wawel24 wawel24
120
BLOG

Demony naszych czasów, czyli niewybrani wybrani ponadnarodowo

wawel24 wawel24 Polityka Obserwuj notkę 7

image

Pasożytnicze JA zadomawia się w strukturze osobowości.


MOTTO 

""Demonem Naszych Czasów jest Konieczność Historyczna w rękach Wielkich Organizacji i w służbie Wielkich Celów [...]"

[G.Herling-Grudziński]


GŁĘBOKI RZĄD

Rządzą nami organizacje, fundacje i pokrewne byty podejrzanego autoramentu. Światowe Forum Ekonomiczne to zwykła fundacja. A uzurpuje sobie prawa globalnego zwrotniczego. I my się na to godzimy. ONZ zaprowadza Zieloną Rewolucję, Zielony Komunizm 2.0. WHO kierowane przez maoistę oskarżonego o ludobójstwo w cichości szykuje nam wszystkim nowy traktat pandemiczny, czyli sanitarno-faszystowski model państwa. Rządzą niewybrani i niekontrolowani. Ups, niewybrani to oni są przez nas, bo z innego punktu widzenia oni są wybrani. Przez samych siebie...

Jawność i permanentność radykalnego łamania racjonalności, gdy idzie ze strony posiadających władzę – wbrew pozorom nie odbiera im autorytetu – wręcz przeciwnie: wobec ludzi przeciętnych intelektualnie dodaje ich władzy swoisty nimb nadprzyrodzoności posiadanego mandatu władzy. Przy słabości elit danego społeczeństwa emitowana z ośrodków władzy nachalna psychoza może udzielić się większości danej wspólnoty. Człowiek przeciętny ("mierny" w terminologii E.Hello) z powodu przeciętności swej wyobraźni i znikomej wiedzy o mechanizmach świata, polityki i o meandrach dewiacji psychicznych – nie jest w stanie uwierzyć w to, iż pewni ludzie publicznie znani mogą być aż tak zepsuci i zuchwali oraz że mogą fabrykować aż tak monstrualne operacje psychologiczne na skalę globalną. Sami by się nie odważyli ryzykować rozgłaszania tak bezczelnych kłamstw i projektują tę swoją niezdolność na innych a zwłaszcza na tych stojących wyżej na drabinie społecznej.

Niemożność wyobrażenia sobie „czystego zła” i tego, że jego kreatorzy żyją wśród nas – właśnie to (wg wielu komentatorów) było główną przyczyną rozlania się Czarnej Trójcy klimatyzmu, sanitaryzmu (indukowanej bakcylofobii) i militaryzmu po świecie i po milionach głów. Przyjęcie kłamstw przez miliony ludzi i przez rządy – to druga przyczyna wzrostu wykładniczego liczby ludzi zmanipulowanych. Zwykły człowiek żyje patrząc na innych. Widząc miliony wierzących w „pandemię” i w brednię, że zmiany klimatu można i trzeba zatrzymać oraz w to, że trzeba się bez końca zbroić, by zyski kompleksu militarno-przemysłowego dały nam zbawienie wiecznego bezpieczeństwa,  lub widząc miliony chcących się zaszczepić i nie obawiających się tego – uznaje wielka liczbę „uczestniczących” za... argument i dołącza do owych milionów. I przeżywa swoją "wielką" chwilę małego człowieka dzięki utożsamieniu się z tłumem, z wielką masą ("Jednostka - zerem, jednostka - bzdurą, sama - nie ruszy pięciocalowej kłody").

Wiedziała o tym Leni Riefenstahl oraz organizatorzy ciągnących się po horyzont Parteitagów NSDAP. Żadna logika nie porwie ludzi w takim tempie jak bezczelne kłamstwa opętanych polityków i patokratów.

Bezczelność buduje amok. Bezczelność ma największą siłę rażenia. BEZCZELNE OBIETNICE wzbudzają ekstazę.

„Ekstatyczny udział w masowym uniesieniu to najstarsza psychodrama na świecie”. Obłęd jest gwałtowny i błyskawiczny jak żywioł natury, bo i nim w swej istocie jest. W objęcia tej burzy rzucamy się sami...

Ekspansja globalizmu,  GLOBALISTYCZNEJ WIZJI,  globalnego kłamstwa dzieli społeczeństwa i narody. Demiurgowie aksamitnych zamachów stanu czynionych aż na taką skalę wymagają – rzecz jasna - jasnego opowiedzenia się po jednej ze stron. Charakter ofiary musi być złamany nieodwracalnie i... uroczyście. Kapłani całej operacji jawnie parodiują autentyczne nawrócenie (opisane m.in. u Platona, czy też w Ewangeliach).

