wen fang si bao wen fang si bao
638
BLOG

Śladami Yeti

wen fang si bao wen fang si bao Podróże Obserwuj temat Obserwuj notkę 7

Mimo postępu nauki i odkryć, Yeti pozostaje nieodgadniony i nadal jest jedynie ideą oraz symbolem. Wierzenia himalajskie opowiadają o stworzeniu pokrytym futrem, przewyższającym wzrostem człowieka, zamieszkującym górskie tereny Nepalu i Tybetu. Jednak ludzką ciekawość rozpaliły znalezione ślady na śniegu, których zdjęcie zrobiono blisko Mount Everest w 1951 r.


Dla większości mniej lub bardziej zainteresowanych tą tematyką, opowieści o jego istnieniu są traktowane podobnie jak informacje o potworze z Loch Ness, czy Chupacabra, Orang Pendek i Sasquatch.
Nie brakuje jednak śmiałków, osób oddanych idei oraz bogaczy przeznaczających duże pieniądze na odkrycia, którzy swą determinacją chcą dojść prawdy o hominidach.

Również naukowcy, z oczywistych względów nie dysponując odpowiednim materiałem porównawczym, w niezależnych laboratoriach przebadali różne próbki, przede wszystkim pod kątem DNA. Oddane próbki wcześniej przechowywano w prywatnych kolekcjach, a były to fragmenty kości i włosów. Efekty analiz zaprezentowano w czasopiśmie „Proceedings of the Royal Society B”. Również Zespół pod kierunkiem prof. Charlotte Lindqvist z University at Buffalo College of Arts and Sciences przeprowadził badania DNA dziewięciu próbek m.in. zębów, skóry, włosów i kości, mających pochodzić rzekomo od Yeti. Zostały one dostarczone naukowcom przez brytyjskich filmowców z Icon Films, którzy produkowali na zlecenie Animal Planet dokument „YETI OR NOT”.



Daniel C. Taylor, który dzieciństwo spędził w Himalajach, dzięki poznanym wówczas legendom oddał się badaniom i przez niemal 60 lat poszukiwał prawdy o Yeti. Przez ten czas zawsze zadawał sobie pytanie:

”Co zrobię z Yeti, kiedy już go znajdę? Powinienem umieścić go w ZOO, ugościć w swoim domu, a może zamknąć w muzeum?”.

A jak autor podchodzi do przyswojonej przez lata wiedzy? We wstępie swojej książki „Yeti” próbuje ją uporządkować: „ Moja książka objaśnia, jakie zwierzę zostawia takie ślady. … Odciski mógł zostawić nieznany dzikolud, który od ponad stu lat unika rozpoznania. Mogły pochodzić od nieznanego zwierzęcia, nieczłekokształtnego, spokrewnionego może z gigantyczną pandą lub gorylem, do którego śladów są intrygująco podobne. Trzecie wytłumaczenie brzmi, że ten, kto je zostawił, jest znany, ale jeszcze niezidentyfikowany jako posiadacz odcisków stóp wyglądających na ludzkie. I oczywiście czwarta możliwość – Yeti jest zmaterializowanym duchem: nie zwierzęciem, ale istotą nadnaturalną, która według nauki nie może, nie ma prawa istnieć.”

image

W 2016 r. Taylor opublikował analizę całej literatury Yeti, dostarczając dodatkowych dowodów na (Ursusthibetanus) wyjaśnienie legend Yeti. Co ważne, w tej książce z Oxford University dokładnie wyjaśniono kultowy ślad Yeti sfotografowany przez Erica Shiptona w 1951 r. Aby uzupełnić to wyjaśnienie, Taylor znalazł także nigdy wcześniej nie publikowane zdjęcie tego odcisku, które zawierało ślady paznokci.

Wielu badaczy przypuszcza, że  nieuchwytne do dziś stworzenie może wywodzić się od przodka niedźwiedzia polarnego i jest hybrydą powstałą w wyniku krzyżowania się niedźwiedzia polarnego, niedźwiedzi brunatnych i pierwotnego człowieka. Kryptozoolodzy sugerują, że ślady które co jakiś czas można odnaleźć w Ameryce, Indonezji i Himalajach należą do krewnych człowieka, stanowiąc zaginione ogniwo ewolucji lub potomka Neandertalczyka.

Od czasu do czasu możemy usłyszeć o ciekawych natknięciach.

Indyjska armia twierdzi, że odnalazła ślady Yeti. Biuro prasowe sił zbrojnych Indii opublikowało na Twitterze zdjęcie, twierdząc, że ma dowód ślady stóp. Odkryto je w pobliżu bazy wojskowej Makalu, na terenie Parku Narodowego Makalu-Barum, gdzie podobno widziano legendarną istotę.

image

Natomiast na You Tube pojawiło się nagranie z rosyjskich bezdroży. Autorowi filmu na pokrytym śniegiem odludziu, w pewnej chwili przed maską samochodu przebiegła niezidentyfikowana postać, sugerująca stwora z legend. Większość oglądających filmik jednak oceniła, że to… pijany Rosjanin.


..........................

Polecam Chronologiczny wykaz notek oraz Tematyczny spis treści niniejszego blogu.

Chiny u Europejczyka, który stara się poznać odrębność obyczajowości, bogactwo kultury i historii wywołują całkowity zawrót głowy. POLECAM aplikację na Android "Odkryj Chiny" – poza Polską "Ancient China". Oprócz możliwości poznania pięknych okolic w Chinach, ściągnięcia na pulpit zdjęć w rozdzielczości HD, w formie gry sprawdzimy naszą wiedzę o tych miejscach. Nagroda za rok 2014 „Poetry&Paratheatre” w kategorii: Popularyzacja Sztuki - Motywy przyrodnicze w poezji chińskiej

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości