Na poczatek trzeba bardzo jasno stwierdzic ze w Kosciele nie ma i byc nie moze tolerancji dla roznej maci ksiezy heretykow i celebrytow zwodzacych wiernych faszywym przebaczeniem bez potrzeby nawrocenia!
Stoi czarno na bialym, ze to co publicznie glosil i nadal glosi pan Lemanski dawno juz stalo w sprzecznosci z nauka moralna Kosciola Katolickiego (o oczernianiu w mediach wlasnych wspolbraci juz nie wspomne). Zreszta niedawno jego ambona medialna, czyli GW, zrobila mu niedzwiedza przysluge, bo opublkowala zbior jego "zlotych" acz zupelnie niekatolickich mysli, za ktore dawno juz powinien zostac po prostu suspenzowany!
Dziwie sie Hoserowi ze jeszcze tego nie zrobil...
A w ogole, to pan Lemanski jest bardzo wielkim hipokryta.
Oto dowod: pewnego razu gdy mial znalezc sie przy jedym stole z bardzo malym i nieswiadomym sytuaacja, ale za to nieslubnym dzieckiem, to zerwal sie z krzykiem ze "razem z bekartem przy jednym stole jesc nie bedzie!"
Opowiedzial mi o tym fakcie zaledwie kilka tygodni temu bardzo zniesmaczony NAOCZNY SWIADEK, dodam, ze znany mi doskonale z imienia i nazwiska (to w razie gdyby dla obrony tej tezy potrzebny byl dowod)!
Oto jaki jest prawdziwy pan Lemanski - ten bez medialnej maski - i jego "kosciol otwarty" (celowo pisany z malej litery) !
A wreszcie, czy Szatan w raju zwodzacy pierwszych rodzuicow nie przedstwial sie jako mily i dobrotliwy dobroczynca ludzkosci, ktory chce obronic ludzi przed skostnialym i bezdusznym Bogiem, ktorego nie wartto sluchac bo jest stary i glupi, albo zly?