To mogące być z powodzeniem nazwane satanistycznym – nawrócenie, musi być całościowe, jak wszystkie nawrócenia. Musi zagarniać, spętać całą boską i prawdziwościową naturę człowieka. Stan człowieka po odwróconym nawróceniu, po czarnej inicjacji w „Świat” pozoru, kłamstwa, prymitywnego behawioru opisują psychologowie tak: pasożytnicze superego żyje w sumieniu człowieku i przemawia głosem zewnętrznego mistrza, lidera sterującego operacją. Parteitag... wewnętrzny.


CODZIENNA DAWKA INFEKCJI

Regresja antropologiczna wieńcząca proces postępującego zadomowienia się pasożytniczego JA w osobowości człowieka  ma skończyć się nową formą myślenia wykluczającą nawrót do starych form (przypominają się tu „nowe formy” sławione przez część teoretyków „oświecenia” i rewolucji francuskiej oraz kolejnych rewolucji). Jednak ponieważ zdrowie natury ludzkiej bywa niezwyciężone, to „nowość” form obłędu musi być KAŻDEGO dnia karmiona przez instruktorów dostarczaniem kolejnych argumentów, rozumowań, pseudodowodów, porcji „ekspertów”. Fundamentalna, antropogenna różnica między Prawdą a Kłamstwem zanika. Wszyscy pływają w „pierwotnej zupie”. Nikt nie wie, jak odróżnić prawdę od fałszu, aż w końcu większość akceptuje ów podludzki stan jako nową normę.


PO CZYM ROZPOZNAĆ UZURPATORSKĄ WŁADZĘ?

Władza na swój użytek dokładnie wie, które ścieżki mogą doprowadzić do demaskacji Kłamstwa. I te drogi obstawia gęsto swoimi strażami. Najpewniejszym dowodem złych zamiarów oraz mesjanistycznych chęci pseudoelit jest nachalność, irracjonalność i przyspieszanie tłumienia wolności słowa. Podział Prawda-Kłamstwo znika, lecz tylko oficjalnie. Przez maszynistów masowej psychozy Prawda jest dokładnie rozpoznawana, lokalizowana i coraz ściślej represjonowana. Jawna i skryta cenzura rośnie w siłę aby ludzie żyli coraz bardziej wykastrowani z racjonalności z każdym dniem jednej z trzech stręczonych nam psychoz, jednej z trzech Religii Strachu. Jak niezmienne są mechanizmy małości ludzkiej uczą nas pochodzące sprzed wieków słowa Frycza Modrzewskiego mówiące o psychologicznych korzeniach cenzury: „“[…] możność swobodnego mówienia […] może tłumić […] szczególnie […] miłość własnej korzyści i strach przed kimś.” Modrzewski miał tu na myśli niewątpliwie strach uzurpatorskiej władzy przed gniewem ludu i przed tymi, którzy nie godzą się na kolejną "budowę Nowego Człowieka"... Natomiast pod słowami "miłość własnej korzyści" dzisiaj możemy rozumieć 1. centralizację 2. zyski "przemysłu finansowego" (czyli spekulantów w rodzaju Sorosa) 3. kosmiczne zyski kompleksu militarno-przemysłowego, farmaceutycznego i klimatycznego. 












wawel24
O mnie wawel24

Huomo-animal divino. Znajomość harmonii nazywa się stałością. Znajomość stałości nazywa się oświeceniem. [...]. Napięcie ducha w sercu nazywa się uporem. [...] Wiedzący nie zna udawania, udowadniający nie wie.  Nagroda Roczna „Poetry&Paratheatre” w Dziedzinie Sztuki ♛2012 - (kategoria: poetycki eksperyment roku 2012) ♛2013 - (kategoria: poezja, esej, tłumaczenie) za rozpętanie dyskusji wokół poezji Emily Dickinson i wkład do teorii tłumaczeń ED na język polski ========================== ❀ TEMATYCZNA LISTA NOTEK ❀ F I L O Z O F I A ✹ AGONIA LOGOSU H I S T O R I A 1.Ludobójstwo. Odsłona pierwsza. Precedens i wzór 2. Hołodomor. Ludobójstwo. Odsłona druga. Nowe metody 3.10.04.2011 P O S T A C I  1. Franz Kafka i hospicjum kultury europejskiej czyli nagi król 2. Platon czytany przez Simone Weil P O E Z J A 1. SZYMBORSKA czyli BIESIADNY SEN MOTYLA 2. Dziękomium strof Strofa (titulogram) 3.Limeryk 4.TRZEJ MĘDRCOWIE a koń każdego w innym kolorze... 5.CO SIĘ DZIEJE  M U Z Y K A 1.D E V I C S 2.DEVICS - druga część muzycznej podróży... 3.HUGO RACE and The True Spirit 4.SALTILLO - to nie z importu lek, SALTILLO - nie nazwa to rośliny 5.HALOU - muzyka jak wytrawny szampan 6.ARVO PÄRT - Muzyka ciszy i pamięci 7. ♪ VICTIMAE PASCHALI LAUDES ♬

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (7)

Inne tematy w dziale Polityka