VivaPalestina VivaPalestina
79
BLOG

Największe oszustwo Izraela: ukrywanie prawdziwej liczby ofiar w Strefie Gazy

VivaPalestina VivaPalestina Polityka Obserwuj notkę 6
Izrael zamknął nas wszystkich w „debacie”, całkowicie oderwanej od rzeczywistości, która dotyczy wyłącznie osób zabitych bezpośrednio przez jego bomby i strzały, a nie ludobójstwa, które prowadzi innymi środkami.

Największym oszustwem, jakiego Izraelowi udało się dokonać w ciągu ostatnich dwóch lat, było narzucenie całkowicie fałszywych parametrów „debaty” na Zachodzie na temat wiarygodności liczby ofiar śmiertelnych w Strefie Gazy, która oficjalnie wynosi obecnie nieco ponad 70 000.

Nie chodzi tylko o to, że bez końca tkwimy w sporach o to, czy można ufać służbom medycznym w Strefie Gazy, czy też o to, ilu z zabitych to bojownicy Hamasu. (Pomimo izraelskich kampanii dezinformacyjnych, izraelskie wojsko uważa, że ​​ponad 80 procent ofiar śmiertelnych to cywile).

Albo nawet, że te „debaty” zawsze ignorują fakt, że Izrael na wczesnym etapie zrujnował zdolność Gazy do liczenia ofiar, niszcząc urzędy rządowe i szpitale enklawy. Liczba 70 000 jest prawdopodobnie drastycznie zaniżona.

Nie, największym oszustwem jest to, że Izraelowi udało się skutecznie wciągnąć nas wszystkich w „debatę” – całkowicie oderwaną od rzeczywistości, która dotyczy wyłącznie tych, którzy zginęli bezpośrednio na skutek bombardowań i ostrzału.

Prawdą jest, że o wiele, wiele większa liczba ludzi w Strefie Gazy została celowo zabita przez Izrael nie za pomocą tych bezpośrednich środków, lecz za pomocą metod, które statystycy nazywają metodami „pośrednimi”.

Ci ludzie zostali zabici przez Izrael niszczący ich domy i pozostawiający ich bez schronienia. Przez Izrael niszczący ich zasoby wody, prądu i systemy sanitarne. Przez Izrael niszczący ich szpitale. Przez Izrael ich głodzący. Przez Izrael stwarzający idealne warunki do rozprzestrzeniania się chorób. Lista sposobów, w jakie Izrael zabija ludzi w Strefie Gazy, jest długa.

Wyobraź sobie, że twoje społeczeństwo podzieliło się na tyle, na ile podzieliło się społeczeństwo Gazy.

Jak długo Twoi starsi rodzice przeżyliby w tym piekle?

Jak poradziłoby sobie Twoje dziecko chore na cukrzycę, Twoja siostra chora na astmę albo Twój brat chory na raka?

Jak poradziłbyś sobie z zapaleniem płuc lub przeziębieniem, gdybyś przez wiele miesięcy nie jadł więcej niż jeden mały posiłek dziennie?

Jak poradziłaby sobie Twoja żona z trudnym porodem, gdyby w pobliżu nie było środków znieczulających, szpitala lub gdyby szpital był ledwo działający i przepełniony ofiarami ostatniego izraelskiego bombardowania?

A jakie byłyby szanse na przeżycie twojego dziecka, gdyby jego matka nie mogła wyprodukować mleka z głodowej diety? A gdybyś nie mógł karmić dziecka mlekiem modyfikowanym, ponieważ Izrael blokowałby wjazd dostaw do enklawy? A gdyby, nawiasem mówiąc, skażonej wody nie dało się zmieszać z proszkiem do mleka modyfikowanego?

Żadna z tych śmierci nie jest wliczona do liczby 70 000. A wszystkie precedensy pokazują, że o wiele, wiele więcej osób ginie w wyniku tych pośrednich metod niż bezpośrednio w wyniku śmiertelnych obrażeń od bomb i kul.

Jak wynika z listu ekspertów w tej dziedzinie do czasopisma Lancet, badania innych wojen – z których większość była znacznie mniej niszczycielska niż wojna izraelska w tej małej enklawie – wskazują, że w wyniku pośrednich, a nie bezpośrednich metod prowadzenia wojny ginie od trzech do piętnastu razy więcej ludzi.

Autorzy ostrożnie szacują, że pośrednia liczba ofiar śmiertelnych jest czterokrotnie większa niż bezpośrednia. Oznaczałoby to, że w wyniku działań Izraela w Strefie Gazy zginęło co najmniej 350 000 Palestyńczyków. https://www.thelancet.com/journals/lancet/article/PIIS0140-6736(24)01169-3/fulltext

Rzeczywistość prawdopodobnie będzie jeszcze gorsza. Nie wspominając już o setkach tysięcy Palestyńczyków, którzy doznali straszliwych obrażeń i traumy psychicznej.

Izraelscy planiści wojenni doskonale wiedzą, jak działa ten stosunek ofiar bezpośrednich do pośrednich. Dlatego postanowili zniszczyć niemal każdy dom w Strefie Gazy, zbombardować elektrownie, urządzenia sanitarne i wodociągi, zrównać z ziemią szpitale i miesiącami blokować pomoc humanitarną.

Wiedzieli, że w ten sposób Izrael mógłby dokonać ludobójstwa, oferując jednocześnie swoim sojusznikom – zachodnim rządom i armii lobbystów – „kartę wyjścia z więzienia” za czynny współudział.

Tak zwane „zawieszenie broni” Donalda Trumpa to tylko kolejna warstwa oszustwa w tej niekończącej się grze dymu i luster. Agencja ONZ ds. ochrony dzieci, UNICEF, informuje , że mniej niż jedna czwarta ciężarówek z pomocą humanitarną dociera do Strefy Gazy, mijając trwającą blokadę głodową Izraela, pomimo zobowiązań Izraela podjętych w ramach „zawieszenia broni”. Najwyraźniej nie jest to rejestrowane jako rażące naruszenie zawieszenia broni. Pozostaje niezauważone.

UNICEF podaje ponadto, że tylko w październiku, na początku „zawieszenia broni”, w Strefie Gazy hospitalizacji z powodu ostrego niedożywienia wymagało niemal 18 000 matek i dzieci.

Ludobójstwo się nie skończyło. Izrael mógł spowolnić tempo bezpośrednich zabójstw, bombardując Gazę, ale pośrednie zabójstwa wciąż trwają. Podobnie jak sfabrykowana przez Izrael „debata” na Zachodzie, mająca na celu zatuszowanie i usprawiedliwienie masowych mordów na ludności Gazy.

Jonathan Cook

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (6)

Inne tematy w dziale Polityka