hierofant hierofant
184
BLOG

Audiatur et altera pars

hierofant hierofant Religia Obserwuj temat Obserwuj notkę 6

Ten bardzo ważny cytat padł na spotkaniu Ks. Wojciecha Lemańskiego z jego byłymi parafianami. Spotkanie było dla tych którzy chcieli "pytać" bezpośrednio, a byli kapłanowi wielokrotnie bliscy na tyle aby odpowiedzieć na ich liczne zaproszenia.

Audiatur et altera pars - wysłuchaj drugiej strony - czyli kilka słów o procesach kanonicznych w których w większości nie ma przesłuchania świadków.

Tak jak we wszystkich procedurach administracyjnych procesy kanoniczne pozbawione są instytucji świadczenia wobec lub przeciwko stronom sprawy. Opierają się one ogólnie na pismach które podobnie jak w naszym prawie administracyjnym mogą być uznane lub nie.

 

Nie rozpatruje się treści, nie analizuje się wypowiedzi lecz uwzględnia zazwyczaj stanowisko przełożonego opisujące postępowanie osoby zobowiązanej do "posłuszeństwa" i "godnego zachowania". Podobnie jak w polskim KPA sytuacja ta prowadzi do kilku instancji które podobnie jak z Polską Kasacją mają liczne etapy.

 

Nie odwołanie sie wobec orzeczenia na danym etapie prowadzi do uznania "zarządzenia" administracyjnego jako "skuteczne" i "wykonalne".

 

Taki właśnie aspekt prawa kanonicznego przedstawił swoim byłym parafianom ks. Wojciech Lemański. Mało kto wie, że jedno z odwołań ks. Wojciecha zginęło w kancelarii właściwej ku jego złożeniu instytucji kościelnej - do której on je skierował. Gdyby nie poświadczenie w tym dowód odbioru dokumentu na dokumencie pocztowym  kolejny z deketów wobec kapłana okazałoby się "skuteczny" i pewnie temat kapłana by się według kurii zakończył.

 

Czy jest w tym prawda i jak się ma człowiek z zakazem wypowiedzi medialnych i obrony swojej prawdy? Brak możliwości wysłuchania drugiej strony bo ta odmawia komentarza ( a reczej stosuje się do zakazu wypowiedzi w mediach  ) prowadzi do sytuacji w której - zdania drugiej strony nie znamy i narażeni jesteśmy na każdą formę "manipulacji" treścią medialną ze strony jego "oskarżyciela".

 

Kapłan wypowiedział te i kilka innych komentarzy dla bliskich mu "parafian" którzy mogli w odróżnieniu do mediów zadawać pytania swobodnie. Na część pytań oczywiście nie dało się odpowiedzieć do końca i wobec tak licznej społeczności "w pełni" - niemniej kilka spraw z okresu konfliktu kapłana z kurią ujrzało światło dzienne. Informacje o przebiegu zdarzeń na których nas nie było można postrzegać jako "kolejną półprawdą walczącego z kościołem heretyka" albo "racjonalny opis przebiegu zdarzeń".

 

Jak z każdym takim przekazem ludzkim - skorośmy nie widzieli musimy "na wiarę" przyjąć, że tak było. Kamery nie pokazywały, świadków wśród obenych nie było zbyt wielu.

 

Jedna z rad ks. Wojciecha na dobre kapłaństwo "poświęć im czas", "bądź dla nich otwarty" i "nie wyciągaj do nich ręki przy każdej okazji".

 

Na koniecz dwie pozycje z wewnętrznego obiegu w tym jedna mało osiagalna publikacja zebrana i wydana staraniem przyjaciół księdza Wojciecha - "Występki i herezje ksiedza Lemańskiego". W sumie spis większości jego felietonów, wypowiedzi medialnych oraz skrót głównych jego wypowiedzi na przystanku Woodstock.

 

Dla świadomości społecznej - na pryzmat prawa kanonicznego należy patrzeć jak na nasze spory z państwem Polskim poprzez 2 instancje władzy administracyjnej oraz 2 instancje sądownicze. Poziomów władzy administracyjnej jak widać mamy cztery i zdarza się sprawa rozstrzygać nam w Trybunale Konstytucyjnym a ci którzy nie mieli pecha do naszego sądownictwa potrafili wygrać przed Eurpojskim Trybunałem Prawa Człowieka.

 

Dopiero z tego pryzmatu można zrozumieć, iż kanon generuje w większości postępowanie  administracyjne którego natura jest taka, że nie powołuje się biegłych i świadków anie nie składa się do niego dowodów medialnych.

 

Sądownictwo kościelne odpowiada co prawda na wezwanie wiary

"Tak odpowiadasz arcykapłanowi ? Odrzekł mu Jezus: Jeżeli źle powiedziałem, udowodnij, co było złego. A jeśli dobrze, to dlaczego Mnie bijesz?"

 

Brakuje w nim jednak "wysłuchania" tego co mówią "świadkowie" i pogłębionej analizy sprawy w oparciu o "zeznania" ludzi którzy "prawdziwie zaświadczą" oraz analizy "dowodów" z "potencjalnych przewinień".

 

Bawić może nas sytuacja po lekturzy stanowiska biskupa który wypowiedź medialną tłumaczenia młodym "braku woli do reform" wśród ludzi "starszych" także w przedmiocie spraw wiary odczytuje jako "podburzenia" prze kapłana tłumu do "odebrania biskupom życia".

 

 

 

hierofant
O mnie hierofant

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (6)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo