Podaję nieoficjalne wyniki wyborów: kilkupunktowa porażka Trzaskowskiego

Kto zna ten blog, wie, że wielokrotnie przewidywałem wyniki wyborów oraz sens pewnych kluczowych, początkowo niejasnych wydarzeń.

Tym razem podaję wyniki niedzielnych wyborów: KILKA PUNKTÓW PRZEWAGI DLA NAWROCKIEGO.

LIKWIDACJA POLSKI ODŁOŻONA NA 5-10 LAT. Czas na konsolidację i tworzenie ruchów, partii.

Wybory już się właściwie zakończyły, kampania wyborcza dobiegła końca. Zasoby szamba wyczerpały się - ostały się ino ustawki kibicowskie, przeżuwane dzisiaj bez końca w TVN.

Dzisiaj w TVN miny żałobne :). Powoli do mendiów dotarło, że zabawa wyborcza skończona. POLSAT też czuje swąd katastrofy PATUSKA, ale próbuje tradycyjnie i świeczkę zapalić i ogarek. 

Krach patusowego ataku. Tak, PATUSK - to jest ta nazwa. :)

Trudno sobie wyobrazić bardziej kretyńsko i beznadziejnie prowadzoną kampanię niż ta Trzaskowskiego. To musiało się tak skończyć. Zero zdziwień - kretyni nie mogą działać niekretyńsko :).

Synergia kilku pięknych okoliczności przyrody też odegrała swoją rolę. Tusk u Rymanowskiego, wpis Korwina ("Precz z faszyzmem!"), nawrócenie Judasza (wypowiedź Stankiewicza: "mnie trochę zdumiewa, co premier opowiada"), deklaracje Mentzena i Brauna - te fakty zakończyły wybory w Polsce. 

Wszystko już się zakończyło. Ubabrały nas te zakompleksione, platformerskie miernoty niemiłosiernie. Trzaskowski odchodzi na śmietnik historii.

To jest prawdziwy CIEMNOGRÓD: klika Tuska, Trzaskowskiego, Siemoniaka i Hołowni. Kilkanaście lat temu oszust ze spółdzielni Świetlik przekierunkował poszukiwanie CIEMNOGRODU (słynny atak na ciemnogród i moherowe berety) i od tego roku zaczął się w Polsce prawdziwy bajzel. Prawdziwym ciemnogrodem nie są moherowe berety, lecz tęczowe piórka w sempiternie i imbecyle bredzący, że "niedługo planeta nam się skończy". Sprzedajne półgłówki to jest prawdziwa plaga Rzeczypospolitych...  Oбразованщина...

Zawsze się dziwiłem skąd taki zachwyt Tuskiem wśród polityków PO (PSL, 2050 etc.), taką miernotą intelektualną i charakterologiczną. Odpowiedź jest prosta: oni są jeszcze głupsi od niego i dlatego jest on dla nich nieosiągalnym ideałem!

Między ślepymi jednooki królem...

Decydującą kartę z domku z kart wyciągnął i spowodował runięcie całej konstrukcji sam cappo di tutti capi, Don Don. To ("rozmowa" z Rymanowskim) było tak niewiarygodne, że nie da się tego odzobaczyć. I tak właśnie kończy się Don, nie hukiem ale skomleniem... Tusk to człowiek demolka,  wredny, zakompleksiony mały cwaniaczek. Jego środowisko i elektorat to zera zapatrzone w sprytniejszego - i potrafiącego być bardziej bezwzględnym od nich samych - cwaniaczka. Wsio w temacie. 

Dixi.