Salon24.pl jako jeden z nielicznych porali politycznych przeżył swoje reformy. To co ocaliło ten portal to brak pozycjonowania, komentowania przez różnej maści trolli. Salon opustoszał z znanych nazwisk, pojawiły się nowe.
W ostatnim czasie blogerstwo za darmo stało się nieekonomiczne. W 2018r aż dwa duże portale likwidują swoje platformy blogerskie jakie udostępniły obywatelom do "swobodnego" wyrażania treści.
Z uwagi na nieprawidłowe wykorzystywanie tych platform przez osoby, które udostępniały treści objęte prawami autorskimi oraz masowe używanie ich do pozycjonowania rozmiar problemu przerósł zarówno Onet jak i Wirtualną Polskę.
Platforma http://www.blog.pl/ przestaje działać. Archiwizacja kończy się z dniem 28.02.2018r
Platforma http://bloog.pl/ przestaje działać. Zamknięcie platformy następuje z dniem 31.03.2018r
Powody zamknięcia blog.pl nie są do końca znane.
Powodów zamknięcia bloog.pl można się domyślić. Wirtualna Polska przechodzi obecnie proces odcinania się od usług deficytowych. Z pewnością podobnie jak i Onet.pl jest to oczywiste poza jedną kwestią.
Tysiące danych historycznych zebranych na tych portalach zostanie w prostym procesie wyłączania serwerów i czyszczenia pamięci usunięte na zawsze.
Oto przykład wzorcowej platformy historycznej dotyczącej społeczności lokalnej która lada dzień zniknie "na zawsze".
http://otwock-history.blog.pl/historia-otwocka-w-latach-ii-wojny-swiatowej/
W Polsce brakuje obecnie dedykowanych portali blogerskich połączonych jak w przypadku Salonu24.pl z portalem tematycznym.
Niestety prasowa forma "Salon24.pl" uniemożliwia podjęcie się zmian grafiki, wzornictwa, linków bazowych. Wielu z nas pozostaje forma okrojona na blogach zachodnich i płatnych - bo w Polsce wolny pozostał już chyba tylko http://www.blox.pl/ . Jak długo i czy cała armia pozycjonujących nie rzuci się zaraz na tą ostatnią platformę komentarzy.
Czy jest na to rozwiązanie - nie wiadomo. Wiadomo jedno. W 2018r wolność słowa przeniosła się mocno na Twittera i Facebook oraz portale dedykowane. Wolności słowa - zupełnej brak.
Bo w tym kraju nie każdy potrafi założyć sobie sam Klub Przyjaciół Pieczywa i Sera.