Wczoraj zapowiadało się naprawdę ładne popołudnie... Może słońce nie grzało z taką siłą, jakiej mozna by oczekiwać w epoce globalnego ocieplenia, ale zrobiło się na tyle przytulnie, że nawet chlupiące pod butami łąki i wzgórza, które parę dni temu z rana bieliły się jeszcze od szronu, zaroiły się od ludzi...
Kto mógł, wyciągał twarz do słońca i szukał w miarę suchego miejsca na wyłysiałych połaciach trawy. Mimo że ciągnęło od niej jeszcze reumatyzmem i chłodem zeszłorocznych liści, w powietrzu unosił się zapach wiosny.
Idyllę zakłóciła interwencja służb porządkowych. Akurat przebiegałem tamtędy chwilę wcześniej. Kątem oka dostrzegłem damsko-męską parę policyjną, która legitymowała leżącego brzuchem do góry osobnika.
Wyglądało na to, że spał i musieli go budzić.Z daleka wziąłem go za starca, ale to tylko jego biała czapka sprawiała wrażenie siwizny. Obok niego, jak to na majówce, stała skrzynka z piwem...
Nic nie zapowiadało dramatu. Nie czekając na dalszy rozwój sytuacji pobiegłem dalej. Kiedy jednak po trzech albo czterech minutach znalazłem się na tyłach boiska przy Blissestrasse, ciszę wtorkowego popołudnia rozdarły syreny trzech policyjnych radiowozów. Jechały na pulsujących światłach. Tuż obok mnie skręciły na pełnym gazie pod prąd w jednokierunkową ulicę.
- Czy to możliwe, że to tam... jadą? - przeleciało mi przez głowę i postanowiłem sprawdzić. Okazało się, że miałem rację. Wybudzony z majówki osobnik w białej czapce dżokejce nie miał szans. Ze wszystkich stron był otoczony przez siedmiu policjantów, którzy wyglądali na jakiś oddział do zadań specjalnych.
Po krótkiej szamotaninie i przeciągającej się dyskusji wyprowadzili go z parku. Kiedy zapytałem jednego z nich, czy kara jaka go spotkała, miała może związek z piciem alkoholu w miejscu publicznym, dowiedziałem się, że nie. Interwencję wywołało agresywne zachowanie osobnika, który przewrocił ich koleżankę na trawę.
- W sytuacjach kiedy zagrożone jest bezpieczeństwo jednego z nas, musimy reagować natychmiast - wyjaśnił policjant.
Inne tematy w dziale Rozmaitości
