i – wbrew temu co wielu z państwa myśli – nie jest to spowodowane Naszym, Wielkiego Wodza zarozumialstwem, jako, że nadzwyczaj skromni jesteśmy. Jeżeli bowiem piszemy, że wszystkich razem wziętych politologów z merdiów intelektualnie przewyższamy o całe rzędy wielkości – to nie jest to wcale wynikiem Naszej pychy – ale jest to proste stwierdzenie faktu, czego dowody na stronie Naszej znajdziecie.
My naprawdę półgłówków z merdiów przewyższamy intelektualnie.
Podobnie jest z Naszą stroną: Tak, to jest Krynica Wszelkiej Mądrości. Możecie na niej przeczytać rzeczy które merdia pomijają bo albo ich nie rozumieją – albo się ich boją.
Dzisiaj macie przykład.
Od lat, My Wielki Wódz, piszemy z okazji różnych testów PISA w kółko jedno i to samo: Polski system edukacyjny jest jednym z najlepszych w Europie. I nie jest to efekt tego, że Polacy są tacy mądrzy ani też nie jest to efekt pracy MEN. Po prostu w zachodniej Europie oraz USA masy napływowej ludności kolorowej są dla społeczeństw kulą u nogi oraz czynnikiem rozwalającym systemy edukacyjne: Napływowa ludność kolorowa obniża poziom szkół.
Jeżeli porównywać wyniki jakiś tam testów osobno dla białych w USA, białych w Europie Zachodniej oraz Polski to w zasadzie nie ma wielkich różnic. Polska dobrze wypada w testach PISA bo w Polsce nie ma Murzynów ani Arabów, którzy zaniżają średnią.
To zdanie po prostu zapiera dech. Gdy to mówimy głośno to zwyczajowo jesteśmy obrzucani inwektywami od rasistów. „Tak nie wolno mówić ani nawet myśleć!” grzmią Zawodowi Antyrasiści. A oficjalne merdia prowadza uczone analizy dlaczego w jednych krajach wyniki PISA są takie a w innych inne, ale tak aby broń Wielki Manitou nie poruszyć kwestii składu etnicznego szkół. Piszą więc o tym, że w jednych krajach ławki w klasach są w rzędach a w innych „w podkowę” i że gdyby tylko zmienić ustawienie ławek, to ho – ho, ale by poziom podskoczył!
Ale zapytać jaki jest skład etniczny szkół i czy ma to związek z wynikami testów – nie wolno.
Tylko My, Wielki Wódz, mówimy o tym wprost – i jesteśmy za to atakowani.
Ale lody powoli pękają. W Austrii w tamtejszej Kronen Zeitung ukazał się artykuł, który cenzura puściła, pewnie przez nieuwagę – ale puściła – w którym to artykule napisano prawdę: W testach PISA utrzymuje się stała różnica między wynikami dzieci rdzennych Austriaków oraz ludności napływowej. Imigranci, w większości z Bliskiego Wschodu i Afryki, ciągną austriackie szkolnictwo w dół.
Austriacka cenzura puściła to zdanie. Ale nie puściła czego innego: W wykresach pokazujących wyniki testów dla różnych krajów pozwolili pokazać Finlandię i Estonię – ale nie pozwolili pokazać Polskę. Dlaczego? Takie są instrukcje: w merdiach zachodnich nie wolno pisać o tym, że Polska ma wysokie wyniki PISA. Już raz tłumaczyliśmy dlaczego nie wolno o tym pisać:
Po pierwsze, chwaląc wyniki Finlandii edukatorzy mogą wzywać do zwiększenia wydatków na szkolnictwo. A Polska wydaje na szkolnictwo mało a efekty ma jak Finlandia – więc edukatorzy wolą o tym przypadku nie mówić.
A po drugie: pisanie o wysokich wynikach Polski w testach PISA mogłoby zachodnie społeczeństwa doprowadzić do podejrzeń, że być może istotnie, poziom szkół ma coś wspólnego z odsetkiem ludności kolorowej.
A to tym, na razie, mówić głośno nie wolno. Nawet jeżeli od czasu do czasu, jakieś Kronen Zeitung złamie tabu, to jednak tabu pozostaje. Lody pękają ale bardzo, bardzo powoli.
I dlatego strona Wielkiego Wodza to Krynica Wszelkiej Mądrości. Tu możecie się dowiedzieć prawdy o której gdzie indziej pisać nie wolno.
