waw75 waw75
1804
BLOG

Nowe elity płacą za bezprawie lat 90-tych

waw75 waw75 Socjologia Obserwuj temat Obserwuj notkę 52

Kilka dni temu – z powodu moich sympatii politycznych – usłyszałem ostrą reprymendę, że pacjenci, nagle teraz, przypomnieli sobie że 20 lat temu dali łapówkę doktorowi Grodzkiemu. I właśnie to nagłe „przypomnienie sobie” w chwili kiedy ów lekarz po 20-tu latach ogłasza się strażnikiem demokracji, praworządności, zasad i wartości, zostało uznane za ustawkę polityczną.
A dla mnie to zupełnie inna nauka – nauka o tym, że żadna powszechna patologia życia społecznego nie znika bez konsekwencji. I żadną socjotechniką ani „wyinterpretowaniem” rzeczywistości (nawet przez sędziów czy prawników) nie da się przykryć żalu ludzi którzy choćby nawet 20 lat temu musieli się kłaniać w pas, żeby „nowe elity” za łapówkę zechciały uratować życie lub zdrowie ich żony, męża, dziecka. Ci ludzie dali te koperty – w żalu, poczuciu upokorzenia, poniżenia, w bezradności na podłość i cynizm które w latach 90-tych były nazywane liberalizmem. Ale trzeba być naprawdę wyjątkowo bezrefleksyjnym żeby nie przewidywać że to poczucie krzywdy za ówczesne poniżenie, niegodziwość i brak litości poszło w niepamięć. Równie mocno jak w świadomości ofiar PRL-u tkwi dziś żal za krzywdy wyrządzone przez komunistycznych funkcjonariuszy, tak w zwykłych, normalnych i najczęściej kompletnie niezwiązanych z polityką ludziach, do dziś żywe jest poczucie krzywdy po 15 latach bezprawia jakie szalało po transformacji ustrojowej. Krzywdy wyrządzone wówczas przez lekarzy, prawników, wykładowców, także osoby duchowne – słowem przez tzw nowe elity które zostały wyznaczone na beneficjentów transformacji ustrojowej. Także w ten sposób, że dawano im wolną rękę w wydawaniu "kupionych" wyroków czy w innym podnoszeniu swoich dochodów poprzez wyjątkowo niegodziwe formy korupcji.
To są doświadczenia milionów ludzi – zresztą w mojej najbliższej rodzinie także taki przypadek miał miejsce.
.
I choć to bardzo przykre – bo rozliczenie to odbywa się wiele lat po tym jak obdarowani przez chory system wyparli już z siebie winy – to obawiam się że ówczesne tzw nowe elity – które po przełomie ustrojowym, nie zdążyły wypracować jeszcze nowych zasad moralnych a jednocześnie poczuły się społecznie nową władzą nad motłochem – ponoszą dziś tego konsekwencje.
Ludzie po prostu poczuli że dziś przyszedł czas sprawiedliwości za bezprawie lat 90-tych i początku 2000-cznych. Zwiastunem tego był już pięć lat temu zaskakujący chyba dla wszystkich odzew na powstanie tzw „Duda-pomocy”. Dziś mamy tego obraz w kolejnych zgłoszeniach wymuszania łapówki za leczenie czy nawet ratowanie życia na oddziale doktora Grodzkiego.
Czy kolejne, znane zresztą już na pamięć,  akcje Radia ZET czy Gazety Wyborczej, w stylu: „anonimowy człowiek który proponował 5 tysięcy za oskarżenie” przyniosą skutek ? Zapewne wyłącznie wśród czytelników i słuchaczy tych mediów. Których kilkanaście konkretnych, podających imiona i nazwiska, a także historie choroby, ludzi nie są przekonujące - ale informacja o anonimowym głosie w słuchawce czyjegoś telefonu jest dla nich koronnym dowodem że PiS i Kaczyński prowadzi „akcję hejtowania Grodzkiego”.
Jestem jednak pełen obaw czy marszałek Tomasz Grodzki zdoła uniknąć tematu kopert. Tym bardziej że jak na razie jego alibi to wyłącznie anonimowe głosy – anonimowy ktoś, kto podobno proponował mu tekę ministra zdrowia, czy anonimowy ktoś kto podobno dzwonił do jednego z pacjentów i proponował 5 tysięcy za oskarżenie. Dziwne że środowiska które dziś domagają się pełnej jawności – z imionami, nazwiskami i kompetencjami - list poparcia dla sędziów KRS-u, jednocześnie chcą budować autorytet Marszałka Senatu wyłącznie na anonimach. A co jeszcze dziwniejsze - uważają że społeczeństwo tego nie widzi. Dokładnie jak , nie przymierzając, 20 lat temu.

waw75
O mnie waw75

po prostu chcę rozumieć

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo