Pozwoliłem sobie na małe wystąpienie w sprawie monitoringu ruchu produktów ochrony osobistej. Po prawie 21 dniach otrzymałem to oto pismo.
W zakresie "skali" zjawiska pozostaje zapytać czy leci z nami pilot ( czy ktoś w tym MZ myśli z wyprzedzeniem ? ).
Nie chodzi bowiem o cześć A czyli nadzór nad obrotem ale część B tego tematu czyli "zdolność" do monitorowania zarówno potrzeba jak i metod ich zaspokojenia.
Czyszczone są obecnie magazyny "wojenne" z stanów które zalegały latami i mogły za jakis czas ulegać tzw. protokołowi zniszczenia.
Następnym towarem którego nie będzie na rynku to "spirytus". Jego zasoby są co prawda spore ale .... popyt na czystą esencję "radości" i "bezpieczeństwa" wygenerowany jednym wpisem z Japonii poraża. Już dziś pytały mnie dwie babcie czy wiem gdzie jest jeszcze spirutus w sklepie.
Naczytały się "Faktu" i każda chce go w domu mieć. Cena nie gra roli choć jest ważne aby nie był "znacznie droższy" niż do tej pory.