bank Centralny, telekomunikację, koleje, doki i masę innych firm. Prowadził wielki program inwestycji - w 1949 otworzył Pistarini Aeroporto, w tym czasie największy port lotniczy na świecie; inwestował w koleje, uniwersytety i gmachy publiczne. Wprowadził wielki program transferów socjalnych, ceł, koncesji i dotacji mający na celu ochronę rodzimego przemysłu przed konkurencją z zagranicy. 

Wszystko było finansowane przez eksport szybujący na fali postwojennej odbudowy i optymizmu w Europie. W 1947 Peron spłacił cały dług narodowy i ogłosił Deklarację Ekonomicznej Niezależności. Gospodarka była w znakomitej kondycji; poziom życia klas niższych zauważalnie wzrósł. Jeszcze dzisiaj znacząca część Argentyńczyków uważa lata czterdzieste za Złoty Wiek. Wszystko jednak zaczęło się walić w 1949 roku. Jednym z efektów Planu Marshalla było zalanie Europy, tradycyjnego rynku zbytu, produktami amerykańskimi. Duże podwyżki płac w Argentynie podmyły konkurencyjność jej eksportu.  Estancieros, nie reprezentowani w rządzie i zmuszani do sprzedaży płodów rolnych państwowej agencji po zaniżonych cenach, zaczęli gwałtownie obniżać produkcję. Już w dwa lata po ogłoszeniu Ekonomicznej Niezależności musiał Peron wziąć 125 milionów dolarów pożyczki od USA.  

W 1950 kryzys się pogłębił: wpływy z eksportu spadły do poziomu 30% tych z roku poprzedniego, rezerwy walutowe się wyczerpały, bezrobocie rosło, inflacja osiągnęła 33%. Peron został zmuszony do rewizji kursu. Obniżył płace, zaprosił międzynarodowe korporacje, podpisał bardzo niepopularny pakt z amerykańską korporacją Standard Oil dając jej prawa do naftowych pól Patagonii. 

Inflacje jednak nie spadała, poziom życia za to - tak. Peroniści zareagowali zacieśnieniem kontroli nad społeczeństwem: antyrządowe gazety były zamykane, krytyczni liderzy opozycji i związków zawodowych - też. Kiedy po tragicznej śmierci Evity (rak) Kościół odmówił ogłoszenia jej świętą, Peron zaczął i z nim wojnę. Sytuacja się spolaryzowała, dochodziło do coraz częstszych aktów przemocy politycznej. W 1951 spalono Jockey Club w Buenos Aires, siedzibę estancieros. Zaczęto wyrzucać z pracy dysydenckich intelektualistów. Podpalono siedziby Partii Socjalistycznej i Partii Radykalnej. Z drugiej strony antyperonowska propaganda Kościoła, któremu nie podobał się quasi-religijny kult Evity i legalizacja rozwodów trafiła na podatny grunt zawiedzionych spadającym poziomem życia i bezrobociem klas niższych. 

W 1955 konfrontacja osiągnęła apogeum. Samoloty wojskowe zbombardowały marsz peronistów zabijając kilkuset ludzi. Peron odpowiedział spaleniem kilkudziesięciu kościołów w kraju i publicznie wezwał swoich popleczników do wzięcia broni w swoje ręce i zabicia pięciu zwolenników opozycji za każdego peronistę. Sytuacja była o krok od wojny domowej. Pod koniec roku seria rewolt w armii obaliła Perona. Pozwolono mu uciec do Paragwaju.

Peron zdołał uczynić Argentynie zbrodnię doskonałą: zbudował wielką kulę u nogi gospodarki, ogromną machinę do produkcji deficytów i inflacji, a jednocześnie mając przez kilka pierwszych lat szczęście co do sytuacji międzynarodowej, zdołał długo wywoływać wrażenie że taka polityka działa. Tym samym udało mu się trwale przekonać dużą część społeczeństwa do etatyzmu. Konsekwencje w przyszłości będą opłakane.


CDN 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura